Reklama

185 mln z MSIT dla związków sportowych. Mniej na lekką, wiosła i ręczną, więcej na siatkówkę, szermierkę i pływanie

Ministerstwo Sportu i Turystyki podało kwoty dofinansowania na przygotowania zawodników kadry narodowej do udziału w igrzyskach olimpijskich (2026 i 2028) oraz w mistrzostwach świata i Europy w sportach olimpijskich (w 2025 roku). To dotacje, które otrzymają polskie związki sportowe. Ich wysokość obliczana jest według ścisłych wytycznych.

Minister Sportu i Turystyki zgodnie z ustawą o sporcie ogłasza wysokość dofinansowania dla poszczególnych sportów, ustaloną z uwzględnieniem algorytmu:

  • podziału środków
  • wysokości dotychczas przyznawanej dotacji
  • liczby zawodników biorących udział w rywalizacji międzynarodowej
  • liczby stypendystów
  • oraz sposobu wykorzystania dotacji udzielonych w latach poprzednich

Wyniki uzyskiwane przez reprezentantów Polski na zawodach rangi mistrzowskiej w tym na igrzyskach olimpijskich oraz ich liczba mają więc duże znaczenie.

Słaby start na igrzyskach (ale i w mistrzostwach świata w sportach olimpijskich) związki sportowe odczują dość boleśnie. Aż 19 z nich dostało na rok 2025 mniejsze kwoty, niż na rok 2024. W dwunastu polskich związkach sportowych będzie więcej pieniędzy do podziału, a w trzech kwota nie uległa zmianie. 

Dla kogo więcej?

Z największego wzrost dotacji cieszą się w Polskich Związkach: 

  • Piłki Siatkowej (więcej o 2 mln złotych)
  • Szermierki (więcej o 1 900 000)
  • Pływania (więcej o 1 700 000)
  • Wspinaczki sportowej (więcej o 1 500 000)
  • Narciarstwa (więcej o 1 300 000)
  • Tenisa (więcej o 900 000)

Pierwszy raz na liście znalazły się z kolei związki: basballu i softballu, lacrosse i futbolu flagowego. To dyscypliny, które w 2028 roku w Los Angeles zadebiutują w programie igrzysk.  

Dla kogo mniej?

A kto dostał "po kieszeni"? Najwięcej powodów do zmartwień ma królowa sportu, czyli lekka atletyka, na którą dotacja jest mniejsza aż o ponad 5,5 miliona złotych. Dużo mniej na przygotowania otrzymają z tej puli nie tylko lekkoatleci, ale także: wioślarze, zapaśnicy, kadry piłki ręcznej, taekwondziści, kajakarze, czy pięcioboiści.  

  • Polski Związek Lekkiej Atletyki (mniej o 5 600 000)
  • Polski Związek Towarzystw Wioślarskich (mniej o 2 300 000)
  • Związek Piłki Ręczne w Polsce (mniej o 1 750 000)
  • Polski Związek Zapaśniczy (mniej o 1 700 000)
  • Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego (mniej o 800 000)
  • Polskie Związek Pięcioboju Nowoczesnego (mniej o 700 000)
  • Polski Związek Kajakowy (mniej o 600 000)

Ciekawostki

Analizując dotacje w latach 2016-2025 można zauważyć, że:

  • systematyczny wzrost dotacji będący m.in. efektem progresu w wynikach notuje wspinaczka sportowa, a od 2018 roku także: szermierka, pływanie, żeglarstwo i tenis
  • po stabilnych latach i systematycznych wzrostach, pierwszy raz od 2018 roku niższą dotację w porównaniu z rokiem ubiegłym otrzymały w tym roku kajakarstwo i wioślarstwo 
  • systematyczny procentowy spadek notuje od czterech lat taekwondo olimpijskie


Kolarstwo, boks, badminton i hokej na lodzie bez kasy

W dramatycznej sytuacji finansowej są te związki, które dotacji na przygotowania dla sportowców nie dostały wcale. I w wielu przypadkach same są temu winne, bo brak dofinansowania z ministerstwa to efekt zaniedbań i kłopotów finansowych i organizacyjnych. 

W Polskim Związku Kolarskim oraz Polskim Związku Hokeja na Lodzie jest wieloletnie zadłużenie i konta tych związków zostały zajęte przez komornika. To oznacza, że cokolwiek wpłynie do kasy, to zostaje przez komornika zajęte. Ministerstwo Sportu i Turystyki nie może więc przekazać im pieniędzy. Do tej pory te środki szły przez Polski Komitet Olimpijski, ale teraz ministerstwo takiego rozwiązania nie dopuszcza. Chciano tę dotację przekazać przez Instytut Sportu, ale nowelizacja ustawy została przez prezydenta skierowana do Trybunału Konstytucyjnego, więc i ta opcja odpadła

- tłumaczy redaktor Wojciech Nowakowski, ekspert w dziedzinie dotacji ministerialnych na sport.

Sytuacja Polskiego Związku Bokserskiego jest równie skomplikowana, bo jak wiadomo PZB przeszedł z federacji IBA (International Boxing Associacion) do World Boxing. IBA przestała być uznawana przez MKOl, a World Boxing jeszcze też nie jest. Równie dobrze więc Polski Związek Bokserski mógłby stracić status polskiego związku sportowego (statusu tego wciąż nie posiada Polska Federacja Klubów Curlingowych, choć od 2022 roku jest członkiem World Curling). Niedługo na naszym portalu zajmiemy się tym tematem szerzej.

Z kolei Polski Związek Badmintona dotacji nie dostał, bo nie rozliczył się z ministerstwem sportu za pikniki z badmintonem. Chodzi o umowy dotacyjne z 2023 roku z PZB oraz Fundacją Narodowy Badminton na łączną kwotę 1,4 miliona złotych.

Środki z budżetu ministerstwa sportu służą upowszechnianiu i wspieranie sportu. Nie mogą być wykorzystywane w kampanii wyborczej polityków PiS. Dlatego pieniądze muszą być zwrócone do budżetu państwa

- pisał na portalu X minister sportu Sławomir Nitras.

Ministerstwo próbując znaleźć wyjście z sytuacji, w jakiej te związki się znalazły ogłosiło właśnie otwarty konkurs ofert na realizację „Programu wspierania szkolenia sportowego i współzawodnictwa zawodników kadry narodowej w badmintonie, hokeju na lodzie i kolarstwie w 2025 roku”.

 

Poniżej tabela z wysokością dotacji na rok 2025 i porównaniem z rokiem 2024 (autor Wojciech Nowakowski). 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 15/01/2025 14:09
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do