Reklama

Hiszpan antybohaterem meczu przyjaźni, Lech stracił punkty

Piłkarze Lecha Poznań drugi raz w tym sezonie stracili punkty w meczu z Cracovią. W wyjazdowym spotkaniu chcieli zrewanżować się Pasom za porażkę w pierwszej rundzie, ale to im się nie udało. Mecz zakończył się remisem. Antybohaterem spotkania okazał się Pablo Rodriguez.

Pierwsze minuty należały do drużyny gospodarzy. Pasy doskonale wiedziały jaki styl gry preferuje zespół Nielsa Frederiksena, który w dużej mierze opiera się na dyktowaniu własnych zasad. Już w 5. minucie Cracovia mogła prowadzić 1:0, lecz niecelny okazał się strzał Filipa Stojilkovicia. Pod ostrzałem znalazł się Bartosz Mrozek, a dośrodkowaniom przeciwników nie było końca. Szczęście jednak uśmiechnęło się do mistrzów Polski. W 16. minucie Mateusza Skrzypczaka faulował Sutalo, przez co arbiter podyktował rzut karny. Po raz kolejny na wysokości zadania stanął Mikael Ishak, dając poznaniakom prowadzenie.

Cracovia nie miała zamiaru zwalniać. W 25. minucie Bartosza Mrozka starał się pokonać Maaigard. Parę minut później gra przeniosła się pod bramkę krakowian, a na listę strzelców prawie wpisał się Luis Palma. Niebiesko-biała drużyna później mogła mówić o braku roztropności jednego z graczy. W 37. minucie ukarany żółtym kartonikiem został Pablo Rodriguez, który za moment ujrzał drugą kartkę, osłabiając zespół. Sytuację wykorzystała Cracovia. W 44. minucie wynik do przerwy na 1:1 ustalił Mikkel Maigaard.

Taki wynik nikogo nie zadowala

Wraz z drugą połową meczu ciężar gry na swoje barki ponownie wziął kapitan Lecha, lecz zakusy Pasów na 3 punkty dale były bardzo duże. Nie brakowało po ich stronie szybkości. W 55. minucie błąd popełnił Mrozek, co niemal prawie wykorzystał Mateusz Klich. W obronie zdążył jednak Joel Pereira. Minuty mijały, a na tablicy wciąż widniał remis. W końcu też na zmiany postawił trener Federiksen ściągając z boiska m.in. Mikaela Ishaka. 

Cracovia na moment zwolniła, aby znów przyspieszyć. Tymczasem około 70. minuty żółty kartonik zobaczył Maigaard, a niecałe dziesięć minut później huknął niczym z armaty Mateusz Praszelik, dając gospodarzom prowadzenie 2:1. Odpowiedź mistrzów Polski była natychmiastowa, a w 81. minucie futbolówkę w sieci umieścił Ali Gholizadeh. Ukarani kartką zastali jeszcze Michał Gurgul i Timothy Ouma. Minuty mijały, a spotkanie i tak zakończyło się niesatysfakcjonującym dla żadnej ze stron remisem 2:2. 

W czwartek, 11 grudnia, mistrzowie Polski podejmą przy Bułgarskiej niemiecki 1. FSV Mainz 05. Tydzień później zagrają na wyjeździe z czeską Sigmą Ołomuniec. Po tych meczach Lechitów czeka zasłużony odpoczynek i dłuższa przerwa od grania.

Cracovia - Lech Poznań 2:2 (1:1)

Maigaard 44' - Ishak 17' (k.)

Składy zespołów

Cracovia: Madejski, Sutalo, Henriksson, Wójcik, Perković, Klich, Al Ammari, Maigaard, Hasić, Stojilković, Piła

Lech: Mrozek, Pereira, Mońka, Skrzypczak, Gurgul, Palma, Kozubal, Rodriguez, Ismaheel, Ishak, Bengtsson

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 07/12/2025 17:31
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do