Przed Lechem Poznań przedostatni mecz w tym roku. Już w czwartek podopieczni Nielsa Frederiksena zagrają na własnej murawie z niemieckim 1. FSV Mainz 05. Mistrzowie Polski dalej mają realne szanse na awans w Lidze Konferencji, aby to uczynić muszą wygrać jednak dwa najbliższe spotkania. Trener nie ma wątpliwości, że spotkanie z Niemcami będzie trudne. „Nie możemy liczyć na taryfę ulgową” - przyznał szkoleniowiec.
Mistrzowie Polski stoją przed nie lada wyzwaniem. Przed Kolejorzem dwa ostatnie w tym roku spotkania, obydwa w Lidze Konferencji. Są to również dwa kluczowe mecze, które zadecydują o awansie do kolejnej rundy. Po dobrym domknięciu rundy jesiennej oraz wygranej w Pucharze Polski, czas na ostatni cel, jakim jest awans w europejskich pucharach.
Zobacz również: Lech oraz Lech UAM poznali rywali w Pucharze Polski. Mogło być lepiej...
W czwartek Lech Poznań podejmie na własnym terenie 1. FSV Mainz 05. Choć niemiecki klub ma w tym sezonie sporo problemów, to w Lidze Konferencji plasuje się w samym czubie. Nieco inaczej klaruje się sytuacja drużyny w niemieckiej Bundeslidze.
Ekipa z Mainz zajmuje ostatnie, 18. miejsce i jest bezpośrednio zagrożona opuszczeniem krajowej ekstraklasy. W 13. kolejkach zespół wywalczył zaledwie 5 punktów, przy bilansie 1 wygranej, 3 remisów i aż 9 porażek. Niedawno też grupa włodarzy klubu postawiła na nowego szkoleniowca, którym został Urs Fishcher.
Wiemy, że pomimo swoich problemów w Bundeslidze to wciąż dobra drużyna z jakościowymi zawodnikami. W Lidze Konferencji radzą sobie nieźle. Zmiana trenera spowodowała, że nie do końca wiadomo jak Mainz będzie grało, ale poddaliśmy analizie ich dotychczasowy styl gry jak również poprzednie drużyny, które trenował ich nowy szkoleniowiec. To będzie trudny mecz, ale mamy ambicje i możliwości, aby wygrać to starcie. Mamy nadzieję na to, że będziemy kontrolować mecz, kreować sobie własne okazje w ofensywie i dobrze grać w obronie
- powiedział podczas spotkania z mediami trener Kolejorza, Niels Frederiksen.
Niewiadomą pozostaje styl, ale także skład. Po meczu z mistrzami Polski Mainz zagra z Bayernem Monachium, a następnie z St. Pauli, które również znajduje się w strefie spadkowej. Choć ambicja nie pozwala Niemcom odpuścić, to w ich przypadku należy również skupić się na rozgrywkach krajowych.
Nie możemy liczyć na taryfę ulgową (...) Sądzę, że pod batutą nowego szkoleniowca wystawią najmocniejszy skład i zostawią na boisku wszystko. Dodatkowo napędzać ich może wizja awansu bezpośrednio do 1/8 finału, by uniknąć dodatkowej rundy
- stwierdził Duńczyk.
Środowy trening odbył się bez udziału Antoniego Milicia oraz Gisli Thordarsona. To właśnie ta dwójka z całą pewnością nie znajdzie się w kadrze na nadchodzący mecz. Podobnie sprawa ma się z Alexem Douglasem i Patrikiem Walemarkiem, którzy trenują indywidualnie. Lepiej wygląda sytuacja Filipa Jagiełły, który po urazie trenuje już z drużyną.
Podczas konferencji głos zabrał również Ali Gholizadeh. Irańczyk niedawno wrócił do gry, po dłuższej pauzie spowodowanej kontuzjami. Teraz pomocnik wydaje się być w dobrej formie, co potwierdził w ostatnim spotkaniu z Cracovią. To właśnie on zdobył w meczu przyjaźni bramkę na remis 2:2.
Więcej: Hiszpan antybohaterem meczu przyjaźni, Lech stracił punkty
Doping kibiców przy Bułgarskiej jest niesamowity. Niezależnie od wyniku wiemy wszyscy, że możemy liczyć na to wsparcie. Mam nadzieję, że jutro będzie tak samo. Obie drużyny czeka ciekawe spotkanie pod względem doznań z trybun, ale mam też nadzieję, że kibice jutro będą się również dobrze bawić (...)
- dodał od siebie strzelec decydującej bramki w meczu w Krakowie.
Choć Irańczyk powrócił na murawę, a zespół ma w nim oparcie, to wiadomo też, że nie wszyscy zawodnicy są w optymalnej formie.
Uzyskanie bezpośredniej przepustki do 1/8 finału będzie bardzo ciężkie, ale wydaje się, że dostanie się niebiesko-białych do 1/16 jest realne. Zespół z Mainz z sumą 9 'oczek' zajmuje 5. miejsce w zestawieniu ogólnym. Kolejorz zaś jest dopiero 15. siłą, mając na koncie 6 punktów.
Nadchodzący mecz będzie pierwszym starciem obu drużyn. Co więcej, niebiesko-biała drużyna w europejskich pucharach jeszcze nigdy nie pokonał niemieckiego klubu, mając za sobą 1 remis i 3 porażki.
Spotkanie Lecha Poznań z 1. FSV Mainz 05 zostanie rozegrane w czwartek, 11 grudnia, na stadionie przy Bułgarskiej. Pierwszy gwizdek ma wybrzmieć o 21:00. W przypadku wygranej z niemiecki zespołem poznaniacy będą już pewni awansu do 1/16 finału. W innym razie zostanie jeszcze jeden mecz. Mistrz Polski zmierzy się już 18 grudnia z Sigmą Ołominiec, domykając rok 2025.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie