
Bardzo silną i liczną obsadę miały zawody Pucharu Europy Kadetek we Florecie, które odbyły się w hali UAM w Poznaniu. Turniej ma od lat rangę otwartą, co oznacza, że mogą brać w nim udział zawodniczki także spoza naszego kontynentu. I od lat z tego korzystają. W tym roku przyjechały florecistki m.in. z: Singapuru, Australii, Kanady, Filipin, czy Stanów Zjednoczonych. Te ostatnie zdominowały zawody. W turnieju indywidualnym zajęły pięć pierwszych miejsc, w drużynowym całe podium.
Plansze w hali głównej, ale i w drugiej na piętrze. Organizatorzy byli przygotowani na takie zapotrzebowanie i stworzyli zawodniczkom dobre warunki do rywalizacji.
To jeden z najlepszych turniejów z cyklu Pucharu Europy Kadetek. Jestem tutaj już siódmy raz i za każdym razem widzę, że obiekt jest idealny do takich zawodów. Jest miejsce na plansze, jest dla florecistek i trenerów, ale także dla tych, którzy chcą te zawody oglądać. Aż by się prosiło, byście zorganizowali taki turniej także dla w kategorii chłopców
- przyznała Martina Genassin, delegatka techniczna Europejskiej Federacji Szermierczej.
Dla organizatorów, Warty Muszkieterów Poznań najlepszą nagrodą była dobra obsada, bo to gwarantowało wysoki poziom.
Znakomita frekwencja. 188 zawodniczek z 27 krajów. Cieszymy się nie tylko z liczby, ale przede wszystkim z tego, że słyszymy, że nasi goście dobrze się tutaj czują
- powiedział Tomasz Skupio, przedstawiciel organizatora i jednocześnie przewodniczący Komisji Technicznej.
W turnieju indywidualnym gospodarze liczyli na dobry start swoich czołowych polskich florecistek w tej kategorii wiekowej Danuty Tym i Michaliny Bartol. Ta pierwsza o wejście do top32 pechowo, bo jednym trafieniem przegrała z Turczynką Elvin Gulisik, Bartol przeszła o jedną rundę dalej. Najlepszą z Polek okazała się Karolina Makowska, która zakończyła turniej na 7. miejscu. Pierwszych pięć zajęły Amerykanki. Wygrała Gabrielle Gebala, a ubiegłoroczna triumfatorka zawodów w Poznaniu Lavender Lee była trzecia.
Nie oczekuję od siebie żeby zawsze być najlepszą. Dopóki sprawia mi to przyjemność i dopóki jestem z siebie zadowolona i daję z siebie wszystko, to jest ok
- powiedziała Lavender Lee.
W turnieju drużynowym wzięło udział 25 zespołów, w tym trzy amerykańskie i pięć polskich. Florecistki z USA podzieliły się medalami i zajęły wszystkie miejsca na podium. Drużyna "Polska I" w składzie: Danuta Tym, Michalina Bartol, Karolina Makowska i Zofia Mikulicka uplasowała się na 7. miejscu. W decydującym pojedynku prowadzone przez Sławomira Mocka biało-czerwone pokonały Francję 45:35.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie