
Władze Polskiego Związku Szermierczego podjęły decyzję dotyczącą trenera reprezentacji Polski we florecie kobiet. Zdecydowały, że ... kadra nie będzie miała trenera. Chociaż do Konkursu zgłosiło się czterech szkoleniowców i konkurs rozstrzygnięto, to finalnie z wybranym trenerem kontraktu nie podpisano i zdecydowano, że kadrowiczki będą pracowały ze swoimi szkoleniowcami klubowymi. Kto zatem będzie je powoływał i decydował o składzie drużyny na zawody rangi mistrzowskiej?
O zamieszaniu związanym z wyborem trenera kadra narodowej polskich florecistek pisaliśmy trzy tygodnie temu. Jacek Słupski, Dyrektor Generalny Polskiego Związku Szermierczego tłumaczył nam dlaczego z utytułowanym Włochem Andreą Magro, który wygrał Konkurs na trenera naszej reprezentacji i miał zastąpić Tomasza Ciepłego, nie podpisano kontraktu.
Przede wszystkim nie powiodły się negocjacje dotyczące warunków jego kontraktu. Krótko mówiąc strony nie porozumiały się w kwestii wzajemnych oczekiwań. Jak się okazało, nie byliśmy w stanie zapewnić trenerowi Magro odpowiednich narzędzi i warunków do tego, żeby w stu procentach wykorzystać jego wiedzę, umiejętności i doświadczenie
- mówił Jacek Słupski.
Do kwestii "drugiej strony medalu", czyli informacji o rzekomych kłopotach włoskiego szkoleniowca z prawem, związanych z oskarżeniami o mobbing i wykorzystywaniem seksualnym, Dyrektor Sportowy PZSzerm nie chciał się odnieść:
Uważamy w PZS, że skoro nie nawiązaliśmy współpracy z trenerem Magro to byłoby nie na miejscu komentowanie przez nas takich informacji.
Konkurs zatem unieważniono i zorganizowano "okrągły stół" dla środowiska kobiecego floretu. Wynikiem rozmów i konsultacji miała być decyzja dotycząca sztabu szkoleniowego polskiej kadry florecistek. I jest, ale głównego trenera kadry nie wybrano.
W najbliższych miesiącach zawodniczki będą trenowały pod okiem swoich trenerów klubowych, zgodnie z planem, który zostanie opracowany przez szkoleniowców i zaakceptowany przez dyrektora sportowego. Zarząd Polskiego Związku Szermierczego podjął już decyzję o przyjęciu planu szkolenia kadry seniorów we florecie kobiet. Decyzję poprzedziła szeroka konsultacja z trenerami. Plan obejmuje okres do zakończenia sezonu 2024/2025, czyli do Mistrzostw Świata w Tbilisi
- czytamy w dzisiejszym Oświadczeniu Polskiego Związku Szermierczego, w którym wytłumaczono także zasady powołań do reprezentacji:
Na ostatni zaliczany do listy klasyfikacyjnej Puchar Świata seniorów zostanie powołanych sześć pierwszych zawodniczek z listy klasyfikacyjnej seniorów oraz trenerzy tych zawodniczek. Zarówno na Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata, jak i zgrupowania zagraniczne przed tymi imprezami, zostaną powołani trenerzy klubowi zakwalifikowanych zawodniczek.
Patrzymy więc na listę rankingową. Pierwsza szóstka wygląda następująco:
Zgodnie z decyzją PZSzerm to właśnie te zawodniczki powinny zostać powołane na najbliższe zawody Grand Prix Pucharu Świata, które odbędą się w peruwiańskiej Limie. Pojadą tam także trenerzy:
Kto z sześciu zawodniczek wybierze cztery do turnieju drużynowego? Czy może będą to florecistki, które zajmą najwyższe miejsca w turnieju indywidualnym? Tego w Oświadczeniu nie doprecyzowano.
Grand Prix Pucharu Świata w Limie odbędzie się już w najbliższy weekend (21-23.03.2025). a już 29 marca najlpesze w kraju florecistki przyjadą do Poznania, by walczyć w trzecich w sezonie zawodach Pucharu Polski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie