Reklama

Tysiąc kibiców zmierza z Wiednia do Poznania. Dyrektor Rapidu: Faza pucharowa to cel minimum

Juz dzisiaj o 17.30 na głównej płycie Enea Stadionu odbędzie się oficjalny trening Rapidu Wiedeń przed czwartkowym meczem fazy grupowej Ligi Konferencji z Lechem Poznań. Kolejorza ostatnią jednostkę treningową ma już za sobą. Trener Lecha jest spokojny, dyrektor sportowy Rapidu zapowiada, że celem minimum jest awans do fazy pucharowej. Ćwierćfinalistę poprzedniej edycji Ligi Konferencji będzie wspierało z trybun tysiąc kibiców.

Rapid Wiedeń to obecny lider ligi austriackiej, 32-krotny mistrz i 14-krotny zdobywca Pucharu Austrii i przede wszystkim ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji, z której odpadł po dwumeczu ze szwedzkim Djurgardens IF. Dlatego w tym sezonie cele Austriaków są ambitne.  

Poprzedni sezon we wszystkich nas zostawił wiele pozytywnych emocji, choć i trochę goryczy by się znalazło, bo chcieliśmy zajść dalej. Rywali mamy silnych, szczególnie pod względem fizycznym. Mieliśmy już ciężką przeprawę z Dundee United w kwalifikacjach, którą rozstrzygnęliśmy dopiero w rzutach karnych, więc wiemy, czego można się spodziewać -

- powiedział dyrektor sportowy Rapidu Markus Katzer w rozmowie z PAP.  

Dla Rapidu gra w Lidze Konferencji to nie tylko walka o sukces sportowy, ale też szansa na podreperowanie budżetu. Na udziale w tych rozgrywkach klub zarobił łącznie ok. 11,5 mln euro.

Conference League to coś znacznie więcej niż tylko aspekt finansowy. To bardzo ważny element funkcjonowania i rozwoju klubu. To choćby kolejne rozgrywki, które przyciągają nowych kibiców, wiążą ich z klubem, podtrzymują emocje. Możemy nie tylko generować przychody, ale także prezentować i promować naszych zawodników na arenie międzynarodowej. Jeśli będą dobrze grać, wzrośnie ich wartość rynkowa, co jest dodatkowym atutem. Podobnie jak to, że dzięki tym występom nasi zawodnicy zdobywają doświadczenie i stają się lepszymi graczami 

- przyznał Katzer. 

Tak było po poprzedniej edycji rozgrywek. Rapid sprzedał Szweda Isaka Janssona do OGC Nice za 10 mln euro oraz Malijczyka Mamadou Sangare do RC Lens za ok. osiem mln euro.

Trener Lecha spokojny

Niels Frederiksen przed pierwszym grupowym spotkaniem Ligi Konferencji wydaje się być spokojny. Zwrócił jednak uwagę na problemy jego drużyny w defensywie:

 Jeśli chodzi o nasze dwie ostatnie europejskie rywalizacje, to straciliśmy za dużo goli, niedbale graliśmy w obronie i musimy być lepsi w tym elemencie. Ciężko myśleć o awansie, kiedy przegrywa się 1:5. Musimy być zdecydowanie bardziej kompaktowi, być bliżej siebie i pracować w obronie, jako cała drużyna. Jeśli zostawimy dużo przestrzeni, to rywal na tym skorzysta i nie będziemy kontrolować naszych spotkań. Na jakość ofensywną rywala trzeba uważać, dlatego musimy być bardziej zgrani w obronie, bo jeśli chodzi o nasz atak, to nie obawiam się tego, bo mamy na tyle jakości, że będziemy potrafili kreować swoje sytuacje i strzelać gole

- powiedział trener Kolejorza. I dodał: 

Jesteśmy bardzo ambitnym klubem i mamy do tego ciekawą historię gry w europejskich pucharach. Liczę, że za sprawą tych meczów stworzymy magiczne wieczory, przede wszystkim na własnym stadionie, przed naszymi kibicami. A sportowo mierzymy w awans do kolejnej rundy. Nie mogę obiecać, że zajmiemy lokatę w czołowej ósemce, ale na pewno stać nas to, by zakwalifikować się do baraży i grać dalej w Lidze Konferencji na wiosnę. W ubiegłym sezonie widzieliśmy, jak polskie zespoły bardzo dobrze radziły sobie w tych rozgrywkach.

Na udane otwarcie europejskiej rywalizacji liczy obrońca Lecha Poznań, Joel Pereira:

Pamiętam naszą ostatnią fantastyczną przygodę, atmosferę naszego stadionu i wsparcie naszych kibiców. Chociaż trudno porównywać obecnego Lecha od tego, który ostatnio grał w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Byłoby to nie fair, bo 95 procent drużyny zmieniło się. Mamy innego trenera i gramy w inny sposób Liczę, że dobrze rozpoczniemy tą tegoroczną przygodę, wygramy i zaczniemy pisać kolejne karty naszej historii w Europie.

Mecz Lech Poznań - Rapid Wiedeń w czwartek o 18.45 na Enea Stadionie. 

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 01/10/2025 17:06
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do