Reklama

Zwycięstwo okraszone golem Kozicy. W niedzielę Polki zagrają o awans

Zwycięstwem 6:2 nad Hiszpanią polskie hokeistki przedłużyły passę wygranych spotkań podczas mistrzostw świata juniorek dywizji 1B. W piątkowym meczu po raz pierwszy podczas turnieju rozgrywanego na lodowisku Jantor w Katowicach na listę strzelczyń wpisała się zawodniczka PTH Kozice - Emilia Stankiewicz - a ponadto trzy asysty zaliczyła jej klubowa koleżanka Agata Cybulska.

Zgodnie z oczekiwaniami, Hiszpanki okazały się trudniejszymi rywalkami, niż Koreanki czy Chinki i od pierwszej tercji postawiły Polkom ctrudne warunki. Dobrze jednak w bramce ustawiała się Justyna Koszyk.

Wynik meczu otworzyła w 12. minucie Weronika Huchel, dobijając krążek odbity parkanami po strzale Małgorzaty Zakrzewskiej. Cztery minuty później strzelczyni bramki trafiła na ławkę kar, a Hiszpanki wykorzystały przewagę i w zamieszaniu pod bramką krążek wcisnęła do niej Kiera O’Hare.

Na przerwę jednak Polki zjeżdżały prowadząc 2:1. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem tercji w podobnych okolicznościach, gdy przed bramkarką Carlotą Badorrey hokeistki padały w stylu domina, krążek wyłuskała Zakrzewska i przy samym słupku umieściła go w bramce, a asystę przy golu zapisano Agacie Cybulskiej, która wraz z Huchel przed bramką skupiła na sobie uwagę defensorek.

Podwyższenie prowadzenia Polek było udziałem innej z Kozic – Emilii Stankiewicz, która wespół z Mają Malinowską odebrała Hiszpankom krążek na bandzie w tercji ataku, po czym ustawiła się w pustej przestrzeni i mocnym strzałem z dystansu pod poprzeczkę dała Biało-Czerwonym gola na 3:1. Wielką radość oraz dodatkową energię, jaką dał jej premierowy gol na imprezie mistrzowskiej, było widać nie tylko przy zjeździe na ławkę, ale też po powrocie na lód przy okazji kolejnych zmian, podczas których nacierała na hiszpańską bramkę. Po meczu jednak przez wrodzoną skromność hokeistka rodem z Łodzi nie chciała podzielić się tą radością i odmówiła wywiadu.

Czwartego gola nasze hokeistki też zawdzięczały zawodniczce poznańskiej drużyny Agacie Cybulskiej, która skutecznie zaasekurowała w obronie Annę Zdziechowską i zagrała jej krążek wzdłuż bandy, a ta przedłużyła podanie do Karoliny Gawandtki, która paroma zwodami minęła obrończynie rywalki i pokonała Carlotę Badorrey. Prowadzenie Polek po dwóch tercjach mogło być jeszcze wyższe, jednak Małgorzata Zakrzewska parokrotnie zmarnowała sytuacje sama na samą z bramkarką Hiszpanek. Było 4:1.

Swojej okazji nie wykorzystała też na początku trzeciej odsłony spotkania Cybulska, która stojąc pod bramką zagrała krążek za bardzo do boku. Obie jednak swoje grzechy odpłaciły w dalszej części meczu – Zakrzewska w 44. minucie dobiła akcję koleżanek z pierwszej piątki, a Cybulska zaliczyła asystę przy finałowym golu Matyldy Stępień w 59. minucie spotkania. W międzyczasie w 50. minucie Paula Gimenez wykorzystała wygrany bulik w naszej tercji obronnej, jednak Hiszpanki nie poszły za ciosem i Polki wygrały mecz 6:2.

Komplet punktów po trzech meczach stawia Polki w bardzo korzystnej sytuacji. W wieczornym spotkaniu z Koreankami faworytkami do wyrównania tego osiągnięcia będą Dunki - spadkowiczki z dywizji 1A. Jeżeli nie nastąpi żadna niespodzianka, niedzielny mecz dwóch biało-czerwonych drużyn zadecyduje o awansie na zaplecze juniorskiej elity.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 10/01/2025 22:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do