
Sekcja futsalu Wiary Lecha przygotowuje się do drugiego sezonu na I-ligowych parkietach. Już w zeszłym sezonie drużyna, będąca wówczas beniaminkiem, otarła się o ekstraklasę. Teraz apetyty są jeszcze większe. Tak o ambicjach mówił podczas spotkania z mediami prezes wielosekcyjnego klubu, Paweł Piestrzyński. "My w zeszłym sezonie byliśmy już półprofesjonalnym klubem, który teraz jest w stanie wejść wyżej do Ekstraklasy, jako profesjonaliści:- powiedział.
Sekcja futsalu Wiary Lecha coraz bardziej rozpycha się łokciami. Widoczne jest to z roku na rok, a teraz drużyna stawia przed sobą jeszcze ambitniejsze cele. Krok po kroczu zespół ma awansować do ekstraklasy, a pomóc w tym ma sprowadzenie doświadczonego trenera oraz poczynione wzmocnienia.
Klub nie próżnował w okienku transferowym, wymieniając dużą część składu. Podczas czwartkowej konferencji włodarze klubu, jak i bezpośredni przedstawiciele drużyny, mieli okazję zabrać głos przed startem I-ligowych rozgrywek. Już w niedzielę, Lechici podejmą u siebie KS Gniezno. W derbach wrażeń nie zabraknie, a obie strony znają się znakomicie.
Chcemy wprowadzić na zaplecze większy profesjonalizm. Wiele zespołów na tym szczeblu rozgrywkowym jest na poziomie amatorskim. My w zeszłym sezonie byliśmy już półprofesjonalnym klubem, który teraz jest w stanie wejść wyżej do Ekstraklasy, jako profesjonaliści (...) Chcemy przyciągać do siebie nowych zawodników herbem Lecha Poznań, z którym futsaliści występują na piersi. Przy dużych klubach piłkarskich działają też sekcje futsalowe, o czym świadczą takie kluby jak: Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Ruchu Chorzów, Piasta Gliwice, czy Śląska Wrocław. Chcemy iść w tym kierunku tym bardziej, że w Poznaniu nie było klubu na tak wysokim poziomie w tej dyscyplinie i zamierzamy to zmienić
- powiedział prezes zarządu Wiary Lecha, Paweł Piestrzyński.
Problemem w przypadku awansu pozostanie hala. W nadchodzącym sezonie futsaliści Wiary będą rozgrywać mecze domowe na dwóch obiektach. Są to - hala Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej na Piotrowie oraz hala UAM przy ul. Zagajnikowej. To właśnie obiekt należący do Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza jest obecnie największą halą w Poznaniu, mogącą pomieścić ponad 700 kibiców.
Wciąż jest to jednak mało. Spotkanie w Pucharze Polski z warszawską Legią pokazało, że w stolicy Wielkopolski zapotrzebowanie na futsal jest spore. Po awansie sekcja na dobre przeniosłaby się na Zagajnikową. Do czasu powstania hali Lecha będzie to rozwiązanie kompromisowe, podobnie jak wprowadzenie na szerszą skalę karnetów.
Poznański klub stale się rozwija, a wysiłek ten zauważają także władze miasta. Podczas konferencji prasowej wypowiedział się na ten temat zastępca dyrektora Wydziału Sportu, Dariusz Łapawa.
Drużyna bardzo dobrze zaprezentowała się w poprzednim sezonie. Widzimy to jako miasto i dlatego dzięki nam możliwe jest zwiększanie budżetu zespołów występujących w rozgrywkach ligowych. Jednym z głównych beneficjentów jest właśnie drużyna futsalowa. Finansowanie wzrosło z roku na rok blisko dwukrotnie. Ze strony miasta chciałbym złożyć gratulacje, jeśli chodzi o zarządzanie klubem i kwestiami formalnymi. Klub rośnie w siłę, pozyskuje licznych partnerów tak więc jest wiarygodnym partnerem dla miasta
- pogratulował włodarzom klubu i jego działaczom polityk.
W poprzednim sezonie nie brakowało zamieszania wokół stanowiska głównego trenera. Pomimo wyników z sekcją rozstał się Dariusz Pieczyński. Jego obowiązki przejął Dominik Solecki, lecz nie było to rozwiązanie idealne. Na grającego trenera spadło wiele obowiązków.
W trosce o zawodnika, klub poszukał jednak nowego szkoleniowca. Został nim Orlando Duarte, który także swoim nazwiskiem i renomą przyciągnął do drużyny nowych graczy. 68-latek znany jest w środowisku ze swojej perfekcji i wysokich wymagań względem swoich podopiecznych. Nie inaczej jest w wypadku zawodników Wiary Lecha.
Wiadomo, że drużyna będzie stać ofensywą, prowokując swoich przeciwników do odsłaniania się. Choć I-ligowe drużyny nie są skore do ryzyka, to marząc o awansie niebiesko-biali muszą obrać inny kurs. Zapytany o styl gry swojego zespołu nowy szkoleniowiec odparł wprost - Chcemy grać w futsal, po prostu!
Zawsze będziemy stawiać na proaktywność w grze, nie zamierzamy czekać na rozwój wydarzeń. Ważna jest pasja: widać ją u zawodników na treningach i w meczach. Futsaliści czują miłość do klubu. Właśnie to chcemy pokazywać i przekazywać nowym zawodnikom, którzy do nas dołączyli. Cechuje nas zdyscyplinowanie i dobra organizacja. Jednak nawet jeśli pokażemy wszystkie z tych czynników i dopisze nam zdrowie, możemy przegrać lub wygrać mecz. My jednak chcemy wygrywać za wszelką cenę w każdym meczu (...)
- nakreślał nowy szkoleniowiec Lechitów, Orlando Duarte.
Głos zabrał również Dominik Solecki, który został odciążony z funkcji pierwszego trenera. Wciąż będzie on jednak asystentem trenera, odpowiedzialnym głównie za analizę gry przeciwników. To jednak poza halą, gdyż na treningach 35-latek będzie wyłącznie graczem, który w pełni skupi się na grze.
Oprócz tego Solecki został kapitanem drużyny, mając zamiar poprowadzić ją prosto do ekstraklasy. Doświadczony reprezentant Polski w przeszłości współpracował już z Duarte. Choć wiedział czego spodziewać się po szkoleniowcu, to sam przyznał, że tegoroczny okres przygotowawczy dał się wszystkim we znaki.
Sądzę, że to był jeden z najcięższych okresów w historii klubu. Pamiętam nasz ostatni okres przygotowawczy i mogę stwierdzić, że ten był podobny poziomem do tego, na jakim trenują najlepsze kluby w Ekstraklasie. (...) Nigdy wcześniej nie mieliśmy tak ciężkich i wymagających treningów. Wszyscy wierzymy, że ten okres przygotowawczy zaprocentuje już w najbliższą niedzielę. Tak jak w zeszłym sezonie brakowało nam trochę sił w końcówkach drugich połów, tak wierzę, że teraz od pierwszej do czterdziestej minuty będziemy mieć na tyle sił, żeby cały czas napierać na przeciwnika, odbierać wysoko piłkę i strzelać kolejne gole
- skomentował z uśmiechem Solecki.
Za tegoroczne transfery w dużej mierze odpowiadał Dominik Solecki, który dzięki swoim licznym kontaktom w Polsce i za granicą, miał wgląd w rynek. Klub marką, jak i trenerem ściągnął do siebie paru zawodników, którzy na stole mieli propozycje także z polskiej ekstraklasy.
Choć rozmowy nie były łatwe, to osiągnięcia klubu w minionym okienku transferowym robią wrażenie. Nowi gracze wnieśli do szatni nową energię, a także dodatkowe umiejętności. Wielu z nich na co dzień reprezentuje barwy narodowe swoich krajów z powodzeniem, a ich doświadczenie rezonuje także na cały zespół Wiary Lecha.
Czuję osobiście różnice w umiejętnościach technicznych przed nadchodzącym sezonem, ale też widzę po chłopakach, którzy do nas dołączyli, że niesamowicie podnieśli jakość naszego zespołu. Już w poprzednim sezonie pracowaliśmy nad tym, by podnosić poziom naszych umiejętności. Wierzę, że przed nadchodzącymi rozgrywkami udało nam się wyselekcjonować takich zawodników, którzy utrzymują poziom w swoich reprezentacjach narodowych i posmakowali światowego futsalu. Swoją postawą pomagają młodym zawodnikom i każdy wygląda lepiej z tygodnia na tydzień
- ocenił kulisy kapitan niebiesko-białych, Dominik Solecki.
W trakcie okienka do zespołu dołączyła grupa takich graczy jak: Matyas Kajtar, Piotr Rykaczewki, Marek Kusnir, Michał Niedźwiedzki, Martin Solzi, Jakub Kozłowski czy Łukasz Błaszczyk.
Sezon 2025/2026 futsaliści Wiary Lecha zainaugurują przed własną publicznością. Już w niedzielę - 21 września, podopieczni Orlando Duarte zagrają z KS-em Gniezno. Mecz odbędzie się w hali Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej na Piotrowie, a pierwszy gwizdek ma wybrzmieć równo o 14:00. Nie będzie to łatwe spotkanie, a w derbach emocje zawsze sięgają zenitu. Dodatkowo w trakcie okresu przygotowawczego drużyna głównie mierzyła się z zespołami ekstraklasowymi, które mimo wszystko prezentują nieco inny styl gry.
Najgroźniejszym rywalem Lechitów w nadchodzących rozgrywkach będzie Jagiellonia Białystok. Zespół także powstał przy dużym klubie piłkarskim, mając ambicje na awans do ekstraklasy. Zdaniem wszystkich między drużynami będzie trwał zacięty bój o awans do ostatniej kolejki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie