Reklama

Poznaniak wróci do darterskiej elity? Komentator Viaplay ocenia szanse

Dziś rusza darterski Q-School, czyli seria turniejów, w których stawką będzie dwuletnia przepustka do zawodowego grona 128 najlepszych darterów na świecie. W tym roku do wywalczenia będzie 29 zawodowych kart, ale na starcie w Niemczech i Wielkiej Brytanii stanie ponad 800 graczy, z czego 15 Polaków. 

Tytus Kanik z Poznania po raz kolejny przystąpi do zawodów z nadzieją na powrót do grona zawodowców po sześciu latach. Zapytaliśmy Kubę Łokietka, komentatora Viaplay oraz redaktora naczelnego portalu Łączy nas Dart o szanse poznaniaka na zawodową kartę. Warto przypomnieć, że popularny Tito był pierwszym Polakiem, który dołączył do organizacji PDC i przecierał szlaki innym reprezentantom kraju, choćby Krzysztofowi Ratajskiemu - dziś najpopularniejszemu polskiemu darterowi.

Czym jest Q-School?

To coroczny cykl kwalifikacyjny do Pro Touru, czyli cyklu najważniejszych i najbardziej prestiżowych darterskich turniejów na świecie. 128 zawodników posiada taki przywilej, który umożliwia grę w 30 turniejach Players Championship na przestrzeni roku, UK Open oraz kwalifikacjach do turniejów wyższej rangi, w których tylko mała część darterów ma zagwarantowany udział. 

Q-School odbywać się będzie w dwóch lokalizacjach równocześnie i w dwóch następujących po sobie fazach. W pierwszej fazie turniejów w niemieckim Kalkar i angielskim Milton Keynes zagra dokładnie 819 darterów: 474 w Europie i 345 w Wielkiej Brytanii. To oznacza, że 29 zawodowych kart zostało rozdzielonych proporcjonalnie - 16 wywalczą darterzy grający w Kalkar, a pozostałe 13 powędruje do najlepszych w Marshall Arenie. 

Przez najbliższe trzy dni darterzy będą walczyć o punkty do klasyfikacji generalnej lub bezpośredni awans do drugiej fazy. Do niej poza zawodnikami, którzy mają tam zagwarantowany udział poprzez dobre występy na przestrzeni sezonu w turniejach niższej rangi, dołączą ćwierćfinaliści każdego z trzech dni turniejowych. 

Druga faza to rywalizacja już tylko dla 128 darterów w każdej z lokalizacji. I tu sprawa jest już prostsza - zwycięzcy czterech turniejów w dniach 9-12 stycznia wygrywają dwuletnią przepustkę do grona zawodowców. Cała reszta kart powędruje do najlepszych z czterodniowego rankingu - tu podobnie za kolejne przebyte fazy otrzymywać się będzie punkty, które wyłonią łącznie 29 nowych (lub powracających) zawodowców.

Q-School 2025 - szanse Tytusa Kanika


Rok 2024 można uznać za udany dla poznaniaka. Zagrał on w finale jednego z turniejów cyklu Challenge Tour (przez niego także można wywalczyć kartę zawodniczą), wygrał  jeden z turniejów z serii Eastern European Darts Festival, co dało mu możliwość gry w 2025 roku w zyskującej na popularności serii Modus Super Series. Podczas tych zawodów rzucił także pierwszą transmitowaną dziewiątą lotkę w naszym kraju. Do tego zaliczył wiele zwycięstw w turniejach w Polsce, co pokazuje, że ten wciąż ma spore aspiracje i chęć rywalizacji na poziomie międzynarodowym.

To na pewno obok Krzysztofa Kciuka i Mirosława Grudzieckiego liczymy na niego najbardziej. A mamy ku temu podstawy, ponieważ ostatnie miesiące były dla niego wyjątkowe. W szczególności dziewiąta lotka, którą rzucił podczas turnieju ADC Europe w Tarnowie Podgórnym. Tytus to od lat krajowa czołówka, a dodatkowo z doświadczeniem międzynarodowym. Jako pierwszy Polak miał kartę PDC i wie, z czym to się wiąże. Możemy pokładać w nim spore nadzieje

- komentuje dla nas komentator darta w Viaplay oraz redaktor naczelny portalu Łączy nas Dart, Kuba Łokietek.

Trudny rok przed Radosławem Szagańskim


W zawodowym tourze wciąż mamy innego z poznaniaków, choć od wielu lat żyjącego w Irlandii, Radosława Szagańskiego. Mistrz Polski z 2013 roku i uczestnik mistrzostw świata 2024 przed rokiem przeszedł przez Q-School i w tym roku będzie bronić zawodowej karty. 

Jeśli chodzi o Radka, to na pewno czeka go wymagający sezon, ponieważ w tym ubiegłym nie uzbierał połowy dorobku, która na koniec następnego roku prawdopodobnie będzie konieczna do zachowania karty. Możliwości znamy, to świetny darter i przede wszystkim taki, którego stać na dużą niespodziankę. Wszyscy pamiętamy wygrany turniej podłogowy pod koniec roku 2023, który przedłużył nadzieje na utrzymanie karty PDC poprzez ranking i zapewnił udział w mistrzostwach świata

- ocenia szanse Szagańskiego w 2025 roku Kuba Łokietek

Jak na razie Szagański zajmuje 101. miejsce w rankingu światowym, a tylko TOP64 zachowa status zawodowca po kolejnych mistrzostwach świata. Radek przed rokiem zaliczył bardzo dobrą końcówkę sezonu, bo to nie tylko wygrany turniej Players Championship 27, ale również udział w finałach serii Players Championship, gra w mistrzostwach świata, czyli regularne punktowanie do rankingu, które jest konieczne do utrzymania karty. Wiele wyzwań stanie przed urodzonym w Poznaniu darterem, ale popularny komentator darta uważa, że strata ponad 50 tysięcy rankingowych punktów (które są jednocześnie zarobionymi przy tarczy funtami) w skali roku jest do odrobienia, choć wymaga wiele pracy.

Skoro udało się wtedy, to można liczyć też na to, że uda się ponownie. Oczywiście, nie ma co na to się nastawiać i twierdzić, że to na 100% się wydarzy. Pomogłaby na pewno trochę regularniejsza gra w kwalifikacjach do European Touru, której w zeszłym sezonie odrobinę zabrakło. 

Warto też w tym momencie przypomnieć lub też niektórym uświadomić, że Radek Szagański wciąż musi łączyć profesjonalną grę w darta z zawodową pracą. Na co dzień Polak jest kierowcą autobusu w irlandzkim Cork. W 2024 roku przy tarczy zarobił łącznie 21,5 tysiąca funtów, co rzecz jasna nie jest kwotą, która byłaby satysfakcjonująca i pozwalająca żyć spokojnie. Dla porównania najlepszy darter w 2024 roku, Luke Littler zarobił tylko w ostatnich dwunastu miesiącach 916 tysięcy funtów. Pierwsze zawody z cyklu Players Championship, gdzie zobaczymy na pewno trzech Polaków, czyli Krzysztofa Ratajskiego, Radosława Szagańskiego i Sebastiana Białeckiego rozpoczną się 10 lutego w Wigan. Oby po tym tygodniu zmagań w Q-Schoolu dołączyli także kolejni Polacy.
 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 06/01/2025 11:59
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do