Murali w Poznaniu przybywa, ale najbardziej popularny klub sportowy w regionie, czyli Lech Poznań, oficjalnego muralu jeszcze nie miał. Teraz ma. Powstał dzięki wspólnej inicjatywie kibiców, klubu, sponsora strategicznego oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Mural to upamiętnienie zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2024/25, mieści się na budynku przy ul. Głogowskiej 133 (przy wejściu do zajezdni MPK). Nie wszystkim kibicom przypadł do gustu.
Nie kibice, nie cała drużyna, ale kapitan Kolejorza Mikael Ishak został bohaterem muralu. I jak tłumaczą przedstawiciele klubu był to zabieg celowy. Bo yo on w ostatnich sezonach był jednym z najważniejszych piłkarzy Lecha, zdobył już ponad sto bramek i wielokrotnie prowadził drużynę do zwycięstw. Bez jego skuteczności, charakteru oraz zaangażowania droga po mistrzostwo w 2025 roku byłaby znacznie trudniejsza. Dla kibiców stał się nie tylko liderem na boisku, ale także symbolem waleczności i przywiązania do niebiesko-białych barw.
Można wymieniać wielu znakomitych piłkarzy, którzy tworzyli przez ponad sto lat historię Lecha Poznań. Ale bez wątpienia jednym z symboli trwającej obecnie dekady jest Mikael Ishak. Dzięki postawie zarówno na boisku, jak i poza nim, zapracował na miano idola dla młodego pokolenia naszych kibiców, także tych z naszej szkółki Lech Future. Dlatego cieszymy się, że sylwetka naszego kapitana znalazła się na muralu, który upamiętnia nasz kolejny sukces, czyli dziewiąte mistrzostwo Polski wywalczone w maju
Reklama
- powiedział Karol Klimczak, prezes Lecha Poznań.
Na oficjalnym odsłonięciu muralu bohatera jednak nie było, co nie umknęło uwadze kibiców, którzy pytali też dlaczego nie nawiązano do poprzednich tytułów mistrzowskich i czy na muralu nie powinni znaleźć się kibice. Samych fanów Kolejorza na odsłonięciu była tylko garstka. Reprezentował ich Marcin Kawka ze Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz.
Bardzo doceniamy kolejną inicjatywę naszego sponsora i cieszymy się, że zaangażowano nas do tego projektu. Sytuacja, w której kibice, klub i sponsor działają razem w miejskiej przestrzeni, jest dowodem na to, że Poznań żyje Lechem i że jesteśmy w stanie wspólnie tworzyć projekty, które zostają w pamięci na lata
Reklama
- przyznał Marin Kawka.
MPK Poznań - gospodarz ściany - które od 145 lat wozi poznaniaków, a od 1922 roku także fanów Lecha na mecze, jest naturalnym partnerem tego projektu. To właśnie tramwaje i autobusy łączą miasto z Bułgarską, a od lat kibice z biletem na spotkania Kolejorza mogą korzystać z komunikacji miejskiej bez dodatkowych opłat.
Od lat towarzyszymy mieszkańcom i kibicom Kolejorza w drodze do pracy, szkoły, ale też na stadion. Każdy mecz Lecha jest w Poznaniu wielkim wydarzeniem, w którym bierzemy udział: nie tylko przewożąc kibiców tramwajami i autobusami, ale również pomagając w organizacji ruchu przy stadionie. Dlatego to dla nas zaszczyt, że możemy być częścią tak wyjątkowej inicjatywy
Reklama
- zaznaczył Krzysztof Dostatni, Prezes Zarządu MPK Poznań, zachęcając jednocześnie do korzystania z komunikacji miejskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie