Reklama

Ściany nie pomogły Kozicom, Stoczniowiec wykorzystał błędy

Porażką z gdańskim Stoczniowcem drużyna Kozic rozpoczęła sezon Tauron Ligi Hokeja Kobiet na domowym lodowisku. Pierwsza odsłona weekendowego dwumeczu na Chwiałce zakończyła się wynikiem 5:12.

Po weekendzie w Katowicach Kozice czekał pierwszy domowy dwumecz, tym razem z brązowymi medalistkami poprzedniego sezonu, Stoczniowcem Gdański – do którego znów przystępowały w zaledwie 10 zawodniczek z pola. W pierwszych siedmiu minutach sobotniego spotkania dwukrotnie jednak krążek wpadał do bramki drużyny przyjezdnych, po strzałach wykańczających akcje indywidualne Agaty Cybulskiej. Bramki te zostały jednak przedzielone golem Leny Makowskiej, która wykorzystała dogranie z prawego skrzydła od Dominiki Korkuz.

Reprezentacyjna obrończyni, która zbliża się do 100 występów z orzełkiem na piersi, w podobny sposób, ale z drugiej strony boiska asystowała przy golu wyrównującym Julii Łapińskiej w dunastej minucie, natomiast pięć minut później sama wpisała się na listę strzelczyń, podłączając się z drugiej linii do akcji ofensywnej. W 18. minucie wynik pierwszej tercji na 4:2 dla Stoczniowca ustaliła Natalia Kamińska – krążek po jej strzale odbił się od bandy, a następnie niefortunnie trafił w łyżwę bramkarki Kozic, Małgorzaty Płachtij, wpadając do bramki.

W 27. minucie meczu Dominika Korkuz  podwyższyła prowadzenie Stoczniowca po zjeździe przed bramkę z lewego skrzydła. W 35. minucie natomiast po buliku Chanel Ciepłucha z prawego skrzydła wjechała za bramkę poznanianek i podała do Magdaleny Łąpieś, która pewnym strzałem otworzyła swój dorobek w tym spotkaniu. Trzecią bramkę drugiej kwarty zdobyła trzy i pół minuty później Julia Łapińska, wykańczając koronkową akcję Stoczniowca rozegraną w przewadze po kontrowersyjnej karze dla Antoniny Kaczmarek.

Ostatnią część spotkania Kozice rozpoczęły z wysokiego c – zaledwie szesnaście sekund wystarczyło do wyprowadzenia akcji, w której hat-tricka skompletowała Agata Cybulska. Z odrabiania strat jednak niewiele wyszło – błęđy indywidualne prowadziły do kolejnych bramek – trzy w ostatniej tercji dla Stoczniowca zdobyła Anna Zdziechowska, a po jednej Katarzyna Kasprzycka i Julia Łapińska. Honorowe trafienia dla Kozic zanotowały między golami rywalek Amelia Zacharz i Weronika Świątek.

Patrząc na nasz skład mamy dużo dziewczyn, które cały czas grają na wyjeździe, ale może faktycznie czują się bardziej komfortowo, gdy są swoje trybuny, rodzice, bliscy wspierają. Natomiast w tym meczu – i powiedziałem to dziewczynom – całokształt meczu był super, popełniliśmy w tym meczu tak naprawdę dwanaście błędów, mniej niż tydzień temu, ale z nich wpadły bramki. Graliśmy mądrze, pewnie część tych błędów wynikała ze zmęczenia

- podsumował pierwszy domowy mecz trener drużyny z Poznania, Nazarii Prokopchuk. W niedzielę spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie o 11:30.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 13/09/2025 17:58
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do