
We wtorek odbyły się pierwsze mecze eliminacji Ligi Mistrzów. Poznańscy kibice z uwagą przyglądają się rywalizacji pary, której zwycięzca już za kilkanaście dni przyjedzie na Bułgarską. W pierwszym spotkaniu pomiędzy KF Egnatia a Breiðablikiem lepsi okazali się gospodarze strzelając gola na 1:0 w doliczonym czasie gry.
Mistrz Albanii okazał się minimalnie lepszy od mistrza Islandii, mimo, że Islandczycy są już w rytmie meczowym. Na północy kontynentu gra się bowiem systemem wiosna-jesień. Dlatego Breiðablik rozegrał już w tym sezonie czternaście rozegranych meczów, podczas gdy albańska KF Egnatia wtorkowym spotkaniem otworzyła rozgrywki w sezonie 2025/26.
Trener Lecha Poznań oczywiście obserwował to spotkanie, ale jego zdaniem nie ma znaczenia z kim Kolejorz zagra.
To naprawdę bez znaczenia kto będzie naszym rywalem. Oczywiście z praktycznego punktu widzenia może lepiej byłoby lecieć do Islandii, choćby ze względu na temperatury, ale to bez różnicy. Jako mistrz Polski powinniśmy poradzić sobie zarówno z jednym, jak i drugim zespołem
- przyznał Niels Frederiksen.
Pierwszy mecz drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów zostanie rozegrany na Enea Stadionie we wtorek, 22 lipca o godzinie 20:30, ale data rewanżu uzależniona jest od rywala. Jeśli będzie nim KF Egnatia, to wówczas spotkanie rewanżowe odbędzie się w Albanii 29 lipca o godzinie 21:00, natomiast jeśli przeciwnikiem będzie zespół Breiðablik, to starcie na Islandii rozegrane zostanie w środę (30 lipca) o godzinie 18:30 czasu lokalnego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie