W bułgarskim Płowdiw rozpoczeły się Mistrzostw Europy w Wioślarstwie. Startuje w nich sześć polskich osad, w tym dwie ósemki. Kobieca pierwszy raz od 14 lat. Bilans pierwszego dnia to dwa awanse do finałów i dwa do półfinałów.
Obie nasze ósemki awansowały do finałów A. Panie płynące w składzie: Zofia Śmigielska (Posnania), Weronika Ludwiczak, Julia Hakobyan, Paulina Ziętarska, Anna Potrzuska, Kamila Jasińska, Kornelia Mattik, Barbara Stępień i Julia Wiśniewska w przedbiegu zajęły trzecie miejsce, ale ze sporą stratą. Zwcięskie Holenderki były o 9 sekund szybsze.
Trzecie miejsce w przedbiegu wywalczyła też męska ósemka w składzie: Szymon Tomiak, Kazmir Ziven Kujda, Tomasz Lewicki, Mateusz Wilangowski, Jerzy Kaczmarek (Posnania), Oskar Streich, Emilian Jackowiak, Michał Szpakowski i Magdalena Ładna. Biało-czerwoni nie liczyli się jednak w walce o pierwsze miejsce. "Bili się" o nie Holendrzy i Włosi. Wygrali Pomarańczowi, od Polaków byli szybsi o sześć sekund.
Z jednej strony cieszę się że będziemy walczyć w finale, bo to jest ważne. Z drugiej, mam duży niedosyt po wyścigu. Wiem, że stać nas na dużo lepszy wynik i wierzę, że pokarzemy to w niedzielę
- przyznał Michał Szpakowski z Posnanii RBW.
Najlepiej w pierwszym dniu z polskich osad popłynęła męska dwójka podwójna. Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup pewnie wygrali swój przedbieg, dzięki czemu zameldowali się w półfinale. Z 20 dwójek, które popłynęły w czterech przedbiegach polski debel uzyskał trzeci czas. Lepszy miały jedynie duety z Rumunii (Andrei Sebastian Cornea, Marian Florian Enache) oraz Serbii (Martin Macković, Nikolaj Pimenov).
W półfinale zobaczymy także polską męską czwórkę podwójną. Dominik Czaja, Piotr Płomiński, Jakub Woźniak (KW04 Poznań) i Konrad Domański stoczyli zacięty pojedynek z Włochami. Do mety dopłynęli na 2. miejscu tracąc do osady z Italii jedną sekundę.
O medale nie powalczy nasza kobieca czwórka podwójna. Julia Rogiewicz, Anna Khlibenko, Zuzanna Lesner i Barbara Jęchorek ambitnie walczyły w swoim przedbiegu, ale ukończyły go na 4. miejscu. Francuzki były poza zasięgiem, do Brytyjek i Niemek Polki też straciły po kilka sekund.
Część wypracowałyśmy bardzo dobrze, nad dalszą częścią musimy jeszcze popracować, jesteśmy zadowolone, nie możemy się poddawać
- skomentowała Barbara Jęchorek z Posnanii RBW.
\W finale C popłynie natomiast popłynie Cezary Litka, który swój przebieg zakończył na 6. pozycji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie