
Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski oraz władze Wydziału Sportu zaprosiły na spotkanie przedstawicieli dziesięciu najlepszych poznańskich klubów sportowych w szkoleniu młodzieży. Pierwszy raz w historii zdarzyło się, by dwa nasze kluby były na podium ogólnopolskiej klasyfikacji Systemu Sportu Młodzieżowego, a aż osiem w czołowej setce. Podczas spotkania wręczono statuetki Liderów Sportu Młodzieżowego. Liderzy podziękowali za wsparcie i ... przypomnieli, że dwa lata temu, podczas podobnego spotkania apelowali o budowę sal do gier zespołowych i do lekkiej atletyki. Do dzisiaj nie powstały.
Poznań sportem młodzieżowym stoi. Co do tego nie ma wątpliwości. Z całej Polski najlepsza w 2024 roku była Organizacja Środowiskowa AZS Poznań, która została triumfatorem klasyfikacji współzawodnictwa dzieci i młodzieży. A sklasyfikowano 3863 (!) klubów z całej Polski, których zawodnicy przez cały rok rywalizowali w aż 77 dyscyplinach. Na 3. miejscu w Polsce jest AZS AWF Poznań, a w pierwszej setce mamy sześć innych klubów z naszego maista.
To dowód na to, że nasza wspólna praca przynosi efekty. Od dwóch dekad idziemy cały czas w górę i utrzymujemy te dobre miejsca. Sport młodzieżowy jest dla nas priorytetem i każdego roku dotacja na szkolenie dzieci i młodzieży w klubach sportowych jestwiększa
- mówił Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.
I rzeczywiście, w 2025 roku Miasto Poznań zwiększyło budżet na Młodzieżowe Centra Sportu o prawie milion złotych. Dotacje wynoszą 8,87 mln złotych. Dzięki temu wsparcie otrzyma 112 centrów prowadzonych przez 69 klubów, obejmujących łącznie 38 dyscyplin.
Prezydent Jędrzej Solarski oraz przedstawiciele Wydziału Sportu spotkali się z prezesami najlepszych klubów. Podziękowali za tak owocną pracę na rzecz poznańskiego sportu i wręczyli pamiątkowe statuetki.
W imieniu prezesów głos zabrał Tomasz Szponder, czyli szef najlepszego klubu w Polsce, OŚ AZS Poznań.
Podziękowania dla Miasta za finansowe wsparcie, chociaż zawsze chciało by się więcej. W tym roku kwota na szkolenie dzieci i młodzieży sięga 9 milionów, proponuję byśmy na przyszły rok tę równą dychę dostali. Co do wielkości miast nie jesteśmy numerem jeden w Polsce, ale w sporcie dzieci i młodzieżowym jesteśmy, dlatego uważam, że władze Miasta powinny być z tego dumne i zadowolone z pracy obecnego tutaj grona ludzi pracujących na rzecz sportu. Podziękowania należą się przede wszystkim trenerom i zawodnikom, bo to pierwszy raz w historii, kiedy dwa kluby są na podium ze wszystkich polskich klubów
- mówił z uśmiechem Tomasz Szponder. Potem było już poważniej i mniej przyjemnie, bo prezes przypomniał, że sytuacja w Poznaniu wcale nie jest taka "kolorowa".
Pragnę jedno przypomnieć, że dwa lata temu wystosowaliśmy kilka postulatów do władz miejskich i wojewódzkich i ten najważniejszy nie został spełniony. Mówię o braku co najmniej dwóch dużych hal do gier zespołowych i hali lekkoatletycznej. Sytuacja wciąż jest bez zmian. Trzy największe obiekty w Poznaniu to są hale uczelniane, żaden z nich nie jest nawet na tysiąc osób. Oczywiście fajnie, że uczelnie te obiekty mają i że są udostępniane dla sportu wyczynowego. Dochodzi jednak do takiej sytuacji, że my wykupując te obiekty zmniejszamy szanse na sport studencki
- zauważył Tomasz Szponder. I podał konkretny przykład z Politechniki Poznańskiej:
Na Politechnice zgłosiło się aż 60 studentów pierwszego roku chętnych do sekcji siatkówki. Nie było szans, by Politechnika założyła drugą sekcję, bo fizycznie jest miejsce tylko dla jednej. Dlatego dziesięciu najlepszych poszło do sekcji, a resztę "odesłano z kwitkiem". I to przez to, że hala (za co należą się w zaistniałej sytuacji podziękowania dla Rektora) jest udostępniana dla sportu wyczynowego. Wielka zatem prośba do prezydentów. Jeśli mamy się dalej rozwijać, to potrzebne są obiekty.
Prezesi przytaknęli szefowi AZS-u, a zastępca prezydenta odpowiedział:
To prawda, że nie mamy dużej hali do gier zespołowych. Czekamy na decyzję Targów o budowie i remoncie Areny. Jeśli chodzi o mniejszą halę, to został wybrany teren pod jej budowę, to dawne miejsce Energetyka przy Arenie, ale ten teren nie należy jeszcze do Miasta. Jesteśmy mocno po słowie z właścicielami, czekamy na wycenę tego terenu. Jeśli się dogadamy, to powstanie tam hala wielofunkcyjna z lekką atletyką. Myślę, że w ciągu trzech lat mogłaby powstać.
Trudno jednak być w tym temacie optymistą, skoro Miasto nawet nie wie ile ten teren będzie kosztował, a z budową Areny nie dzieje się nic, bo Międzynarodowe Targi Poznańskie są w fatalnej sytuacji finansowej i na modernizację Areny, co niedawno prezydent Solarski potwierdził, brakuje im minimum 80 milionów złotych.
10 najlepszych poznańskich klubów w klasyfikacji Systemu Sportu Młodzieżowego:
MIEJSCA NAJLEPSZYCH POZNAŃSKICH KLUBÓW (w gronie sklasyfikowanych 3863):
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie