Reklama

Warta Poznań w 2025 roku wciąż bez zwycięstwa. Na tabelę lepiej nie patrzeć

Ryszard Tarasiewicz, nowy trener Warty Poznań nie rozpoczął pracy w poznańskim klubie od zwycięstwa. Zieloni przegrali z Polonią Warszawa, a to oznacza, że w 2025 roku wciąż pozostają bez wygranej. W tabeli Betclic 1. Ligi zespół z Poznania spadł na 15. miejsce. Szesnaste to już strefa spadkowa, a będąca na nim Odra Opole ma tyle samo punktów i jeden mecz rozegrany mniej ...

Pierwszy kwadrans należał do piłkarzy Warty, którzy rozpoczęli spotkanie z dużą energią i aktywnością w ofensywie. Z czasem jednak do głosu dochodzili goście ze stolicy. Tyle, że wynik wciąż się nie zmieniał, praktycznie żadna z ekip nie stworzyła przez pierwsze pół godziny akcji, z których powinny paść gole.

Na boisku w Grodzisku Wielkopolskim sporo było niedokładnej, szarpanej gry, kibice czekali na gola. Mógł paść w 37. minucie, kiedy to celnie strzelił Jakub Kiełb, ale fantastycznie interweniował w bramce Mateusz Kuchta. I kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, piłkarze Polonii objęli prowadzenie. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Łukasz Zjawiński i pokonał Leo Przybylaka. 1:0 dla Polonii.

Po zmianie stron gra  trochę się ożywiła, Warciarze starali się odrobić jednobramkową stratę, ale bardzo czujny w bramce był Mateusz Kuchta. Obronił m.in. strzały Nicolasa Rajsela i Damiana Gąski. Co nie udało się poznaniakom, zrobili piłkarze Czarnych Koszul. W 56. minucie Nikita Vasin wykorzystał zamieszanie w polu karnym i strzelił na 2:0.

Charakternej i ambitnej walki Warcie nie można odmówić. Podopieczni trenera Tarasiewicza, którzy od 73. minucie grali w przewadze (druga żółta kartka Łukasza Zjawińskiego) "złapali" kontakt z rywalem, dzięki trafieniu Wiktora Pleśnierowicza. To wlało nadzieję w serca kibiców Warty. W doliczonym czasie gry serca znów zabiły im mocniej, bo Feliks strzelił dla Zielonych na 2:2, ale arbiter dopatrzył się faulu napastnika Warty. Polonia Warszawa wygrała 2:1.  

Mieliśmy wystarczająco dużo sytuacji żeby ten mecz zremisować, albo nawet wygrać. Żałuję, że moi zawodnicy za swoją determinację i walkę nie zostali nagrodzeni choćby jednym punktem. Szkoda, bo my nie mamy takiego komfortu punktowego, by szukać satysfakcji tylko z dobrek postawy. Ale na pewno bedzie to dla nas dobrym bodźcem, by podczas przerwy reprezentacyjnej mocniej popracować, poprawić pewne elementy i zagrać z jeszcze większą determinacją

- powiedział Ryszard Tarsiewicz, trener Warty Poznań.  

Warta Poznań - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)

Warta: Przybylak - Michalski, Wojcinowicz, Markow (46. Pleśnierowicz), Kiełb, Tkaczuk - Rajsel (81. Firlej), Szeliga, Żurawski, Gąska (59. Shibata) - Drzazga (65. Feliks)

Polonia: Kuchta - Terpiłowski, Szur, Grudniewski, Hoxhallari (59. Olszewski) - Poczobut, Vega (70 Młyński), Koton (70. Bajdur), Vasin (76. Wojciechowski), Durmus (76. Śpiewak) - Zjawiński

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 16/03/2025 20:54
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Aldi - niezalogowany 2025-03-16 09:00:24

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do