Reprezentacja Polski Kobiet w futsalu przegrała z Argentyną w swoim drugim meczu mistrzostw świata. Pomimo przewagi w ostatnich minutach, nie dały jednak rady odrobić trzybramkowej straty z pierwszej połowy.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Argentynek. Polki nie potrafiły sforsować defensywy rywalek, a same popełniły w obronie kilka błędów. W efekcie było 3:0 dla reprezentacji Argentyny.
W przerwie na pewno padło kilka słów, które nas odpowiednio zmotywowały i pozwoliły uwierzyć, że będziemy jeszcze w stanie odwrócić losy tego spotkania. Miałyśmy pewność, że jesteśmy w stanie zdobyć bramkę, nie tylko jedną. Walczyłyśmy, by doprowadzić co najmniej do remisu
- powiedziała Agata Bała w rozmowie z Łączy nas piłka kobieca.
Do zrealizowania celu zabrakło nieco szczęścia. Biało-czerwone udanie bowiem rozpoczęły drugą część gry, szybko zdobyły gola na 3:1. Gol Agaty Bały. I miały dużą przewagę. Jednak drugi gol dla biało-czerwonych padł dopiero na minutę przed końcem meczu. Pięknym uderzeniem popisała się Anna Chóras. I była szansa na doprowadzenie do remisu, ale na drodze najpierw stanął słupek, a potem ... poprzeczka.
Polki przegrały 2:3, a to oznacza, że w ostatnim meczu fazy grupowej z Marokiem zagrają o być albo nie być, czyli o wyjście z grupy. Spotkanie odbędzie się 27 listopada o godzinie 11:00.
Na pewno musimy postarać się, by obie części meczu w naszym wykonaniu bardziej wyrównane. Przed nami mecz z Marokiem, którego stawką będzie wyjście z grupy. Nie możemy już sobie pozwolić na żaden margines błędu. Zrobimy wszystko, by awansować do dalszej fazy mistrzostw
– powiedział poznański trener reprezentacji Wojciech Weiss.
Polska – Argentyna 2:3 (0:3)
Bramki: Agata Bała (22'), Anna Chóras (39'); Silvina Nava (9'), Agostina Chiesa (11'), Lucia Rossi (15')
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie