
Piłkarze Warty Poznań rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu. Chociaż nie wiadomo jeszcze w jakim dokładnie składzie do niej przystąpią, to wiara w utrzymanie w 1. lidze jest zarówno wśród trenerów, jak i piłkarzy. Podczas Media Day mówił o tym m.in. Jakub Kiełb, który odniósł się także do krążących w przestrzeni publicznej informacji o zaległościach finansowych klubu wobec zawodników.
Beata Oryl-Stroińska: Trener Warty przyznał, że czuje się na razie mało komfortowo, bo nie wie jak ostatecznie będzie wyglądał skład Warty na wiosnę. A jak Ty się odnajdujesz w takiej sytuacji?
Jakub Kiełb: Ja podobnie, jak trener życzyłbym sobie, żeby było bardziej stabilnie, ale to są tylko moje życzenia. Do rzeczywistości i aktualnych warunków w klubie trzeba się dostosować. Dlatego staram się skupiać na swojej pracy i robić rzeczy, na które mam wpływ. Jeśli będą duże rotacje, to muszę do nich przywyknąć i je zaakceptować.
Maciej Żurawski i Jędrzej Grobelny zgłosili chęć odejścia z klubu. Nie myślałeś, żeby też tak zrobić?
- Nie, ja nie miałem takich myśli. Uważam, że muszę zrobić swoje, czyli utrzymać klub w pierwszej lidze. Później może zmienię zdanie i pomyślę o zmianach.
Utrzymanie w 1. lidze jest celem wykonalnym?
- Na pewno będzie to trudne zadanie, ale nie niewykonalne. Uważam, że jest to w naszym zasięgu. Od początku musimy zacząć dobrze punktować, nie możemy czekać, bo każdy mecz będzie nam uciekał. Wiadomo, że nie można wprowadzać paniki, ale moim zdaniem ważne będzie, by systematycznie od pierwszych meczów łapać punkty.
I nie ma znaczenia w jakim składzie będziecie o utrzymanie walczyć?
- Myślę, że najważniejsze jest dobro zespołu. Nawet jeśli indywidualnie ktoś by musiał usiąść na ławce, to trzeba się z tym pogodzić i swoje ambicje schować.
Lubisz ten etap przygotowań, czyli mozolnej pracy nad formą? Czujesz już głód grania?
- Ten etap nie należy do moich ulubionych. Wolałbym cały czas grać.
Czy to prawda, że klub zalega Wam z wypłatami? Krążą w przestrzeni publicznej takie informacje...
- Co do informacji, że są bardzo długie opóźnienie to dementuję, ale rzeczywiście są drobne poślizgi w wypłatach. Nie są one jednak aż tak duże, żebyśmy musieli robić dużą panikę i jakoś dodatkowo interweniować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie