Reklama

Beniaminek z Przeźmierowa zaskakuje. Królowie pokazali charakter

Tenisiści stołowi Kings of The Table Przeźmierowo są nie do zatrzymania. Beniaminek I ligi tenisa stołowego poszedł za ciosem i po świetnej inauguracji sezonu na wyjeździe pokonał u siebie Balta AZS AWFiS Gdańsk II - 7:3. Teraz podpoznańską drużynę czeka krótka przerwa. Do zmagań powróci w połowie października.

Historyczny mecz

Na ten dzień czekało wielu kibiców tenisa stołowego. Dokładnie w sobotę Kings of The Table Przeźmierowo rozegrali pierwsze spotkanie domowe w ramach I ligi mężczyzn. To wyjątkowa chwila, bowiem tenis na tym poziomie powrócił do powiatu poznańskiego po 25 latach przerwy.

Inauguracja przebiegła pomyślnie. Przyszło dużo ludzi. Myślę też, że naszej publiczności podobały się zorganizowane konkursy. Do wylosowania były nagrody - od voucherów na pizzę, po koszulkę reprezentanta Polski. Nie zawiodła nas frekwencja, także mam nadzieję, że na kolejnych meczach będzie jeszcze więcej ludzi. 

- powiedział kapitan zespołu, Karol Dzida

Królowie mieli za sobą bardzo dobry start sezonu, bo dwa pierwsze wyjazdowe spotkania zakończyły się dla nich zwycięsko. W pierwszoligowym debiucie zespół pokonał UKS „Top” Solec Kujawski aż 9:1, a z Gorzovią Gorzów zwyciężył 6:4. Tak dobry bilans dał drużynie z Przeźmierowa 2. miejsce w tabeli grupy północnej 1. ligi.

Zobacz również: Świetny początek sezonu, beniaminek wiceliderem tabeli. W sobotę mecz w Przeźmierowie

Nie pomógł nawet Irańczyk

W sobotę w ramach 2. kolejki Królów czekało historyczne spotkanie domowe. Tym razem naprzeciwko nich zameldowali się przybysze z Pomorza – Balta AZS AWFiS Gdańsk II. Początek meczu obfitował w emocje, a faworytów ciężko było wskazać. W pierwszym pojedynku przy stole Patryk Bielecki pokonał Kamila Kostyka – 3:2. W drugim natomiast  gościom udało się doprowadzić do remisu. Wszystko to za sprawą dobrze dysponowanego Amirmahdiego Keshavarziego (304. miejsce w rankingu światowym), który utarł nosa Adrianowi Więckowi - 3:0.

Starcie deblowe przyjezdnym objąć prowadzenie (2:1), ale radość z przewagi nie trwała zbyt długo. Odpowiedź Patryka Bieleckiego była natychmiastowa, a jego łupem padło starcie z samym Keshavarzim (2:2). Następnie z wymagających pojedynków z tarczom wyszedł Adrian Więcek, a następnie Jakub Perek, a sama końcówka meczu była już jednostronna.

Pomimo porażki Karola Dzidy w ostatniej potyczce z Arturem Gromkiem, kwestia wygranej była już przesądzona - 1:3. Zarówno Bielecki, jak i Perek wciąż mogą poszczycić się w tym sezonie 100% skutecznością. Obu zawodnikom dotychczas udało się wygrać wszystkie pojedynki. Drużyna z Przeźmierowa zwyciężyła 7:3. To jasny sygnał beniaminka I ligi, który po trzech meczach przewodzi całej stawce, mając na koncie 6 punktów.

Spodziewaliśmy się, że rywale będą jeszcze bardziej wzmocnieni. Z zapowiedzi zza kulis myśleliśmy, że przyjedzie do nas Szymon Malicki, który także występuje na co dzień w Superlidze. Na nasze szczęście jednak rano się rozchorował. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Nie sądziliśmy, że po raz kolejny uda nam się wygrać. W tym też duża zasługa Patryka Bieleckiego, który pokonał zawodnika z Iranu, który miał być przecież wzmocnieniem gości

- podsumował spotkanie Dzida.

Poprzeczka idzie w górę

Kolejne spotkanie Królowie zagrają na wyjeździe. 12 października udadzą się do Lęborka, gdzie będzie na nich czekać lokalna Poltarex Pogoń. Poprzeczka idzie więc w górę, bo zespół w zeszłym roku wygrał rozgrywki I ligi grupy północnej. Za jednym zamachem zespół z Przeźmierowa rozegra również mecz z KS-em Dekorglass Działdowo II.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 21/09/2025 19:58
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do