
Eliza Wróblewska wywalczyła brązowy medal zawodów z cyklu Pucharu Europy Seniorów w Judo. Zawodniczka Akademii Judo Poznań nie była jedyną reprezentantką tego klubu na pucharowych zawodach rozegranych w Skopje. Na tatami w Macedonii walczyło czworo judoków Akademii.
Eliza Wróblewska ma za sobą trudny, ale pracowity czas.
Po bardzo mocno przepracowanym okresie wakacji w końcu przyszedł czas na start. W tym roku bardzo brakowało mi rywalizacji, jednak decyzją trenerów miałam skupić się na aspektach siłowych oraz technicznych, by w drugim półroczu być gotowa na rywalizację
- tłumaczy Eliza Wróblewska.
Judoczka poznańskiej Akademii i żołnierz Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego szła przez turniej jak burza. W pierwszej walce (kategoria -70 kg) pokonała Szwedkę Mayę Ribeiro Novais, w drugiej wyeliminowała Bułgarkę Nadie Jaafar. W półfinale walczyła z Niemką Evą Ronje Buddenkottą, ale rywalka okazała się lepsza. W walce o brązowy medal poznanianka pokonała Słowaczkę Emę Fizelovą. Co ciekawe, zwycięstwa odnosiła w ekspresowym tempie.
Wszystkie cztery walki na turnieju kończyłam błyskawicznie. Łącznie na macie spędziłam 3’59, więc naprawdę niewiele, bo regulaminowy czas jednej walki to cztery minuty. Mimo to, nie jestem w pełni usatysfakcjonowana. Bardzo pragnęłam wygrać te zawody, jednak chwila nieuwagi w półfinale zadecydowała o tym, że musiałam zawalczyć o brąz
- podsumowała zawodniczka Akademii Judo Poznań.
W Pucharze Europy w Skopje startowali także Agata Szafran (-63 kg), Natalia Stokłosa (48 kg) oraz Damian Kubiak (100 kg). Najlepiej z tej trójki wypadła Natalia Stokłosa, która zajęła 5. miejsce. Agata Szafran była siódma, a Damian Kubiak zakończył swój start w eliminacjach.
Kolejnym startem dla tej czwórki, ale także dla całej krajowej czołówki będą mistrzostwa Polski, których gospodarzem będzie Poznań, a organizatorem miejscowa Akademia Judo. W ubiegłym roku Akademia wywalczyła jeden medal, srebrny zdobyty przez Natalie Stokłosę. Ale w zawodach nie startowały m.in. Angelika Szymańska i Eliza Wróblewska.
W tym roku będę walczyć o ponowny tytuł mistrzyni Polski, jednak nie będzie to obrona tytułu. W zeszłym roku tydzień przed mistrzostwami doznałam kontuzji złamania dwóch kości w nadgarstku więc zawody odbyły się bez mojego udziału
- przypomniała Eliza Wróblewska.
Za trzy tygodnie w Poznaniu Wróblewska będzie chciała wrócić na tron i zdobyć swój czwarty złoty medal w karierze. Wicemistrzostwa będą broniły Natalia Stokłosa oraz Kinga Wolszczak, która w kategorii +78 kg, która przed rokiem stanęła na drugim miejscu na podium jeszcze jako judoczka Sląska Wrocław.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie