
Mikołaj Gumny, reprezentant Polski w hokeju na trawie, a prywatnie brat Roberta Gumnego, który dopiero co podpisał z Lechem Poznań dwuletni kontrakt uważa, że były gracz Augsburga jest lepszy od Joela Periery, a regularną grą może wrócić do reprezentacji Polski.
We wtorek 1 lipca Lech Poznań oficjalnie ogłosił, że trenujący od jakiegoś czasu z pierwszym zespołem Kolejorza Robert Gumny podpisał dwuletni kontrakt z poznańskim klubem.
Jego brat – Mikołaj przyznaje, że mimo że Robert miał oferty zagraniczne, do tego atrakcyjne finansowo dobrze, że wybrał właśnie Lecha.
Bardzo się z tego cieszę, bo przez wzgląd na europejskie puchary szykuje się tu super sezon. Będzie dużo grania, a Robert ma 27 lat, więc jak na piłkarza jest w bardzo dobrym wieku. Myślę, że dobrą grą w Poznaniu może jeszcze zapracować w przyszłości na transfer zagraniczny.
mówi reprezentant Polski w hokeju na trawie
Tajemnicą poliszynela jest to, że ojciec braci Gumnych – Jacek jest zagorzałym kibolem klubu z ulicy Bułgarskiej. Czy w związku z tym męska część rodziny z poznańskiego Łazarza miała wpływ na decyzję Roberta?
Nie namawialiśmy Roberta do powrotu do Lecha. Najważniejsze dla niego było to, gdzie będzie się najlepiej czuł. A Robert w Poznaniu czuje się bardzo dobrze. Ma tu bliskich znajomych, środowisko, w którym najlepiej mu się funkcjonuje. Ja szybko łapię nowe znajomości w nowym miejscu. Robert jest inny. Myślę, że trochę męczył go pobyt zagranicą, bo nie miał wokół siebie tych ludzi, z którymi dobrze funkcjonuje. W Augsburgu miał oczywiście kolegów, ale to nie to samo co tu, w Poznaniu.
tłumaczy Mikołaj Gumny
Robert Gumny ma za sobą 5 lat gry w Augsburgu i 101 meczów w niemieckiej Bundeslidze. Mikołaj Gumny uważa, że brat będzie wartością dodaną dla Lecha.
Mocno śledzę PKO Ekstraklasę i mogę powiedzieć, że w naszej lidze gwiazdami są piłkarze, którzy przychodzą z drugiej Bundesligi czy z drugiej ligi hiszpańskiej. A my mówimy o piłkarzu, który rozegrał ponad 100 meczów w Bundeslidze i gdyby nie kontuzje miałby ich dużo więcej.
przyznaje najstarszy z braci Gumnych
Jednocześnie nasz rozmówca apeluje do tych, którzy nie wierzą w jego brata, by dali Robertowi szansę na boisku.
A tam czeka go rywalizacja na prawej stronie obrony z Joelem Pereirą. Portugalczyk przez ostatnie lata należał do kluczowych piłkarzy mistrzów Polski.
Jak Mikołaj Gumny zapatruje się na rywalizację brata z Portugalczykiem?
Joel to świetny zawodnik w ofensywie, ale ma deficyty w obronie, widać też u niego deficyty motoryczne. Robert jest w stanie w ofensywie dać tyle samo co Portugalczyk, ale dużo lepiej broni. Grał przecież w Augsburgu nie tylko na prawej obronie, ale i na stoperze. Potrafi zagrać też na lewej. Rywalizował na co dzień z dużo lepszymi graczami niż ci w polskiej lidze. Jest też mocniejszy fizycznie. Wydaje mi się, że jest lepszym graczem od Joela, ale ich rywalizacja sprawi, że każdy z nich się rozwinie z korzyścią dla Lecha.
uważa
Zarówno Mikołaj, jak i najmłodszy z braci Gumnych grają w reprezentacji Polski w hokeju na trawie. Czy w tym roku liczba Gumnych w kadrze może wzrosnąć do trzech? A Robert po dwóch latach znowu zagra z orzełkiem na piersi?
Myślę, że tak, bo przyjdzie regularna gra, wróci też pewność siebie. Fajnie byłoby zobaczyć nie tylko Roberta, ale i Karola w kadrze. Teraz z Karolem jest na to szansa, bo w sierpniu zarówno on jak i ja walczymy o wyjazd na mistrzostwa Europy do Mönchengladbach.
przyznaje nasz rozmówca
A już niedługo na łamach sport.poznan.pl długa rozmowa z Mikołajem Gumnym
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie