
W najbliższą niedzielę, po pierwszej nieudanej próbie rozegrania i łącznie trzech tygodniach oczekiwania żużlowcy Hunters PSŻ Poznań podejmą w rewanżowym starciu fazy playdown zespół Autona Unia Tarnów. Stawką meczu jest bezpieczne utrzymanie w stawce ligowej na miejscach 5-6 i zakończenie sezonu pewną wygraną.
Pierwszy mecz rozegrany w Jaskółczym Gnieździe w tarnowskich Mościcach padł łupem poznańskich Skorpionów, które zwyciężyły (46:44). Wynik zapewne mógłby być wyższy gdyby nie pechowy defekt Ryana Douglasa na starcie piętnastego wyścigu, na szczęście wygrana w meczu była już przypieczętowana po pierwszym z biegów nominowanych. Nieduża przewaga to zasługa głównie bardzo twardego toru na którym doszło raptem do sześciu mijanek w przeciągu całego meczu a warto jeszcze dodać, że w konsekwencji w tym pojedynku padło aż dziesięć biegowych remisów. Nieduża zaliczka nie sprawia oczywiście, że kwestia wygranej w dwumeczu jest już rozstrzygnięta ale z pewnością daje delikatniejszy komfort psychologiczny żużlowcom z Poznania przed domowym starciem rewanżowym. W domowym spotkaniu na Golęcinie poznańskie Skorpiony w pełni zdominowały drużynę z Małopolski wysoko zwyciężając (62:28) nie pozostawiając złudzeń rywalowi kto tego dnia jest zdecydowanie lepszy. W tamtym pojedynku w drużynie Jacka Kannenberga oraz Eryka Jóźwiaka nie było słabych punktów bowiem dorobek każdego z zawodników był bardzo owocny. Nie zabrakło również wtedy dobrego ścigania na dystansie i mimo tak dużego zdystansowania przeciwnika przez żużlowców z Poznania przybyli na stadion kibice mogli oglądać wiele wyścigów w których działo się całkiem sporo.
Jeśli chodzi o niedzielny mecz to mamy nadzieję, że to będzie ostatni mecz w tym sezonie. Jesteśmy zmobilizowani na to spotkanie, chcemy wygrać i faktycznie zakończyć ten sezon. Oczywiście zawsze szkoda, że sezon już się kończy a gdybyśmy jeszcze odjechali ten mecz w pierwotnym terminie to nawet w sierpniu byłoby już po sezonie, fajnie jakby ten terminarz był tak ułożony by można było jeździć do końca września albo gdybyśmy weszli do finału jadąc o najwyższe cele to tak by rzeczywiście było
- przyznał Bartosz Smektała, kapitan Hunters PSŻ Poznań
Nie udało się rozegrać meczu rewanżowego w pierwotnym terminie z powodu niekorzystnych prognoz, które finalnie się sprawdziły gdyż spore opady deszczu nawiedziły Poznań w ubiegły weekend na przełomie dnia poprzedzającego oraz w samym dniu zawodów. Teraz wygląda na to, że ponownie pogoda przygotuje tor ale wydaje się, że szanse na rozegranie meczu z tarnowskimi Jaskółkami są dużo większe. Tym razem prognozowane są dużo słabsze opady deszczu i tylko w sobotę a co za tym idzie nieco przyczepniejszy tor na Golęcinie może na tym zyskać pod kątem atrakcyjności zawodów. Ciekawostką jest też, że na cztery pierwotnie planowane pojedynki poznańsko-tarnowskie aż trzy z nich były przekładane z powodu niekorzystnych prognoz, miejmy jednak nadzieję, że w niedzielę zwycięży ponownie sport a nie kapryśna aura.
Przygotowujemy się tak samo, dzisiaj jednostka treningowa, także żadnych specjalnych rzeczy nie wprowadzaliśmy. Ten mecz jest jak każdy inny w sezonie i trzeba być do niego przygotowanym na sto procent, więc teraz czekamy już tylko co się wydarzy jutro z pogodą bo mamy tutaj prognozy znowu nie za ciekawe ale miejmy nadzieję, że przejdzie to bokiem i będziemy mogli się cieszyć w niedzielę spotkaniem z Unią Tarnów. Mamy od wczoraj mecz zagrożony więc byliśmy zobowiązani do ubicia toru, oczywiście musieliśmy przygotować się na trening więc trochę naruszyliśmy strukturę ale cały czas działamy w obrębie tego na co pozwala nam regulamin i też tak ten tor jest przygotowany do czego jesteśmy zobligowani
- powiedział Eryk Jóźwiak, trener Hunters PSŻ Poznań
Awizowane składy:
Hunters PSŻ Poznań:
9. Matias Nielsen
10. Szymon Szlauderbach
11. Norick Bloedorn
12. Bartosz Smektała
13. Ryan Douglas
14. Kacper Teska
15. Tobiasz Jakub Musielak
Autona Unia Tarnów:
1. Sebastian Madej
2. Marko Lewiszyn
3. Timo Lahti
4. Igor Gryzło
5. Mateusz Szczepaniak
6. Radosław Kowalski
7. Jan Heleniak
Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Krzysztof Guz
Przewodniczący jury: Marek Wojaczek
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie