Piłkarze Warty Poznań zakończyli rok 2025 zwycięstwem. Zieloni zrehabilitowali się po niedawnej porażce z Unią Skierniewice pokonując Chojniczankę Chojnice 1:0. Teraz Zielonych czeka spokojna, zimowa przerwa. Rundę jesienną zakończyli na podium, do gry wrócą dopiero pod koniec lutego.
Przed ostatnim potknięciem z najlepszą ekipą pierwszej części sezonów Warta odnotowała najlepszą serię meczów bez porażki, punktując w 15 kolejkach z rzędu. Na Chojniczankę trzeba było jednak uważać, bowiem drużyna znajduje się w ostatnim czasie w dobrej formie. Zespół z Chojnic niedawno pokonał na wyjeździe Rekord Bielsko-Biała 5:0. W poprzedniej kolejce zwyciężył u siebie nad Resovią Rzeszów 2:0.
Chojniczanka ma wielu jakościowych zawodników, a jednym z jej liderów jest Valerijs Sabala. Oczywiście to nie tylko on pracuje na zdobywane bramki – stoi za tym kilku piłkarzy i cały zespół. Mamy jednak swój plan, jak ich powstrzymać, i jestem przekonany, że jesteśmy w stanie to zrobić, rozegrać dobry mecz i wygrać
- mówił przed meczem szkoleniowiec poznaniaków, Maciej Tokarczyk.
Od pierwszych minut sobotniego pojedynku reguły dyktować udawało się Warciarzom, którym werwy przed przerwą nie brakowało. Pierwszy gol wydawał się więc kwestią czasu, lecz szczęście długo dopomagało gościom. Po stronie przyjezdnych nie brakowało twardej gry w obronie, a po żółtym kartoniku ujrzała duet Jakub Golinski oraz Oleksii Bykov. Dopiero na finiszu pierwszej połowy zielonym udało się przełamać strzelecką niemoc. Pierwszym, a zarazem ostatnim, trafieniem w meczu popisał się w 45. minucie Marcel Zylla, dając gospodarzom prowadzenie 1:0.
Druga połowa, to już dominacja poznaniaków. Chojniczanka miała problemy z kreowaniem sobie okazji. Wydawać się mogło, że do protokołu z golem na koncie zapisze się jeszcze Marcel Stefaniak, ale w kolejnych minutach panował impas. Sam Valerijs Sabala nie był w stanie pociągnąć zespołu gości cały czas ku górze, a mecz ostatecznie zakończył się wygraną Warciarzy 1:0. Tym samym ekipa zielonych zrewanżowała się za jesienne spotkanie, gdy u siebie górą była Chojniczanka Chojnice, zwyciężając 2:1.
Teraz przed Wartą Poznań wyczekiwany odpoczynek przed decydującą batalią o ewentualny awans na zaplecze ekstraklasy. Pewnym jest natomiast jedno, wiosną wcale łatwiej nie będzie.
Myślę, że karp i pierogi będą dobrze smakować, bo wykonaliśmy solidną pracę, która doprowadziła nas do miejsca, w którym jesteśmy. Oczywiście miło patrzy się na tabelę i widzieć Wartę w jej górnej części, ale to dopiero połowa sezonu, a najważniejsze będzie to, co wydarzy się na końcu. Święta są przed nami i ważne, żeby znaleźć balans, trochę się wyłączyć, spędzić czas z rodziną i skierować myśli w inną stronę. W styczniu wrócimy z naładowanymi bateriami, bo druga runda to zawsze nowe rozdanie. Musimy być gotowi wykonać solidną pracę w okresie przygotowawczym i dobrze wystartować
- podkreślał trener Tokarczyk.
Następne spotkanie Zieloni rozegrają dopiero 21 lutego, podejmując u siebie Świt Szczecin. Będzie to więc kontynuacja domowego maratonu poznaniaków, którzy później u siebie rozegrają jeszcze trzy kolejne mecze.
Warta Poznań – Chojniczanka Chojnice 1:0 (1:0)
Zylla 45’
Składy zespołów
Warta: Przybylak, Avdeev, Jakubowski, Kornobis, Kumoch, Smoczyński, Steblecki, Stefaniak, Waluś, Wojcinowicz, Zylla
Chojniczanka: Primel, Bakowicz, Bykov, Eizenchart, Golinski, Kozina, Michalik, Nowacki, Olejnik, Sabala, Yukhymovych
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie