Reklama

Holenderski triumf w Dużej Rundzie, ciekawa rywalizacja w crossie

Pierwszy dzień poznańskiej Cavaliady upłynął pod znakiem konkurencji olimpijskich. W Cavaliada Eventing Tour najlepiej spisali się ci, którzy do Paryża ostatecznie nie pojechali, zaś konkurs Dużej Rundy padł łupem stałego bywalca rywalizacji na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

W najważniejszym konkursie dnia - Dużej Rundzie, która dawała kwalifikację do Grand Prix - zwyciężył awizowany jako jedna z gwiazd tegorocznej Cavaliady Jur Vrieling. Dosiadający klaczy Helwell du Chabus Holender jako jeden z 26 przejechał parkur bez punktów karnych, w dodatku czyniąc to najszybciej - triumf dał mu przejazd w czasie 58,22 s. O 0,32 s wyprzedził Irlandczyka Diarmuida Howley'a na Absolute du Mio.

Zwycięstwo zawsze cieszy. Myślę, że mój przejazd był naprawdę udany. Helwell to bardzo szybki koń, co zawsze działa na moją korzyść. Dzięki jego dużemu wykrokowi mogłem łatwiej rozwiązywać linie do przodu. Parkur był sprawiedliwy i dynamiczny, bez szczególnie trudnych przeszkód. Arena jest głośna, a licznie zgromadzona publiczność dodaje energii. Zdecydowanie lepiej startuje się przy obecności widzów – ich doping motywuje i wspiera

– podsumował triumfator konkursu.

Wśród bezbłędnych znalazł się pięć polskich par, a najlepszymi okazali się Małgorzata Cisek-Lewicka na Daisy oraz Maksymilian Wechta na Mystique - zajęli ex aequo szóstą pozycję. Kwalifikację do niedzielnego konkursu Grand Prix wywalczył też dwunasty w Dużej Rundzie Krzysztof Ludwiczak na Vestarim.

Dla Vrielinga zwycięstwo w Dużej Rundzie było drugim podium dnia - w otwierającym główną arenę poznańskiej Cavaliady konkursie Małej Rundy zajął trzecie miejsce na wałach Human Leaque. Wyprzedzili go tylko Hannes Ahlmann na Cimarosie 4 i Grzegorz Nowak na Let's Go. Konkurs okazał się bardzo łatwy - aż 30 par zaliczyło czysty przejazd w obu nawrotach, a o zwycięstwie decydował czas drugiego przejazdu.

W Średniej Rundzie ze zwycięstwa cieszyć się mogli Polacy - to za sprawą Przemysława Konopackiego i Expression'Quill. Wygrana tej pary była jak najbardziej zasłużona - drugi nawrót, do którego zakwalifikowały się aż 44 pary, pokonali ponad dwie sekundy szybciej niż Erica Swartz Ryan na Porsche V.

To był dopiero pierwszy dzień zawodów, więc moja klacz początkowo skakała nieco spięta, ale po kilku pokonanych przeszkodach odzyskała rytm i zaczęła płynnie skakać. Parkur był bardzo sprawiedliwy. Największym wyzwaniem, jakie mieliśmy dziś przed sobą, było pokonanie własnych ograniczeń, starając się jechać jak najszybciej

– powiedział mistrz Polski z 2022 roku.

Poza konkursami skoków przez przeszkody prezentowali się też przedstawiciele pozostałych olimpijskich dyscyplin jeździeckich. W ramach Cavaliada Eventing Tour faworytem był Paweł Warszawski na Fuercie, który wygrał oba konkursy otwierającej cykl warszawskiej odsłony imprezy. W Poznaniu jednak pokonała go Joanna Pawlak na Armin du Monsieur, dotychczas trzecia w klasyfikacji serii. Podium poznańskiego konkursu uzupełniła Daria Kobiernik na Ideal Girl. Z kolei w APART Dressage Tour najlepsza w stawce okazała się Niemka Lena Haßmann na Chere Celine Old - za program na poziomie Intermediate I jako jedyne otrzymały powyżej 70% (71,053%).

W piątek w pawilonie 5 Międzynarodowych Targów Poznańskich czekają nas kolejne emocje - w tym następny konkurs Dużej Rundy, druga poznańska odsłona Cavaliada Eventing Tour, a także efektowny Speed & Music. Dzień zakończy aukcja, na której wystawionych zostanie dwanaście koni dwu- i trzyletnich.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 05/12/2024 23:54
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do