Reklama

Do Gdańska po pierwsze ligowe zwycięstwo. < Musimy kontynuować to, co zagraliśmy z Islandczykami >

Po zwycięstwie z Breidablik 7:1 czas na pierwsze zwycięstwo piłkarzy Lecha Poznań w PKO BP Ekstraklasie. Chyba mało kto sobie wyobraża, by Kolejorz wrócił z Gdańska bez kompletu punktów. W sobotnim starciu z Lechią będzie zdecydowanym faworytem.

Spotkanie zostanie rozegrane zgodnie z terminem, czyli w sobotę (26 lipca) o godz. 20.15. Nie było to pewne, bo poznański klub rozważał złożenie wniosku o przełożenie tego meczu. 

Chcieliśmy wspólnie w klubie dojść do najlepszego rozwiązania. Zdecydowaliśmy, że zagramy z Lechią w sobotę, zgodnie z planem

- mówił po meczu z mistrzem Islandii Niels Frederiksen, trener Lecha Poznań.

Wypadek przy pracy

Po tak efektownym zwycięstwie w eliminacjach Ligi Mistrzów piłkarze Lecha Poznań za cel stawiają sobie udowodnienie, że porażka 1:4 z Cracovią i słaby mecz z Legią w Superpucharze były "wypadkiem przy pracy". Wiele na ten temat w szatni rozmawiano. 

Wejście w sezon mieliśmy bardzo słabe. Nie wiemy dlaczego tak się stało, bo przygotowania zaczęliśmy tak, jak w poprzednim. Musimy kontynuować więc to, co zagraliśmy z Islandczykami 

- powiedział Antoni Kozubal. 

Piłkarze Lechii Gdańsk na inaugurację sezonu przegrała w Zabrzu z Górnikiem 1:2. Ma na koncie ... minus pięć punktów, ponieważ nałożono na klub karę za naruszenie podręcznika licencyjnego. W ramach kary ma też pewne ograniczenia przy przeprowadzaniu transferów. To wszystko sprawia, że Kolejorz w sobotnim meczu będzie zdecydowanym faworytem. I nie ma znaczenia, że kolejny mecz zagra bez kilku zawodników. Do listy tych, którzy leczą urazy dołączył Afonso Sousa. 

Gramy z aktualnym mistrzem Polski, czyli musi to być bardzo jakościowy zespół i taka jest jego forma. Lech ma bardzo wielu dobrych zawodników. Wiem, że nie zmienią systemu, bo nowi piłkarze mają się dopasować do tego, jak oni grają. Jesteśmy świadomi jak poruszają się z piłką i bez piłki, czyli w obronie i w ataku. Zawsze jednak staram się patrzeć na to, jak my będziemy na to reagować i co mamy robić.  Spodziewamy się bardzo trudnego spotkania. Na pewno rezultat wtorkowego pucharowego meczu dał im takiego kopa, że rozczarowanie po spotkaniu z Cracovią zniknęło.  Z racji tego, jak spotkanie z Breidablik się potoczyło, a gospodarze mogli nim przecież w pełni zarządzać, także poprzez zmiany. W sobotę w Gdańsku Lech będzie świeży 

- powiedział w piątek na konferencji prasowej w Gdańsku John Carver, trener Lechii.

Dzisiaj, Lechici przed południem mają trening, po nim zjedzą wspólnie obiad i autokarem pojadą do Gdańska. Po zakończeniu spotkania z Lechią wrócą do Poznania. W poniedziałek będą normalnie trenować, a we wtorek polecą na Islandię.

Między Polską a Islandią są dwie godziny różnicy czasu. Dlatego polecimy samolotem czarterowym o godzinie 10 we wtorek, podróż potrwa około czterech godzin, więc wylądujemy w południe czasu lokalnego. Międzynarodowy port lotniczy jest w Keflaviku, czyli na obrzeżach stolicy, autokarem pojedziemy do hotelu około godzinę

- tłumaczy kierownik drużyny Lecha, Mariusz Skrzypczak.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 25/07/2025 14:06
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do