
Drugoligowy zespół siatkarzy Enei Energetyka Poznań przygotowuje się do sezonu 2025/2026. Do startu rozgrywek został niecały miesiąc. Podopieczni Dominika Hajduka mają za sobą serię sparingów, choć grania przed startem nie zabraknie. Jak przyznał w rozmowie z nami szkoleniowiec poznaniaków - cel jest jeden, faza play-off.
Sprawdzanie formy podopieczni Dominika Hajduka rozpoczęli od domowego sparingu z SPS-em Cargillą Słupca. Derbowy pojedynek zakończył się remisem 2:2.
Następnie zespół udał się do Wrześni na X Memoriał im. Ryszarda Tuszyńskiego. Na początek poznańska drużyna pokonała gospodarza zawodów, Krishome KPS Września 3:, a dzień później wygrała z zespołem LUKS Wilki Wilczyn & Bejenka Budownictwo & Ogrobet – 3:0.
Spotkanie ze Słupcą, to był bardziej wspólny trening. Później pierwsze takie granie, to właśnie we Wrześni. Oba mecze wygrane, z Wrześnią 3:1, z Wilczynem 3:0, więc wynik okej, ale gra wymaga poprawy. Mamy nowy zespół, trochę przebudowany. Musimy się jeszcze zgrać, systemy nie funkcjonują tak jak powinny. Nie zadowalamy się tym, że wygraliśmy, bardziej skupiamy się, aby poddać analizie nasze zachowania.
- powiedział Dominik Hajduk. szkoleniowiec Enei Energetyka Poznań.
Po sezonie 2024/2025 doszło w zespole do kilku zmian. Z drużyną pożegnało się czterech graczy: Sebastian Sobczak, Maciej Pacholski, Adam Golik oraz Filip Kaczmarek. Maciej Pacholski jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek dostał powołanie do szerokiej kadry U-21. Na mistrzostwa świata z drużyną Piotra Grabana jednak nie pojechał, lecz w okienku transferowym skorzystał z oferty ekstraklasowego spadkowicza, PSG Stali Nysy. Podobny kierunek obrał Adam Golik, który także w nadchodzącym sezonie wystąpi na I-ligowych parkietach, lecz w barwach BKS-u Bydgoszcz. Filip Kaczmarek natomiast przeszedł operację kolana i tymczasowo zdecydował się przenieść do Tarnowa. Sebastian Sobczak zawiesił zaś buty na kołku.
Pojawili się więc nowi siatkarze,
Przyszedł do nas Jakub Szarek ze Słupcy, rozgrywający, który parę sezonów wstecz grał z nami. Dołączył też do nas Maciej Tupta z Grodziska Mazowieckiego, atakujący. Wrócił do nas po rocznej przerwie Wiktor Mackiewicz, który u nas spędził całą młodzież i miał sezon przerwy. Reszta seniorów została, a pozostała część to są juniorzy, którzy grali z nami w poprzednich rozgrywkach
- wylicza trener poznaniaków.
Podopieczni trenera Hajduka od paru sezonów regularnie meldują się w czubie drugoligowej grupy A. To daje przepustkę do gry w fazie play-off. Chociaż w Poznaniu po cichu mówi się o awansie, to droga do tego jest wyjątkowo wyboista. Faza pucharowa zmienia się niemal co rok, a niektóre drużyny od początku są budowane pod awans. W takim środowisku nie jest łatwo się przebić, jednak zespół, który częściowo oparty jest na młodzieży, czerpie z takich doświadczeń duży zysk. Choć szkoleniowiec poznaniaków jest oszczędny w deklaracjach, skupiając się na tym co tu i teraz, to plany są, podobnie jak prognozy co do wyniku.
Zawsze ustalamy sobie taki sam cel - żeby grać jak najlepiej i wygrywać każdy mecz. Myślę jednak, że realnym celem, aby mieć do czego dążyć, jest ta pierwsza czwórka w tabeli, żeby zagrać w fazie play-off. Plus dodatkowo chcemy ogrywać naszych juniorów
- przyznał Dominik Hajduk.
Przestrzeń do poprawy tyczy się również zespołów młodzieżowych. Przed rokiem Energetyczni juniorzy awansowali do finałów mistrzostw Polski, ostatecznie zajmując 7. miejsce. Poznański klub słynie z doskonałego szkolenia młodych zawodniczek i zawodników, i tym razem z pewnością pokusi się o powrót na ‘pudło’.
Zespół wspólnie trenuje już od sierpnia. Do startu sezonu pozostał niecały miesiąc, więc czasu na szlifowanie formy i zgrywanie jeszcze trochę zostało.
W ten weekend gramy turniej w Lusówku. Później 13 września jedziemy do Laskowic na turniej. Następnie turniej w Słupcy, i kończymy ten okres sparingów 20 i 21 września takim jednym poważniejszym sparingiem, tuż przed ligą
- nakreślił plan działania szkoleniowiec Energetycznych.
Pierwsze spotkanie siatkarze z Poznania rozegrają w sobotę - 27 września. Wówczas podejmą u siebie Volley Team Żychlin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie