Reklama

Trener Warty Poznań: Ten zespół to plac budowy

Sobotnim wyjazdowym meczem z Unią Skierniewice drugoligowa Warta Poznań zainauguruje nowy sezon. Drużyna diametralnie różni się od tej, która jeszcze kilka miesięcy temu walczyła o utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy. Dlatego trener Maciej Tokarczyk, też nowa postać w klubie, nie ukrywa: "Ten zespół to plac budowy".

To jest Warta Poznań w nowej, innej odsłonie. Już nie na zapleczu Ekstraklasy, a w drugiej lidze, już nie w Grodzisku Wielkopolskim, ale też wciąż nie w Poznaniu, a do tego już bez piłkarzy ze "swojskiej bandy". Bo dzisiaj Warta to głównie bardzo młodzi piłkarze i nowy sztab szkoleniowy.

Ten zespół to jest plac budowy, dlatego najważniejszy jest proces, a jeśli proces, to potrzeba czasu i takiego zaufania. Jestem świadomy, że na pierwsze mecze nie będziemy w stu procentach przygotowani, pod kątem strategicznym i taktycznym. Natomiast mamy wspólny kierunek i chciałbym, by od pierwszego meczu był on widoczny

- powiedział Maciej Tokarczyk, trener Warty Poznań.

Nowy kapitan i rada drużyny

Nowym kapitanem został wybrany piłkarz, który w warcie w ligowym meczu dopiero zadebiutuje. To Kamil Kumoch. Zdaniem trenera piłkarz ma predyspozycje do bycia jednym z liderów nowej drużyny i cieszy się jego zaufaniem, zbudowanym jeszcze w czasie wspólnej pracy w Wiśle Puławy. Wicekapitanami będą Leo Przybylak i Szymon Michalski. Ukształtowała się również nowa rada drużyny. Oprócz wspomnianych piłkarzy w jej skład weszli: Filip Waluś, Tomasz Wojcinowicz i Kacper Lepczyński.

Na pewno duże wyróżnienie dla mnie, ale przede wszystkim jest to odpowiedzialna rola, z której trzeba się wywiązać. Zrobię wszystko, by być dla drużyny dobrym kapitanem i dobrze mnie odbierał zespół 

- powiedział Kamil Kumoch. I dodał:

Uważam, że stworzyliśmy dobry i jakościowy zespół. Jest duża konkurencja w składzie, a to jest bardzo pozytywne, bo wspomaga to proces treningowy i rozwój zawodników. Mamy dużo młodych piłkarzy, którzy mają coś do udowodnienia, którzy stawiają pierwsze kroki w tej lidze. To pokazuje, że ten zespół będzie głodny sukcesu.

Młodzi, ale ambitni

Jednym z nielicznych piłkarzy, którzy pozostali w drużynie jest wychowanek Warty Leo Przybylak.

Rzeczywiście w porównaniu do poprzedniego sezonu mamy bardzo młody skład. Młody, ale i ambitny, bo to jest ważne. Trudno jest te zespoły porównać. Potencjał na pewno jest duży, a jeszcze ważniejsze jest to, jak my go wykorzystamy. Cele na sezon? Jak naszybsze utrzymanie, a wszystko co będzie ponad to, to będzie pozytywny aspekt

- uważa Leo Przybylak. 

Czas przygotowań do sezonu, zdaniem szkolniowca został wykorzystany optymalnie.

W trakcie przygotowań mam przekonanie, że dotknęliśmy wszystkich obszarów. Pierwszym i najbardziej istotnym jest poznanie siebie na wzajem, poznania zespołu, naszego DNA, naszych wartości. Kolejnym obszarem był nasz model gry i tu z każdym treningiem i każdym tygodniem dodawaliśmy nowe rzeczy, z każdą grą kontrolną dotykaliśmy różnych faz meczu, problemów i wyzwań, które mogą nas spotkań w meczach ligowych. Udało nam się pograć i w obronie niskiej i wysokiej. Myślę, że był to wartościowy czas

- podsumował Maciej Tokarczyk. 

Transfer last minute

Na trzy dni przed inauguracją sezonu do zespołu dołączył kolejny nastolatek. Dwuletnią umowę z Wartą podpisał 18-letni Artur Gaża. Jest wychowankiem GKS Tychy, z którego w 2023 roku przeszedł do słynącej ze stawiania na uzdolnioną młodzież Stali Rzeszów. Na koncie ma 5 występów w Betclic 1. lidze oraz 1 w rozgrywkach Pucharu Polski.

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do