Reklama

Filip Dagerstål wrócił do treningów. < Walczę każdego dnia >

Po raz ostatni w barwach Lecha zagrał w październiku 2023 roku. Wypadł na kilka tygodni. Potem na kilka kolejnych. Powrót na boisko przeciągał się miesiącami i dopiero teraz Szwed trenuje wspólnie z zespołem w tureckiej Larze. Po ponad roku nieobecności na murawie obrońca Kolejorza podzielił się swoimi emocjami, które towarzyszą mu przy tym powrocie.

Historia kontuzji Filip Dagerståla

30 października 2023 Lech Poznań wydał komunikat z raportem medycznym po spotkaniu z Cracovią, w której szwedzki defensor nabawił się urazu stawu skokowego. W nim możemy przeczytać:

Szwed walczył przed polem karnym i postawił na murawie stopę, która pod naporem rywala wygięła się nienaturalnie. Po poniedziałkowym badaniu USG wiemy, że ucierpiał staw skokowy Filipa. - Czeka go między 3 a 6 tygodni pauzy. Skąd taka rozpiętość? Wszystko zależy od tego, jak przebiegać będzie rehabilitacja. Tutaj ważne, że wykluczone zostało bardzo poważne uszkodzenie.

- mówił wtedy profesor Krzysztof Pawlaczyk, ówczesny szef sztabu medycznego Lecha Poznań, który rozstał się z klubem latem ubiegłego roku.

Co zawiodło, skoro wykluczono od początku poważne uszkodzenie? Pierwsza diagnoza, proces rehabilitacji, zbyt wczesny powrót do lekkich treningów? Dagerstål kilkukrotnie był przymierzany do powrotu na boisko, parę razy widziano go w lekkim treningu, ale data powrotu do pracy na pełnych obiążeniach lub wspólnie z drużyną się przeciągała. 

W styczniu 2024 roku Mariusz Rumak na swojej pierwszej konferencji prasowej poinformował, że bierze pod uwagę wyjazd tego piłkarza na obóz przygotowawczy do Belek. 

Na pewno początkowo będzie pracował indywidualnie, a potem stopniowo będziemy chcieli go wprowadzać do zajęć z resztą drużyny. Na pewno jednak nic na siłę, będziemy go wprowadzać bardzo ostrożnie

Do wprowadzenia nie doszło ani w pierwszej, ani też w drugiej drużynie, bo i takie plany były. Podczas marcowej przerwy na kadrę miał trenować już z piłką, ale jak powiedział po jakimś okresie trener Lecha - nastąpił regres w powrocie do zdrowia. Mijały kolejne tygodnie, miesiące, a kolejnych informacji nie otrzymywaliśmy. W przed startem bieżącego sezonu Niels Frederiksen także mówił o kilku tygodniach do gotowości do gry. Ta nieobecność się przedłużała, w związku z czym klub postanowił sięgnąć po Alexa Douglasa, co - jak pokazuje czas - nie było złym ruchem. Czy teraz Dagerstål naprawdę trenuje, by wrócić do ligowej rywalizacji? Dopóki nie zobaczymy go w akcji, zapewne trudno będzie w to uwierzyć.

Dagerstål pojechał z zespołem na obóz do Turcji

Szwed jest w Larze i trenuje. Na razie obok zespołu i ma dozowane obciążenia, jak podaje klub. To już jednak dla niego wiele, o czym sam mówi dla mediów klubowych:

Już wizja obozu była dla mnie dużą motywacją do pracy w ostatnich tygodniach i czuję, że daje mi on kolejny świetny bodziec do dalszych starań. Zawsze mi zależało na tym, żeby pracować na boisku z chłopakami, daje mi to dużo energii i tak też jest teraz. Jestem bardzo szczęśliwy, że przebywam tutaj z drużyną. Walczę każdego dnia, by być w pełni sił jak najszybciej, robię wszystko, co w mojej mocy.

27-latek podkreśla też, jak trudny był to czas, gdy przez 14 miesięcy nie mógł wykonywać swojej pracy. Znalazł sporo siły, a rodzina polubiła życie w Poznaniu. Dzięki wsparciu kibiców Kolejorza ten czas choć częściowo był radosny, bo zobaczył jak zgraną społecznością są poznańscy fani. Szwedzki obrońca dziękował za wszystkie wiadomości ze wsparciem, które otrzymał.

Przez ten długi okres czułem się z całą sytuacją tym ciężej, że zarówno ja, jak i moja rodzina uwielbiamy Poznań, a sam świetnie czuję się w Lechu, związałem się z tym klubem i chłopakami. Musiałem być bardzo cierpliwy i to towarzyszy mi w dalszym ciągu. Po ludzku żałuję, że przez te czternaście miesięcy nie mogłem klubowi dać więcej, ale w dalszym ciągu chcę pozostawać jego ważną częścią i mu pomóc, oby już w jak najbliższej przyszłości.

Mało prawdopodobne jest, by Filip Dagerstål zagrał w najbliższym sparingu z Dinamem Zagrzeb, ale widać światełko w tunelu, by był częścią zespołu podczas rundy wiosennej i mógł nawiązać do swoich dobrych występów sprzed kontuzji.


 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 10/01/2025 11:45
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do