
Mocny początek rundy rewanżowej Ekstraklasy zanotowała drużyna Waterpolo Poznań. W pewnym momencie zawodnicy ze stolicy Wielkopolski w wyjazdowym spotkaniu z faworyzowaną Arkonią prowadzili 5:0, jednak po dramatycznej końcówce trzy punkty pozostały w Szczecinie.
Faworytem spotkania w Szczecinie byli zajmujący piąte miejsce w tabeli piłkarze Wodni Arkonii, którzy ostatnich w zestawieniu poznaniaków pokonali na jesień 10:6. Waterpoliści ze stolicy Wielkopolski byli głodni rewanżu.
Podobnie jak na inaugurację sezonu na Termach Maltańskich, tak i w rewanżu w bramce drużyny Waterpolo Poznań zagrał prezes klubu, Tomasz Różycki. W meczu w Szczecinie spisywał się znakomicie - pierwszą kwartę poznaniacy zakończyli z czystym kontem i z dwoma zdobytymi bramkami autorstwa Szymona Grzyba i Bartłomieja Kowalewskiego. Świetny występ przyjezdni kontynuowali w drugiej kwarcie. Kolejne gole Grzyba i Kowalewskiego oraz Nazara Tumilowicza spowodowały, że ku zaskoczeniu gospodarzy zespół ze stolicy Wielkopolski prowadził 5:0.
Dopiero w czwartej minucie drugiej kwarty pierwszy raz skapitulował Tomasz Różycki, po rzucie Stevana Doboznaova. Na poważnie jednak zawodnicy Arkonii zabrali się za odrabianie strat dopiero na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty - tę część meczu wygrali 4:1, łapiąc kontakt na 13 sekund przed jej końcem. W ostatniej kwarcie walka była zacięta - gospodarze szybko wyrównali stan spotkania na 6:6, a później gra toczyła się na zasadzie "cios za cios".
Na nieco ponad minutę przed końcową syreną szansę na wyprowadzenie poznaniaków na prowadzenie miał Adam Ptasznik, rzucił jednak w słupek. Podczas kontry Arkonii trzecie przewinienie osobiste popełnił Filip Borek, a krótko po jego wykluczeniu gola na 9:8 dla gospodarzy rzucił Vladimir Kupresak. Poznaniacy rzucili się do walki o gola wyrównującego - mając przewagę po faulu i wykluczeniu Bartosza Szymańskiego, rzut z dystansu Bartłomieja Kowalewskiego na 17 sekund przed końcem obronił Michał Diakonów.
Przy rzucie rożnym bramkę opuścił Tomasz Różycki, wypływając na połowę rywali i tworząc liczebną przewagę po powrocie Szymańskiego. Piłka meczowa trafiła do niego, jednak kolejną interwencją na wagę zwycięstwa gospodarzy popisał się Diakonów, który zdążył oddać jeszcze rzut przez całe boisko, ale niecelny. Poznaniacy po znakomitym meczu przegrali 8:9.
W następnej kolejce spotkań KS Waterpolo Poznań też zagra na wyjeździe z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Arkonia Szczecin-Waterpolo Poznań 9:8 (0:2, 1:3, 4:1, 4:2)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie