
Minister Sportu i Turystyki Jakub Rutnicki w poniedziałek odwiedził poznańskie obiekty sportowe. Była to okazja do rozmów pomiędzy szefem resortu sportu a: władzami miasta, POSiR-u, przedstawicielami poznańskich uczelni, klubów, a nawet trenerów i sportowców. Nie wszystko jednak co zobaczył znalazło słowa uznania...
Dzień Ministra Sportu i Turystyki w stolicy Wielkopolski rozpoczął się na Politechnice Poznańskiej, gdzie otwarto Centrum Sportu dla Osób z Niepełnosprawnościami. (Piszemy o tym w osobnym artykule). W głównej hali trenowały koszykarki Enei AZS-u Politechniki Poznańskiej, była więc chwila na krótką rozmową o zbliżającym się sezonie i wspólne zdjęcie.
Następnie wraz z przedstawicielami uczelni, środowiska hokeja na trawie oraz samorządu miejskiego i wojewódzkiego podczas konferencji prasowej na modernizowanej płycie boiska do hokeja na trawie opowiadał o realizowanych w Poznaniu inwestycjach dofinansowywanych z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
Kolejnym punktem na mapie poniedziałkowej wizyty ministra było drugie modernizowane boisko do hokeja na trawie - obiekt Akademii Wychowania Fizycznego. Równolegle na drugim końcu boiska obchód rozpoczęła komisja nadzoru budowlanego, która przeprowadza odbiór techniczny po zakończonej modernizacji. Na sobotę na otwarcie nowego sezonu Hokej Superligi zaplanowane są akademickie derby Poznania pomiędzy drużynami AZS AWF oraz Politechniki, a następnie spotkanie Warty ze Stellą Gniezno.
O ile modernizowane m.in. z dotacji ministerialnych boiska do hokeja na trawie były miejscami, którymi można było się chwalić, o tyle w kolejnych miejscach Minister miał wiele uwag do prowadzonych prac.
Tak było choćby podczas wizytowania boiska przy Drodze Dębińskiej. Minister zajrzał m.in. do kontenerów, które służą obecnie jako szatnie dla drużyny gospodarzy i gości, którzy przyjeżdżają na mecze drugoligowe.
No cóż, prowizorka. To trzeba zrobić porządnie. Brak odpowiedniego zaplecza dla Akademii musi zostać rozwiązany
- skomentował Jakub Rutnicki, który trochę wprawił w zakłopotanie młode piłkarki Warty pytając je gdzie mają szatnię?
Pytał, ponieważ Akademia Warty Poznań otrzymała po 70 tys. złotych (dla kobiet i dla mężczyzn) dofinansowanie na starty w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów i Juniorek. Jako poseł Jakub Rutnicki zasłynął jako autor realizowanego z Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego programu "Szatnia na medal", dlatego w rozmowach z władzami Warty wspominał w tym programie.
Minister nie krył zdziwienia widząc sypiący się budynek starej hali KS Warta Poznań, które ma zostać zmodernizowane na nową salę do szermierki. Chyba nie był do końca świadomy w jakim stanie ten, wyłączony już z użytkowania kilka lat temu budynek jest. Do końca roku ma zostać rozstrzygnięty przetarg na wykonawcę projektu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Warta Poznań z pieniędzmi od MSiT, Lech Poznań bez
Ministrowi zaprezentowano także postępy prac na budowanym "drugim lodowisku" na Chwiałce. Obiekt, który będzie funkcjonował jako Hala Sportowa Wilda jako obiekt wielofunkcyjny, działający zimą jako lodowisko, a latem służący rekreacji w różnych dyscyplinach sportu, również dofinansowany przez Ministerstwo spotkał się z pozytywnym przyjęciem, ale jeśli chodzi o zastosowaną technologię, to już nie do końca. Mowa o zadaszeniu brezentowym. Wykorzystanie takiego rozwiązania skutkuje bowiem braku przewiewu powietrza. Jakub Rutnicki oraz towarzyszący mu goście na własnej skórze przekonali się co to oznacza. Chociaż dzisiaj w Poznaniu temperatura powietrza nie była wysoka, to w środku było tak duszno, że szybko zaczęto zdejmować marynarki i żakiety... Padło pytanie, czy boczne ściany można otwierać automatycznie, okazało się, że taka możliwość jest, ale jedynie ręcznie. Systemów automatycznych nie zamontowano.
Minister nie pochwalił też dwóch innych rozwiązań, źle usytuowanej wypożyczalni sprzętu oraz zlokalizowanych poza salą toalet.
Wizytę w Poznaniu Minister Jakub Rutnicki zakończył na ratajskim oddziale POSiR-u, gdzie ma powstać hala do sportów plażowych - zarówno uwielbianej przez Jakuba Rutnickiego siatkówki plażowej, jak i beach handballa. Ministerstwo zapewniło dofinansowanie na ten cel w kwocie 8 milionów złotych.
Podczas rozmów przeprowadzonych na Ratajach zaczął kiełkować pomysł utworzenia w stolicy Wielkopolski Szkoły Mistrzostwa Sportowego specjalizującego się właśnie w siatkówce plażowej. Te początkowe plany jednak będą musiały zostać dobrze przemyślane przed przystąpieniem do realizacji.
Wydawać by się mogło, że jedną z najwiekszych potrzeb infrastrukturalnych Poznania jest budowa hal, do gier sportowych i do lekkiej atletyki, bo tej nie ma żadnej w całym (!) naszym regionie.
Tamat hali pojawił się krótko, Minister potwierdził jedynie, że wpłynął wniosek dotyczący modernizacji Hali Arena.
Wniosek wpłynął. Będzie on dopiero sprawdzany pod kontem merytorycznym. W Warszawie spotkaliśmy się z prezydentami Poznania i rozmawialiśmy o tej inwestycji. Możliwości finansowe w ministerstwie mamy ograniczone, ale zdaję sobie sprawę jak ważna to inwestycja. Wielkopolska nie ma hali sportowej na siedem, osiem tysięcy kibiców. Życzyłbym sobie, byśmy powrócili do wielkich czasów hali Arena
- powiedział Jakub Rutnicki.
Temat hali lekkoatletycznej pojawił się podczas wizyty na poznańskiej AWF. W najbliższych dwóch latach nic raczej w tej kwestii się nie zadzieje, bo ani Miasto, ani poznańskie uczelnie nie złożyły wniosków w programach, które mogłby w budowie takiego obiektu pomóc.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie