Reklama

Czesi lepsi od Kolejorza w ostatnim sparingu. Kornel Lisman: Najtrudniejszy obóz, w którym uczestniczyłem

Za piłkarzami Lecha Poznań drugi sprawdzian przed startem sezonu 2025/26. We Wronkach zespół Nielsa Frederiksena zmierzył się z trzecią drużyną czeskiej ligi, Banikiem Ostrawa.

Do pracy po długo wyczekiwanych urlopach poznaniacy powrócili 19 czerwca, a kilka dni później rozpoczęli zgrupowanie w Centrum Badawczo-Rozwojowym klubowej akademii.

28 czerwca lechitom przyszło zmierzyć się towarzysko z Chrobrym Głogów prowadzonym przez byłego asystenta pierwszego trenera Lecha, Łukasza Becellę. Pierwszoligowiec postawił dość twarde warunki, ulegając mistrzom Polski 1:2. Warto podkreślić, że gole dla poznańskiej drużyny strzelili 17-latkowie – Kamil Jakóbczyk i Tymoteusz Gmur, a asystował im zakontraktowany na początku lipca Robert Gumny.

Ostatni test

Pierwotnie Kolejorz miał zaplanowane jeszcze dwa mecze towarzyskie – z Banikiem Ostrawa (5 lipca) i z FK Teplice (12 lipca), jednak finalnie drugie ze wspomnianych spotkań zostało odwołane z uwagi na datę Superpucharu Polski z Legią Warszawa (13 lipca).

Dzisiejsze starcie z uczestnikiem europejskich pucharów lechici rozpoczęli „na galowo". Od pierwszych minut kibice mogli oglądać w akcji m.in. sprowadzonego w przerwie letniej Mateusza Skrzypczaka, a także gwiazdy pokroju Afonso Sousy czy Mikaela Ishaka. Czesi błyskawicznie przystąpili do ataku, kilkakrotnie zmuszając do interwencji Bartosza Mrozka. W 10. minucie dopięli swego – Ewerton przelobował golkipera Lecha i było 1:0 dla Banika.

Odpowiedź Dumy Wielkopolski nadeszła kwadrans później. Strzał aktywnego Sousy dobił Ishak, doprowadzając do wyrównania. Tuż przed przerwą golem na 2:1 dla ostrawian swój udział w meczu odnotował Erik Prekop i zawodnicy udali się do szatni.

Po upływie kilku minut na placu gry zameldowali się Alex Douglas, Bryan Fiabema i Robert Gumny, a w okolicach 60 minuty sztab trenerski desygnował do gry aż siedmiu rezerwowych graczy. Swoje szanse na doprowadzenie do remisu mieli Fiabema i Gumny, ale Dominik Holec nie dał się już pokonać i spotkanie zakończyło się triumfem Banika 2:1.

Był to ostatni sparing, w którym wprowadzaliśmy swoje założenia i chcieliśmy je realizować. Pod kątem fizycznym był to trudny mecz, bo za nami wymagający obóz, dwa tygodnie ciężkiej pracy i pod koniec widać było, że tych sił trochę brakuje. Dzisiaj ciężkie nogi i mogę śmiało powiedzieć, że był to najtrudniejszy obóz, w którym miałem okazję uczestniczyć. Chcemy wygrywać zawsze, nawet w sparingach, ale nie możemy przejmować się przesadnie tym wynikiem. Za tydzień zaczynamy walkę o pierwsze trofeum i to jest w tym momencie najistotniejsze. Choć oczywiście szkoda, że nie udało się zwyciężyć

- powiedział Kornel Lisman z Lecha Poznań.

Nie skupialiśmy się na wyniku, bardziej chcieliśmy realizować założenia trenera, wykorzystywać to co trenowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie. Myślę, że to było wykonywane. Z rezultatu nie jesteśmy zadowoleni, ale to sparing, więc bardziej nam zależało na tych kwestiach, które wymieniłem. Bardzo ciężki okres za nami, dużo pracy wykonaliśmy. Szybko jednak to minęło i mógłbym tutaj jeszcze na trochę zostać

podsumował Sammy Dudek. 

Za tydzień w niedzielę o 18:00 Lech zainauguruje nowy sezon starciem ze stołeczną Legią o Superpuchar Polski. Areną zmagań będzie stadion przy Bułgarskiej.

Lech Poznań – Banik Ostrawa 1:2 (1:2)
Bramki: Ishak (26') – Ewerton (10'), Prekop (45')

Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira (62' Eryk Śledziński), Mateusz Skrzypczak (46' Alex Douglas), Antonio Milić (62' Bartosz Salamon), Michał Gurgul (62' Elias Andersson)- Antoni Kozubal (62' Patryk Prajsnar), Gisli Thordarson (62' Sammy Dudek) - Filip Jagiełło (62' Tymoteusz Gmur), Afonso Sousa (62' Bartłomiej Barański), Kornel Lisman (46' Robert Gumny) - Mikael Ishak (46' Bryan Fiabema)

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 05/07/2025 15:56
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do