To jest niczym "polowanie". W środę, 5 listopada punktualnie o godzinie 12.00 rozpocznie się sprzedaż pakietów startowych Wings for Life World Run, czyli największy dobroczynny bieg na świecie. Bieg Flagowy, w którym meta "goni" biegaczy kolejny raz odbędzie się w Poznaniu. Data to 10 maja 2026. Rejestracja będzie zapewne trwała bardzo krótko, bo pakiety rozchodzą się w mig. W tym swoistym "polowaniu" trzeba mieć szczęście.
Tegoroczna (2025) edycja Wings for Life World Run ponownie pobiła rekordy frekwencji. Na linii startu stanęło jednocześnie ponad 310 tysięcy uczestników, a w Polsce blisko 20 tysięcy biegaczy, osób poruszających się na wózkach i spacerowiczów. Dzięki temu Fundacja Wings for Life zebrała kolejne 8,6 mln euro na badania nad rdzeniem kręgowym. Od początku swojej działalności ta organizacja non-profit sfinansowała już 324 projekty naukowe i testy kliniczne na całym świecie. Przełomowe osiągnięcia badaczy dają realną nadzieję na powrót do sprawności osobom z urazami rdzenia kręgowego.
Tutaj nie liczy się czas czy przebiegnięty dystans. Tutaj, tak naprawdę, liczy się zostawione serducho na trasie. Biegamy dla tych, którzy nie mogą. Ważna jest chęć niesienia pomocy i właśnie to czyni ten bieg tak wyjątkowym
- mówi Justyna Święty-Ersetic, olimpijka, która brała udział w 12. edycji Wings for Life World Run w Poznaniu.
Wings for Life World Run wyróżnia się nie tylko skalą, ale także unikalną formułą. Wszyscy uczestnicy startują jednocześnie i rywalizują w ramach jednego, globalnego rankingu, niezależnie od stopnia wytrenowania, sposobu poruszania się, wieku, miejsca startu czy wybranej formy udziału.
Osoby z niepełnosprawnościami startują razem z pełnosprawnymi zawodnikami. Wszyscy biegną w jednym celu. Najwspanialsze w tym biegu jest to, że nawet ci słabsi, którzy nie mają wystarczająco siły, by szybko napędzać wózek o własnych siłach, i tak ukończą zawody, bo to meta ich dogania. Niezależnie od tego, jak dużo przebiegniesz czy przejdziesz - każdy dociera do mety. To naprawdę wyjątkowa inicjatywa, bo nikt nie jest wykluczony, a wszyscy kończą bieg
- mówi Jan Folga, Ambasador Biegu.
Bieg nie ma także określonego dystansu, a meta wyznaczona jest przez Samochód Pościgowy, który „goni” biegaczy. Za jego kierownicą zasiadają znani sportowcy i gwiazdy ekranu. W Polsce tę rolę najwięcej razy pełnił Adam Małysz - w całej swojej karierze kierowcy Samochodu Pościgowego dogonił już niemal 200 tysięcy uczestników. Dla biegaczy biorących udział w App
Warto się pospieszyć, ponieważ pakiety na poznański bieg wyprzedają się niemal natychmiast po otwarciu zapisów, a i niektóre App Runy szybko zamykają listy startowe.W tym roku wpisowe wynosi 150 zł za udział z realnym Samochodem Pościgowym lub 80 zł za bieg z jego wirtualnym odpowiednikiem. Całość opłat wspiera badania mogące pomóc osobom, które jeszcze biegać nie mogą.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie