Reklama

Nadzieja polskiej tyczki w AZS-ie Poznań. Wybrał klub, w którym ... nie ma trenera

AZS Poznań z kolejnym transferem. Po pozyskaniu z Szakala Jeżyce taekwondzistki Julii Nowak, teraz podpisał kontrakt z nadzieją polskiej tyczki, Pawłem Pośpiechem. 19-latek to wychowanek SL Olimpia Poznań, czyli klubu z jedną z najlepszych w kraju sekcji skoku o tyczce. AZS Poznań takiej specjalizacji nie ma, nie ma też więc trenera tej konkurencji. Z kim zatem będzie trenował Paweł Pośpiech?

19-letni Paweł Pośpiech to jeden z największych obecnie polskich talentów w skoku o tyczce. Wychowanek Przemysława Czerniaka z SL Olimpia Poznań (pracował w teamie także Krzysztof Dziamski) to brązowy medalista mistrzostw Europy U-20. Legitymujący się rekordem życiowym 5.30 m. został także w tym roku mistrzem Polski U-20, a w kategorii seniorów zajął 4. miejsce. 

Jednak już w trakcie sezonu słychać było informacje, że możliwa jest zmiana jego barw klubowych. Powodem - brak hali w Poznaniu.

Hala to jest sprawa kluczowa, żeby nasz trening był możliwy do przeprowadzenia w cyklu całorocznym - nie tylko latem, ale też późną jesienią, zimą i wczesną wiosną. To jest konkurencja, która wymaga dobrych warunków przez cały rok - nie może padać i nie może być za zimno

- tłumaczył nam w lutym tego roku Krzysztof Dziamski, członek Zarządu SL Olimpia, po tym, jak tyczkarze z tego klubu wrócili z Halowych Mistrzostw Polski U-18 i U-20 z sześcioma medalami (w tym złotym Pawła Pośpiecha).

Od tamtego czasu nic się w kwestii budowy hali nie zmieniło. Paweł Pośpiech zdecydował się na zmianę klubu, ale ku zaskoczeniu nie był to ani brany pod uwagę UKS OSOT Szczecin, ani AZS Katowice. Tym wyborem jest ... AZS Poznań, w którym trenera do skoku o tyczce nie ma. 

Paweł rozpoczął studia na Politechnice w Poznaniu, doszliśmy do porozumienia z AZS-em.  W ramach międzyklubowej współpracy będzie zawodnikiem AZS-u

- wyjaśnia Przemysław Czerniak, trener SL Olimpia.

Treningi w Grecji z medalistą olimpijskim?

Przemysław Czerniak podczas pobytu w Poznaniu Pawła Pośpiecha nadal będzie z nim pracował (razem z trenerem Krzysztofem Dziamskim), ale w rubryce „główny szkoleniowiec” na PZLA widnieje Marcin Szczepański. Paweł znalazł się bowiem w jego grupie szkoleniowej. To były wieloletni trener Piotra Liska, obecnie supervisor reprezentacji Grecji w skoku o tyczce. Pracuje on m.in. z Emmanouilem Karalisem - brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Paryżu, tegorocznym wicemistrzem świata, który w sierpniu pobił rekord życiowy skacząc 6,08 m. 

 Przy okazji rozstania z Piotrem stwierdziłem, że najwyższy czas coś zmienić. Iść dalej. Po rozmowach z greckim komitetem olimpijskim pojawiła się szansa, żeby zbudować tam stałą bazę i uznałem, że przeprowadzam całą rodzinę, dzieci i zaczynam tam duży projekt. Część zawodników się tam przeprowadzi, część będzie mnie odwiedzać na akcjach szkoleniowych, będziemy nadal blisko albo bardzo blisko. Zmieni się tylko lokalizacja. Formalnie jestem zatrudniony przez grecki komitet olimpijski. Mam być supervisorem ich tyczkarzy. Mam doprowadzić Karalisa do kolejnych igrzysk, najlepiej do kolejnego medalu olimpijskiego

- mówił Marcin Szczepański w rozmowie z Michałem Chmielewskim dla TVP Sport. I zdradził, że zabiera ze sobą sporą grupę młodych polskich tyczkarzy, w tym Pawła Pośpiecha. 

 Ta grupa to: Zofia Gaborska, Katarzyna Mirek, Maja Chamot, Filip Kempski, Bartosz Marciniewicz i Paweł Pośpiech. Dla nas dojazd przez pół Polski jest bardziej męczący, niż dwie godziny w samolocie, nawet tanimi liniami. Jesienią w Grecji będą komfortowe warunki pogodowe, będzie dostęp do hali, pełno maszyn do ćwiczeń. Nie będzie trzeba krążyć po Afryce, tylko więcej skupiać się na tym, co jest na miejscu. I nikt nie będzie mówił mi, o której mogę, a o której nie mogę wejść na trening na obiekt. Będę miał klucz, którym po prostu otworzę drzwi i z tego skorzystamy. I to jest ważne, bo jeżeli grupa ma pójść do przodu, będę musiał bardziej zindywidualizować im treningi. To już czas wykonać ten krok. Do tego potrzebne jest właściwe otoczenie. 

- zdradził Marcin Szczepański, zaznaczając, że obozy w Spale nadal będą. 

W Grecji będzie zapewne okazja, by trenować z całą tamtejszą grupą, w której jest m.in. Emmanouil Karalis. 

AZS Poznań, chociaż jesienią i zimą nie jest w stanie zagwarantować w Poznaniu godnych warunków do treningów, to pozyskał bardzo perspektywicznego sportowca, zapewne z myślą o igrzyskach olimpijskich. 

Budujemy skład, który będzie realnie liczył się w walce o olimpijskie medale. Potrzebujemy talentów, ale przede wszystkim ludzi głodnych pracy i rozwoju. Paweł idealnie wpisuje się w tę filozofię

– czytamy w komunikacie klubu. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/11/2025 11:07
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do