
Bartosz Mrozek jako jedyny piłkarz Lecha Poznań znalazł uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza i został powołany na rozpoczynające się dzisiaj zgrupowanie oraz mecze eliminacji mistrzostw świata z Litwą oraz Maltą. Bramkarz Kolejorza zapewnia, że spokojnie czeka na debiut w biało-czerwonych barwach.
Dla wychowanka Lecha Poznań to czwarte powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Pierwszy raz zaproszenie od selekcjonera dostał we wrześniu ubiegłego roku. Szansy na debiut nie otrzymał, podobnie, jak w dwóch kolejnych "blokach" kadrowych. Bramkarz Kolejorza w rozmowie z redaktorem Michałem Zawackim, zapytany o swoje miejsce w grupie takich golkiperów, jak: Skorupski, Grabara, Bułka i Drągowski odpowiedział:
Kadra to melodia przyszłości. Jeżeli zacząłbym grać w dobrym europejskim klubie, jak oni to robią, i grałbym z tym zespołem w Lidze Mistrzów, czy w Lidze Europy, to myślę, że inaczej bym na to patrzył. A tak, to znam swoje miejsce w szeregu. Wiem, że jestem w Lechu Poznań, który aspiruje do gry w Europie, bo przecież od dwóch lat nie ma nas w pucharach. Gdybyśmy grali w Europie, to sytuacje też na pewno byłaby inna. Ale teraz, dla mnie kadra to melodia przyszłości
- powiedział Bartosz Mrozek i dodał, że w oczekiwaniu na debiut w polskiej bramce czeka z dużym spokojem:
Oczywiście, że liczę na debiut. To jest moje marzenie. Tak samo, jak było moim marzeniem znaleźć się na zgrupowaniu. I to się stało. Byłem już na zgrupowaniu trzy razy, teraz będzie czwarty, potem może piąty. I w końcu pojawi się kiedyś ten pierwszy mecz. Człowiek przecież po to pracuje, żeby spełniać też swoje indywidualne cele i marzenia. To jest jedno z nich i mam nadzieję, że się spełni.
Bramkarz Lecha Poznań zdradził, że marzy też o grze w zagranicznym klubie, najlepiej w lidze angielskiej.
Premier League. Chciałbym tak zagrać, ale wiem, że czeka mnie jeszcze dużo pracy, by tak się stało. Tak, jak było do tego momentu. To jest proces i ciężką, przemyślaną pracą jestem w stanie to zrobić. A jaki to będzie klub? Na pewno nie będę wybrzydzał.
Biało-Czerwoni rozpoczynają walkę w grupie G eliminacji mistrzostw świata od starcia z Litwą (21 marca, godzina 20:45, Stadion Narodowy w Warszawie), a po trzech dniach podejmą Maltę (24 marca, godzina 20:45, Stadion Narodowy w Warszawie).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie