
Przez trzy dni Poznań był europejskim centrum judo. W hali UAM na Morasku najpierw walczyło, a potem trenowało ponad 1300 osób. Takie tłumy przyciągnął mistrz olimpijski z Paryża Hidayat Heydarov. Niekwestionowana gwiazda była głównym trenerem podczas Winter Champion Judo Camp. W sobotę odbył się natomiast Memoriał im. Jigoro Kano.
W Memoriale Jigoro Kano rywalizowało ponad 1000 zawodników z całej Polski oraz z zagranicy, m.in. z: Gruzji, Niemiec, Łotwy, Izraela, Holandii, Litwy, Palestyny oraz Ukrainy. Walki odbywały się na 10 matach jednocześnie, a medalistów dekorowały Aneta Szczepańska (srebrna medalistka IO z Atlanty oraz Angelika Szymańska (srebrna medalistka mistrzostw świata 2024.
Gwiazdą tegorocznego Winter Champion Judo Camp był prawdziwy mistrz Hidayat Heydarov. Azer zdobył w 2024 roku wszystkie możliwe tytuły: mistrza olimpijskiego, mistrza świata oraz mistrza Europy. Regularnie jest zapraszany na seminaria i na camp, ale tym w Poznaniu był zszokowany.
Zazwyczaj w takich wydarzeniach bierze udział 400, może 500 osób. Tutaj jest grubo ponad 1000. To niesamowite widzieć tyle osób kochających judo. Pamiętam siebie w wieku tych młodych judoków i wiem, jak takie spotkanie z mistrzem olimpijskim może być inspirujące, dlatego staram się wykorzystać tutaj każdą minutę
- powiedział mistrz olimpijski w judo w Paryżu.
Zapraszanie mistrzów olimpijskich nie jest łatwe. Po zdobyciu złotego medalu olimpijskiego wartość takich sportowców natychmiast rośnie, co rośnie wprost proporcjonalnie do zainteresowania taką osobą. Akademia Judo Poznań organizuje takie campy już od wielu lat, dlatego ma już swoją markę. To na pewno pomaga w ściągnięciu do Poznania medalistów światowych gwiazd judo.
Robimy to już 16 raz, dlatego cieszymy się, że wciąż się udaje i że jest tak duże zainteresowanie. Judocy mają ze sobą kontakt, więc wymieniają się opiniami na temat poszczególnych takich campów. Z tego co wiem, ten w Poznaniu ma wysokie noty. Ale my robimy to nie dla ocen, a dla uczestników. Chcemy pokazać, że zdobycie mistrzostwa olimpijskiego to nie jest science fiction. Droga do mistrzostwa jest długa, ale możliwa
- zdradził Radosław Miśkiewicz, prezes Akademii Judo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie