Reklama

Ale niespodzianka. Tyczkarz Paweł Pośpiech z medalem mistrzostw Europy

Paweł Pośpiech ze SL Olimpia Poznań wywalczył brązowy medal Mistrzostw Europy do lat w 20. To życiowy sukces poznańskiego tyczkarza. Powody do radości poznańscy kibice mają więcej, Aleksandra Przybylska z UKS 20 wraz ze sztafetą 4x400 metrów awansowała do finału.

Medal Pawła Pośpiecha na rozgrywanych w Tampere ME U20 uznano za niespodziankę, ale kto śledzi karierę tego zawodnika wie, że jego potencjał jest na jeszcze "większe" skakanie. 

Tyczkarz Olimpii Poznań, podopieczny duetu trenerskiego Przemysław Czerniak - Krzysztof Dziamski to mistrz Polski U20 w skoku o tyczce zarówno w hali, jak i na otwartym stadionie. Do Finlandii leciał z tegoroczną życiówką 5.25, ale kolejny raz ją poprawił. Co prawda rozpoczął finałową potyczkę od nieudanej próby na 5.00. Po zaliczeniu tej wysokości w drugim podejściu Paweł bez problemu zaliczył 5.20, a następnie 5.30, poprawiając tym samym rekord życiowy. To ostatecznie pozwoliło mu cieszyć się z brązowego medalu mistrzostw Europy juniorów do lat 20.

Przyjechałem tutaj z dwunastym wynikiem, a to nie wróżyło medalu, ale wiedziałem, że jest bardzo ciasno z wynikami. W pokoju hotelowym powiedziałem koledze, że 5.30  bez zrzutek da medal. Jedną miałem, a i tak wystarczyło. Ten medal jest zaskoczeniem, nie mogłem przez dłuższą chwilę w to uwierzyć

– powiedział Paweł Pośpiech.

Ola w finale

Do finałów awansowały obie polskie sztafety 4 x 400 metrów. Panie biegnące w składzie Aleksandra Przybylska (UKS 20 Poznań), Wiktoria Gadajska, Lena Pajęcka i Zofia Tomczyk uzyskały czas 3:37.26.

Drugi medal Jakuba Rodziaka

Wczoraj Jakub Rodziak (Orkan Września) dość niespodziewanie został w Tampere brązowym medalistą w konkursie pchnięcia kulą. Jednak jak podkreślał, w karierze skupia się przede wszystkim na rzucie dyskiem, w którym o medal walczył w sobotnie popołudnie. Walczył z powodzeniem. Co prawda na półmetku konkursu zajmował piąte miejsce z wynikiem 57.34, ale potem zaczął rzucać dalej. W czwartej serii posłał dysk na 60.81, a w piątej wynikiem 62.40
poprawił rekord życiowy i zapewnił sobie wicemistrzostwo Europy do lat 20.

To znakomite uczucie zdobyć medal dzień po dniu. Bardzo się cieszę. Wspierało mnie dużo ludzi, ale wiedzieli, że rzut dyskiem to moja główna konkurencja. Była super atmosfera. Gdyby nie moi kibice, mógłbym się nie zebrać. W głowie celowałem w medal i to się udało

przyznał Rodziak. 
Urodzony w 2007 roku Rodziak, przed rokiem mistrzem Europy do lat 18 w rzucie dyskiem, będzie juniorem także w przyszłym roku. Imprezą sezonu dla zawodników z kategorii U20 będą wówczas mistrzostwa świata, które odbędą się na początku sierpnia w Eugene, w Stanach Zjednoczonych.

Medal dla Polski zdobyła w sobotę także Anastazja Kuś, która była trzecia w biegu na 400 metrów (52.23).

 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do