
Ponad miesiąc Regen Project Floorball Team Poznań czekał na powrót na boisko. Wszystko przez przełożenie spotkania pierwotnie planowanego na początek grudnia. Głód gry było widać. Od pierwszego gwizdka meczu 7. kolejki z AZS-em PŁ Cochise Łódź zespół z Poznania przeważał i wrócił do domu z kompletem punktów.
Poznaniacy od samego początku rzucili się na wyżej klasyfikowanych rywali. Zaowocowało to szybko objętym prowadzeniem, gdyż po zaledwie 100 sekundach gry do siatki rywali trafił Daniel Chochowski. W pierwszej tercji kibice nie obejrzeli więcej trafień, jednak obie drużyny rozstrzelały się po pierwszej przerwie.
W drugą część lepiej weszli zawodnicy z Wielkopolski, którzy w niecałe cztery minuty powiększyli swoje prowadzenie do trzech trafień. Z trafień cieszyli się kolejno Domański i Łata. Zespół AZS-u PŁ Cochise Łódź w tym momencie się jednak przebudził. Najpierw grę w przewadze po karze dla Karola Wójcika wykorzystał Jan Dyśko, a dwie minuty później bramkę kontaktową zaliczył Fijałkowski. Gospodarze stanęli przed świetną okazją do wyrównania w 10 minucie drugiej tercji, jednak nie wykorzystali rzutu karnego.
Jak się miało okazać, było to jedynie odroczenie wyroku, gdyż 120 sekund później gola na 3:3 zdobył Dyśko. W tym momencie inicjatywa ponownie przeszła na stronę przyjezdnych, którzy w ciągu niecałych ośmiu minut odbudowali swoją trzybramkową zaliczkę. Najpierw pomocną dłoń golem samobójczym wyciągnęli do nich unihokeiści z Łodzi, a później swoje cegiełki do prowadzenia dołożyli Szak i Łukaszewski.
W meczu z Łodzią zagraliśmy fantastycznie pierwszą tercję, gdzie nie popełniliśmy żadnego błędu w obronie i całkowicie przejęliśmy środek pola. Doskonale wykonywaliśmy wszelkie założenia taktyczne wynikające z analizy poprzednich meczów naszych przeciwników. Przy prowadzeniu 3:0 w drugiej tercji popełniliśmy kilka błędów indywidualnych i przeciwnik wyrównał, jednak cały czas czuliśmy że kontrolujemy to spotkanie. Szybko odskoczyliśmy na kilka bramek i wynik 7:3 nieco znowu nas uśpił.
- zaznaczył kierownik poznaniaków, Igor Antończuk.
Wymianą ciosów okazała się być trzecia tercja, którą golem po zaledwie 35 sekundach rozpoczął Łukaszewski. Łodzianie dali sobie jeszcze nadzieję na dobry rezultat bramkami z 47 i 50 minuty, na które jednak unihokeiści z Poznania znaleźli odpowiedź w postaci celnego strzału Łukaszewskiego. W 55 minucie Łodzianie ponownie zredukowali stratę do dwóch trafień, gdy rzut karny na gola zamienił Fijałkowski, jednak na więcej przyjezdni już im nie pozwolili.
Świetny mecz rozegrał cały zespół. Bardzo cieszymy się z powrotu z Mistrzostw Świata naszego zawodnika i trenera Filipa Łukaszewskiego, oraz z postawy Daniela Chochowskiego, który pomimo choroby i gorączki zdołał zagrać połowę meczu, jak również otworzyć wynik spotkania. Runda rewanżowa będzie niezwykle ciekawa, a nasze apetyty rosną. Pierwsze czwórka ligi rozegra między sobą półfinały, a na miejscach premiowanych awansem do Superfinału są obecnie zespoły z Gdańska i Łodzi, które pokonaliśmy.
- podsumował Antończuk.
W ligowej tabeli Regen Project Floorball Team Poznań znajduje się na szóstym miejscu, czyli pierwszym dającym bezpośrednie utrzymanie. Ma jednak tyle samo punktów co piąta ekipa z Krakowa, mając rozegrane jedno spotkanie mniej. W najbliższej kolejce na poznańskich kibiców czeka nie lada gratka – do stoicy Wielkopolski przyjedzie aktualny mistrz kraju, czyli UKS Bankówka Zielonka. Spotkanie to odbędzie się na poznańskiej Chwiałce 4 stycznia. Pierwszy gwizdek o 11:30.
AZS PŁ Cochise Łódź – Regen Project Floorball Team Poznań 6:8 (0:1, 3:5, 3:2)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie