Reklama

Lech Poznań lepszy od Górnika Zabrze. Bartosz Mrozek: Szkoda, że bez czystego konta

Piłkarze Lecha Poznań wygrali z niepokonanym w tym sezonie Górnikiem Zabrze 2:1, chociaż w pierwszej połowie mocno z rywalem się męczyli. W drugiej połowie Kolejorz zaprezentował się zdecydowanie lepiej, ale do końca kibice drżeli o wynik. W środę w meczu z Crveną Zvezdą Belgrad poznaniacy by myśleć o korzystnym wyniku muszą zagrać lepiej.

Piłkarze Górnika od samego początku spotkania grali wysokim pressingiem, czym nie pozwalali Lechowi na swobodnie rozgrywanie akcji. I to oni częściej w pierwszym kwadransie gry formowali składne akcje. W 23. minucie mieli na koncie już sześć strzałów na bramkę Bartosza Mrozka, podczas gdy Kolejorza w tej statystyce miał wciąż zero. Zmienił ją w 27. minucie, kiedy to Mikael Ishak był bliski gola, trafił jednak w boczną siatkę. Kolejną akcję poznaniacy stworzyli w 32. minucie, kiedy to Filip Jagiełło mocnym strzałem chciał pokonać Marcela Łubika, ale bramkarz Górnika nie dał się pokonać. 

Do końca pierwszej połowy nie działo się już zbyt wiele, widowisko.Kolejorz słabo grał w ofensywie, goście zrobili w pierwszych 45 minutach lepsze wrażenie. Do przerwy było 0:0.

Bardzo wyrównane spotkanie i widać, że piłkarze Górnika przygotowani są pod naszą taktykę. Brakuje nam trochę spokoju, popełniliśmy kilka strat, w drugiej połowie trzeba tego uniknąć

- powiedział po pierwszej połowie Filip Szymczak w wywiadzie dla Canal+.

Dwie zmiany w przerwie i szybki Bengtsson

Reakcją trenera Nielsa Frederiksena na grę Lecha były dwie zmiany dokonane w przerwie. Na drugą połowe nie wyszli już Filip Szymczak i Gisli Thordarson, zastąpili ich Ali Gholizadeh oraz Luis Palma.

W 57. minucie ładnym strzałem popisał się Filip Jagiełło, ale znów czujny był Łubik. W 61. minucie defensywa Górnika popełniła błąd. Wykorzystał to Leo Bengtsson, który zaimponował szybkością i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Lech prowadził 1:0.

Debiut Rodrigueza, Ishak uspokoił sytuację

Minutę po zdobyciu gola Autor gola Bengtsson został zmieniony, na murawie pojawił się debiutant - Pablo Rodriguez. W 86. minucie mógł nawet strzeliļ gola, ale postanowił "podzielić się" piłką. Niepotrzebnie, bo miał dobrą pozycję do pokonania Łubika. W tym momencie Lech prowadził już jednak 2:0, bo w 80. minucie kibiców ucieszył kapitan Lecha Poznań Mikael Ishak. To była ładna akcja Kolejorza, mocnym strzałem popisał się Palma, bramkarz Górnika obronił, ale dobitki Ishaka nie był w stanie wybronić. Szwed chwilę później zszedł z boiska, by mieć jak najwięcej czasu na odpoczynek przed środowym meczem z Crveną Zvezdą Belgrad. 

Górnik ambitnie do końca

Piłkarze Górnika walczyli jednak do końca. W 90. minucie pięknym strzałem z linii pola karnego popisał się Ousmane Sow i do końca przy Bułgarskiej było nerwowo, bo poznaniacy prowadzili tylko 2:1.

W pierwszej połowie nie zaprezentowaliśmy się tak, jakbyśmy tego oczekiwali, ale po przerwie uspokoiliśmy grę po golu Leo Bengtssona. Górnik nie zaskoczył nas jakoś bardzo. Jedyny taki moment był przy bramce na 1:2, zobaczyłem tę piłkę dopiero, gdy była na mojej wysokości, więc było ciężko na jakąkolwiek moją reakcję. W tym meczu cała drużyna zagrała bardzo dobrze w defensywie. Wszyscy mocno pracowali w obronie, dlatego jest mi bardzo szkoda, że nie kończymy tego spotkania z czystym kontem, bo zasłużyliśmy na to

- skomentował Bartosz Mrozek, bramkarz Lecha Poznań.

Najważniejsze, że wygraliśmy. W pierwszej połowie przeszliśmy przez bardzo trudny okres, Górnik grał bardzo dobrze i był lepszy, mieliśmy problem z ich pressingiem. Na szczęście zareagowaliśmy w odpowiedni sposób po przerwie i strzeliliśmy dwa gole. Po przerwie zaczęliśmy się poprawiać w niektórych elementach i pokazaliśmy, że możemy grać naprawdę dobry futbol

- dodał Joao Moutinho, obrońca Kolejorza. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 02/08/2025 23:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do