Reklama

Tyczkarze nie mają hali, ale mają 6 medali Halowych MP. I plan, bo inaczej mistrzowie odejdą

Chociaż wydaje się to nieprawdopodobne, to jest prawdziwe. Tyczkarze i tyczkarki z klubu SL Olimpia Poznań wywalczyli właśnie sześć medali Halowych Mistrzostw Polski U-18 i U20, które odbyły się we Wrocławiu. Dlaczego nieprawdopodobne? Bo w Poznaniu i okolicach nie ma ... lekkoatletycznej hali, czyli miejsca, by tę konkurencję uprawiać w sezonie halowym, czyli zimą. I chociaż jest trenerskie know-how i są talenty, to jeden z nich, wobec braku infrastruktury planuje już zmianę barw klubowych. Olimpia ma jednak plan, który mógłby go przekonać do zmiany decyzji.

Halowe Mistrzostwa Polski U20, skok o tyczce, kategoria mężczyzn. Podium wygląda tak:

  1. Paweł Pośpiech - SL Olimpia Poznań 5,00
  2. Piotr Wołoszyn - SL Olimpia Poznań 4,85
  3. Maksymilian Wesołowski - SL Olimpia Poznań 4,80

Sklasyfikowanych było dziesięciu tyczkarzy z siedmiu klubów. Dwanaście było w kategorii kobiet U-18, w której podium prezentowało się następująco:

  1. Katarzyna Brzezińska - SL Olimpia Poznań 
  2. Weronika Szczotka - Sprint Bielsko-Biała
  3. Weronika Bochyńska - SL Olimpia Poznań

Do tego doszedł brązowy medal wywalczył Tomasza Króla (U-18) oraz srebrny Laury Tyszko (U-20), która reprezentuje barwy AWF-u Gdańsk, ale trenuje z grupą prowadzoną przez trenerów Przemysława Czerniaka i Krzysztofa Dziamskieg.

Te wyniki dały szóste miejsce w klasyfikacji klubowej całych mistrzostw Polski (!). To pokazuje, że myśl szkoleniowa w Poznaniu jest w tej chwili najlepsza w Polsce i poszukiwania następców będących już u schyłku kariery: Piotra Liska, Pawła Wojciechowskiego czy Roberta Sobery śmiało można zacząć w stolicy Wielkopolski.

Śladami Liska? Tak, ale w Poznaniu

Jeden z tych następców śladami Piotra Liska już chce pójść, czyli chce odejść z Poznania i zmienić barwy klubowe. W 2012 roku Lisek przeniósł się z Poznania do Szczecina i w barwach tamtejszego klubu święcił swoje największe triumfy. Paweł Pośpiech, mistrz Polski U-20, który w tym roku będzie zdawał maturę i wybierał uczelnię myśli o ... Politechnice Szczecińskiej. Bo będąc w SL Olimpia musi trenować w hali w Kiekrzu, do której sekcja musiała się przenieść w wyniku negocjacji z POSiR-em. 

Paweł Pośpiech, który ostatnio pokonał już 5,25 m, skacze już z 20 kroków. Może to nie jest jakaś norma, bo on już ma taki seniorski rozbieg, ale 16-18 to już są rozbiegi, które w Kiekrzu nie są dostępne - tam się kończy na 12-14 krokach, w zależności od tego, jak długi kto ma ten krok. Poza tym nie ma tam ścian, więc nie mamy nawet zwykłego drążka. Przydałaby się też piaskownica, czyli skocznia w dal, w której robimy bardzo wiele elementów tyczkarskich. Nie mówiąc już o próbowaniu rozszerzenia naszej działalności na pozostałe konkurencje techniczne

- tłumaczy trener tyczkarzy w Olimpii, wciąż aktywny jako zawodnik Przemysław Czerniak , który w najbliższy weekend planuje start w Halowych Mistrzostwach Polski seniorów w Toruniu, gdzie znów mierzyłby się ze swoimi podopiecznymi.

Zimno, daleko i bez długiego rozbiegu

Hala w Kiekrzu, z której korzystają, jest niedoskonała także w innych aspektach. Obecnie największym problemem są temperatury - halę przykrytą balonem, bez ścian ciężko jest nagrzać do poziomu właściwego dla trenujących sportowców, szczególnie młodych. Trener Przemysław Czerniak wspomina także o trudnościach komunikacyjnych - zawodnicy dojeżdżają do Kiekrza głównie pociągami, które przy obecnej pogodzie łatwo łapią opóźnienia - ale też stricte sportowych - niemożności zainstalowania przyrządów wspierających trening, takich jak drążki, czy o zbyt krótkim rozbiegu.

Jest pomysł jak zatrzymać talenty w Poznaniu 

Plany rozwoju Stowarzyszenia Lekkoatletycznego Olimpia niewątpliwie są hamowane przez braki infrastrukturalne. Budowa hali lekkoatletycznej nie widnieje na horyzoncie - a nawet przykład Wrocławia, gdzie lekkoatleci mają problem z jej wykorzystaniem, gdy obiekt zajmują np. koszykarki, pokazuje, że mogłoby to pewnych problemów nie rozwiązać.

Na horyzoncie pojawił się jednak nowy pomysł - wykorzystanie hali nr 12 Międzynarodowych Targów Poznańskich. Obecnie funkcjonuje w niej Akademia Judo, ale we wrześniu przeniesie się do nowej hali do sportów walki przy Szkole Podstawowej nr 69 przy ulicy Jarochowskiego. Wtedy też będzie dobiegał końca sezon lekkoatletyczny na otwartych stadionach. Pozwoliłoby to także utworzyć w Poznaniu Ośrodek Szkolenia Mistrzowskiego PZLA - rozmowy na ten temat klub zaczął już prowadzić zarówno z przedstawicielami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, jak i z władzami miasta Poznania.

Hala to jest sprawa kluczowa, żeby nasz trening był możliwy do przeprowadzenia w cyklu całorocznym - nie tylko latem, ale też późną jesienią, zimą i wczesną wiosną. To jest konkurencja, która wymaga dobrych warunków przez cały rok - nie może padać i nie może być za zimno. Wstępnie otrzymaliśmy komunikat z miasta, że wstępnie możliwe byłoby przystosowanie hali w Kiekrzu do warunków wymaganych przy treningu lekkoatletycznym, ale również padła opcja, że moglibyśmy zająć miejsce po Akademii Judo. Przyjmujemy jedno i drugie rozwiązanie do rozważenia, aczkolwiek z uwagi, że mamy plany związane z rozwojem klubu dalekosiężne - w tej chwili zawodnicy będą przygotowywani do mistrzostw Europy - interesuje nas perspektywa dłuższa niż tylko odnawianie umowy co roku

- mówi Krzysztof Dziamski, członek Zarządu SL Olimpia.

Utworzenie w Poznaniu ośrodka pod patronatem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki byłoby niewątpliwie krokiem naprzód w rozwoju klubu, ale też pozwoliłoby utrzymać zawodników w stolicy Wielkopolski, w tym Pawła Pośpiecha, czwartego zawodnika ubiegłorocznych seniorskich (!) mistrzostw Polski.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/02/2025 19:57
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do