
Warta Poznań bezbramkowo zremisowała na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola mimo gry w przewadze od 31. minuty spotkania. Mówiąc delikatnie - nie był to mecz porywający, a raczej z rodzaju tych dla koneserów. Zieloni mimo to odskoczyli od strefy spadkowej o kolejne oczko. Przewaga nad kreską to w tym momencie trzy punkty.
Podopieczni Piotra Klepczarka grali obiecująco w pierwszych 45 minutach, choć to nadal nie była gra, która mogłaby dawać duże nadzieje na utrzymanie. Na przedostatnią Stal, która zremisowała przed tygodniem z będącą w jeszcze większych opałach Kotwicą, to powinno wystarczyć. Tym bardziej, że od 31. minuty Warta grała w przewadze po drugiej żółtej kartce dla Patryka Zauchy. Warta zyskała rzut wolny spod linii pola karnego, który wykonywał Krzysztof Drzazga. Nowy nabytek Zielonych trafił w poprzeczkę i jak się później okazało, była to jedna z dwóch okazji Warty, którą warto było odnotować w tym starciu.
Drugą była akcja sam na sam Michała Feliksa, który otrzymał dobre podanie od Macieja Żurawskiego. Napastnik wypożyczony z Wieczystej Kraków minął bramkarza gospodarzy, ale kopnął po chwili wprost w niego. Więcej do powiedzenia po zmianie stron miała drużyna Ireneusza Pietrzykowskiego, a po raz kolejny w szeregach poznaniaków nie było widać kreacji, a zmiany, które przeprowadził Piotr Klepczarek niewiele wniosły, a może i nawet zespół grał lepiej przed tymi roszadami.
Po remisie w Stalowej Woli Warta zyskała nad rywalami walczącymi o utrzymanie. Odra, Kotwica i Chrobry przegrały swoje mecze, jednak nie jest to powód do radości. Z taką grą, z tak marnowanymi okazjami i potencjałem na zdobycz punktową w meczach, Zieloni muszą uważać na zespoły za ich plecami. Utrzymanie może być kwestią słabości innych, ale na pewno nie musi i Piotr Klepczarek potrzebuje punktów, by móc myśleć o grze w 1. Lidze w kolejnym sezonie. Kolejny mecz Warta zagra przed własną publicznością. W najbliższą sobotę podejmie Stal Rzeszów. W pierwszym meczu tych drużyn drużyna z Podkarpacia wygrała 4:0.
Stal Stalowa Wola 0:0 Warta Poznań
Warta: Przybylak - Michalski, Bartkowski (73' Przybyłko), Wojcinowicz, Gryszkiewicz, Markow (73' Waluś) - Drzazga, Tkaczuk, Kiełb (46' Rajsel), Żurawski (89' Gąska) - Firlej (46' Feliks)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie