
Porażką 11:20 z łódzkim Neptunem zakończyli sezon 2024/2025 piłkarze wodni KS Waterpolo Poznań. Brak punktów w ostatniej kolejce oznacza dla nich zajęcie ostatniego miejsca w Ekstraklasie.
Po niespodziewanej wygranej UKS-u Neptun z AZS-em UW 13:12 dwa tygodnie temu, drużyna z Łodzi awansowała w tabeli ligowej przed Waterpolo Poznań. Różnice pomiędzy ostatnią trójką, którą uzupełnia KSZO, były jednak na tyle nieduże, że poznaniacy zwycięstwem w Łodzi mogli dać sobie szóste miejsce w sezonie.
Pierwsza kwarta brutalnie zweryfikowała plany drużny Tomasza Różyckiego. Z przebiegu gry nie było widać wcale dominacji łodzian, jednak na wyniku zaważył najbardziej podstawowy element - gospodarze trafiali do bramki poznaniaków, goście rzucali obok, nie zatrudniając zbyt często golkipera rwali. Dopiero na 17 sekund przed końcem pierwszej kwarty dorobek bramkowy poznaniaków otworzył Bartłomiej Kowalewski - był to gol na 1:6.
Różnicę udało się minimalnie zmniejszyć przed półmetkiem spotkania - do wyniku 5:9. W trzeciej kwarcie znów częściej gole rzucali gospodarze. wygrywając tę część spotkania 7:3 (tu warto dodać, że dziesięć bramek padło w całym meczu Arkonii z ŁSTW, wygranym w sobotę przez szczecinian 6:4). W ostatniej części meczu 4:3 znów wygrali łodzianie i całe spotkanie zakończyło się rezultatem 20:11.
Tym samym z zaledwie pięcioma punktami na koncie (za domową wygraną z Neptunem oraz wyjazdową po rzutach karnych w Ostrowcu Świętokrzyskim) Waterpolo Poznań zajęło ostatnie, ósme miejsce w Ekstraklasie. Ten sezon był jednak wyjątkowy pod względem kadrowym - doszło do bardzo mocnego odmłodzenia składu.
Kolejne mecze pokazywały, że wychowankowie naszego klubu nabierali doświadczenia i w perspektywie dwóch-trzech kwart potrafili stawiać bardzo mocny opór najlepszym drużynom w kraju. A to daje nadzieje na dużo lepsze wyniki w kolejnych sezonach. Nasza młodzież zrobiła duży postęp, a taki przecież był nasz cel, aby nastolatkowie podnosili swoje umiejętności w rywalizacji z czołowymi ekipami w Polsce
- podsumował Tomasz Różycki, grający prezes KS Waterpolo Poznań i dodał:
Na tyle na ile mogliśmy, to walczyliśmy. Aby zwycięsko wychodzić z takich meczów, a był to jeden z najcięższych meczów w tym sezonie, to musimy polepszyć nasze warunki treningowe, aby na treningach móc grać w piłkę wodną na pełnowymiarowym boisku. Tego nam brakuje, częstego dostępu do takiego basenu i to musi się zmienić.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie