Reklama

5,5 tysiąca kilometrów od domu, zagubiony bagaż i ... medal MŚ Dagmary Haremzy

Dagmara Haremza z kolejnym międzynarodowym sukcesem. Taekowndzistka AZS-u AWF-u Poznań wywalczyła srebrny medal Mistrzostw Świata Kobiet. Zawody rangi G4 były promowane przez World Taekwondo. Odbyły się w Malabo - stolicy Gwinei Równikowej. To ponad 5,5 tysiąca kilometrów od Poznania. Podróż była nie tylko długa, ale z przygodami.

Po udanej pierwszej edycji zawodów, która odbyła się w 2021 roku w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej nastąpiła ich kontynuacja. W tegorocznych Mistrzostwach Świata Kobiet w Taekwondo Olimpijskim wzięło udział 188 zawodniczek z 35 krajów. Wśród startujących znalazły się takie gwiazdy, jak: Luana Márton z Węgier (-67 kg) i Masghouni Wafa z Tunezji (-62 kg), obie niedawne mistrzynie świata, a także mistrzynie olimpijskie z Paryża 2024: Althéa Laurin z Francji (+67 kg) i Viviana Márton z Węgier (-67 kg).

Turniej miał rangę G4 i odbywał się w ośmiu kategoriach wagowych: -46 kg, -49 kg, -53 kg, -57 kg, -62 kg, -67 kg, -73 kg i +73. I właśnie w tej ostatniej startowała Dagmara Haremza. 

Podróż z przygodami

Podróż Dagmary Haremzy wraz z trenerem Łukaszem Schefflerem do dalekiego Malabo była z przygodami. 

Linie lotnicze na ostatnią chwilę dostały potwierdzenie, że wizę otrzymamy na miejscu, co wywołało trochę zamieszania. Po przylocie okazało się też, że nie dotarły nasze bagaże, ale na szczęście odzyskaliśmy je już po jednym dniu

- opowiada nam Dagmara Haremza. 

Trudne walki, kolejny finał

Zawirowania z transportem nie zdekoncentrowały poznańskiej taekwondzistki. Do silnie obsadzonych zawodów przystąpiła bardzo zdeterminowana. Była rozstawiona z numerem 2., dzięki czemu rozpoczęła rywalizację od ćwierćfinału. Pierwszą walkę taekwondzistka AZS-u AWF-u wygrała z reprezentantką Grecji (2:1 w rundach), w drugiej pokonała Chinkę Lei Xu (2:1). Było to niezwykle zacięte starcie, rozstrzygnięte dosłownie w ostatnich sekundach, kiedy to podopieczna trenera Łukasza Schefflera trafiła najwyżej punktowaną, obrotową techniką na głowę. W finale przegrała z Rosjanką Poliną Shvedkova 0:2.

Po tych zawodach wyciągnęliśmy z trenerem wiele cennych wniosków. Wiemy, nad czym musimy pracować i co dalej doskonalić. Czuję że z każdym kolejnym startem jestem o krok bliżej do realizacji swoich największych sportowych marzeń

- podsumowała Dagmara Haremza. 

Udany rok, ale to nie koniec

Dagmara kończący się rok ma bardzo udany. Czterokrotnie stanęła na podium zawodów Pucharu Świata, w tym raz na najwyższym stopniu. Zdobyła też brązowy medal Uniwersjady. Wywalczyła także tytuł mistrzyni Polski. Teraz osiągnęła kolejny sukces, ale to jeszcze nie koniec sezonu dla zawodniczki AZS-u AWF-u.

Już za kilka dni czekają mnie ostatnie zawody w tym roku, czyli Mistrzostwa Europy w Kategoriach Olimpijskich. Dlatego zaraz po powrocie z Malabo pakuję walizki i ruszam dalej, tym razem do Szwajcarii. Ten turniej zakończy bardzo intensywny okres startów

- zdradziła poznańska taekwondzistka. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/11/2025 15:05
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do