Reklama

Niels Frederiksen podsumował zgrupowanie

Trener Lecha Poznań oraz piłkarze Kolejorza podsumowali obóz przygotowawczy w tureckiej Larze. Lechici są już z powrotem w domach, a do treningów powrócą dopiero w poniedziałek. Teraz czas na regenerację fizyczną, ale i mentalną. Zanim poznaniacy zagrają pierwsze ligowe starcie w 2025 roku zmierzą się jeszcze za zamkniętymi drzwiami z duńskim FC Nordsjælland.

Ciężkie nogi, ale tak to powinno wyglądać

Ostatniego dnia obozu w Larze lechici zmierzyli się z Botewem Płowdiw (0:0) oraz FK Cukaricki Belgrad (3:1 dla Lecha). W grze Kolejorza nie było widać jeszcze intensywności i dynamiki, ale nie dziwi to ani piłkarzy, ani też trenera Lecha, którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami dla klubowych mediów:

Dla mnie ważne i dobre jest to, że piłkarze mogli zaliczyć po 90 minut gry i większość z nich właśnie tyle zagrała. Pewnie nie było to szczególnie zaskakujące w tym momencie, ale uważam, że graliśmy zbyt wolno i normalnie powinniśmy być w stanie taki mecz wygrać. Tak generalnie jestem zadowolony z tego jak wyglądaliśmy pod względem fizycznym. Nie patrzyliśmy dzisiaj na zawodników w taki sposób, że mają być na sto procent gotowi do gry, bo wiedzieliśmy już przed meczem, że tak nie będzie. Ważne, że kończymy obóz bez poważniejszych kontuzji, a to jest ważne.

- mówił po czwartkowych meczach Niels Frederiksen.

W podobnym tonie wypowiadali się sami zawodnicy, m.in. kapitan Kolejorza, Mikael Ishak:

Wszyscy mamy ciężkie nogi, jesteśmy bardzo zmęczeni, ale tak to powinno wyglądać, w końcu to obóz przygotowawczy. Jesteśmy przyzwyczajeni do takiego uczucia i to miłe, że mimo niego potrafimy pokazać na boisku trochę jakości.

Mamy bardzo dużo treningów w nogach, było to bardzo wymagające. Może nie było w tym ostatnim meczu jakoś dużo jakości po naszej stronie, ale myślę, że wykonaliśmy bardzo dobrą pracę zwłaszcza w fazach przejściowych, w obronie, w doskoku. To cenny czas za nami

- dodawał Maksymilian Pingot.

Jakościowy czas i cenne doświadczenia

Obrońca Lecha był w trakcie zimowych sparingów grał zarówno na pozycji stopera, jak i lewego obrońcy. Jak sam podkreśla - był to dla niego wymagający, ale cenny czas.

Ze względu na wiek nie byłem na wielu takich obozach, ale z tych, w których brałem udział to ten był zdecydowanie najcięższy. Trenerzy stawiają na intensywność, ale moim zdaniem to dobrze, bo jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele, to musimy tak pracować. Za nami cenne sparingi, zwłaszcza ten z Dinamem, bo to zespół który gra zaraz w Lidze Mistrzów z Arsenalem. Dobrze wyglądaliśmy na ich tle, ale wynik nie był korzystny. Myślę, że z tego meczu możemy wyciągnąć jak najwięcej dobrego. 

Mikael Ishak podglądał pracę swoich młodszych kolegów i jest zadowolony z tego, jak ci prezentowali się podczas treningów oraz meczów: 

Zaliczyliśmy wiele dobrych sesji treningowych i pracowaliśmy ciężko jak szaleni. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego obozu. Cieszy mnie też postawa naszych młodych talentów. Chłopacy mieli swoje okazje by się zaprezentować. Dziś Sammy Dudek był jednym z najlepszych na boisku, a jest przecież jednym z najmłodszych. 

W swoim stylu niemal dwa tygodnie pracy podsumował Niels Frederiksen. Uczucie ciągłego niedosytu jest widoczny, ale czuć również zadowolenie z wielu elementów, które zostały wdrożone podczas trudnego okresu przygotowawczego:

Oczywiście jako trener zawsze chciałoby się zrobić jeszcze więcej, ale jeżeli spojrzymy wstecz na te prawie dwa tygodnie, uważam, że udało się nam przepracować bardzo dużo ważnych rzeczy. Wykonaliśmy solidny fizyczny fundament pod kolejną rundę. Udało nam się wykonać wiele intensywnych jednostek treningowych. Popracowaliśmy nad pewnymi elementami taktycznymi nad którymi musimy jeszcze popracować po powrocie do Poznania. Muszę powiedzieć, że byłem bardzo zadowolony z tych treningów oraz intensywności i poziomu skupienia piłkarzy na zadaniach podczas treningów.

Gotowość do walki o najwyższe cele

Kapitan Kolejorza na koniec rozmowy nie bał się odważnych deklaracji. Uważa, że Lecha stać na mistrzostwo Polski, ale… nie może to zaprzątać głów piłkarzy przez sto procent czasu

Czuję, że jesteśmy gotowi na mistrzostwo Polski. Nie możemy mieć jednak cały czas tylko i wyłącznie tego tematu w głowie. Musimy myśleć o każdym kolejnym meczu, w każdym z nich dawać z siebie maksimum i na koniec zobaczymy, co nam to przyniesie.

Wiemy natomiast, co przyniesie ligowy terminarz. Pierwsze ligowe spotkanie Lech rozegra w piątek, 31 stycznia. O 20:30 na Enea Stadionie podejmie Widzew Łódź, z którym Kolejorz przegrał na wyjeździe 1:2. Wcześniej, bo w sobotę, 25 stycznia do Poznania przyjedzie duński FC Nordsjælland, jednak to spotkanie będzie zamknięte dla przedstawicieli mediów oraz kibiców.
 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/01/2025 15:48
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do