
Polski Związek Towarzystw Wioślarskich się nie zastanawiał, Wielkopolski Związek Kajakowy miał jeszcze nadzieję. Ale ją stracił i podobnie, jak PZTW pierwsze w sezonie regaty kajakowe też odwołał. Kilka dni temu zmienił ich termin, ale dzisiaj podjął decyzję, że zawody w tym nowym, późniejszym terminie się nie odbędą. A wszystko przez zbyt niski poziom wody w Jeziorze Maltańskim. Prezesi poznańskich klubów wioślarskich złożyli pismo do Prezydenta w sprawie odszkodowania za poniesione koszty.
O problemie z brakiem odpowiedniego stanu wody w poznańskiej Malcie napisaliśmy już 2 kwietnia.
Przypomnijmy. Raz na cztery lata odbywa się kompleksowe czyszczenie zbiornika sztucznego Jeziora Maltańskiego, gdzie znajduje się tor regatowy. Po procesie czyszczenia następuje napełnianie zbiornika wodą. W tym roku wody przybywa, ale w dużo niższym tempie, niż zazwyczaj. POSiR tłumaczy to sytuacją hydrologiczną, środowiska kajakowe i wioślarskie twierdzą, że ów sytuacja była przecież znana i można było wodę "puścić" dużo wcześniej.
Z decyzją nie zwlekał Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, który nie czekając na poprawę sytuacji na Malcie Centralne Regaty Otwarcia Sezonu przeniósł z Poznania do Kruszwicy.
Inaczej postępowały władze Wielkopolskiego Związku Kajakowego, które zmieniły termin Ogólnopolskich Regat im. Rafał Piszcza z 12 na 18 kwietnia. Ireneusz Pracharczyk, prezes WZKaj mówił nam wtedy:
Dla nas, jako organizatora najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom, dlatego postanowiliśmy przełożyć regaty na późniejszy termin. Zdecydowaliśmy też, że wyścigi na 1000 i 2000 metrów będą ze startu wspólnego
W regulaminie regat zawarto też zapis: "w zależności od panujących warunków hydrologicznych na jeziorze, istnieje możliwość zmiany długości poszczególnych konkurencji".
Dzisiaj wieczorem WZKaj podał komunikat:
Regaty Kajakowe im. Rafała Piszcza planowane na 18 IV 2025 NIE ODBĘDĄ SIĘ we wskazanym terminie.
No i pojawiła się lawina komentarzy:
"Podziękowania" w związku ze zmianą miejsca można kierować do kierownictwa Tory Regatowego Malta, wielki wstyd przed sportową Polską!!! Dodatkowo można poprosić o zwrot kosztów szkolenia poza Malta, zwrot kosztów organizacji zawodów w innym miejscu, ciekawe jak kwalifikacje zawodników do reprezentacji na kolejne igrzyska...
- skomentował Jarosław Janowski, prezes AZS-u AWF-u Poznań, klubu, który posiada sekcje kajakową i wioślarską.
Decyzję o tak późnym napełnianiu ktoś podjął. Wszyscy wiemy kto!!!
- komentował Marek Kurek z KW04 Poznań.
Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji zaistniałą sytuację tłumaczą sytuacja hydrologiczną.
Poziom wody w Jeziorze Maltańskim wynika z obecnej sytuacji hydrologicznej. Niski poziom jest zarówno w rzece Cybina, jak i w stawach na Cybinie: Olszak, Browarnym i Młyńskim. Do tego nie było w tym roku śniegu, nie padał w ostatnich dniach deszcz. To czynniki, na które nie mamy wpływu
- tłumaczy Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR.
Suchej nitki na osobach zarządzających obiektem i odpowiedzialnych za przygotowanie Malty do sezonu, a więc na Poznańskich Ośrodkach Sportu i Rekreacji nie pozostawia prezes Wielkopolskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.
Globalne ocieplenie i jego skutki to przecież nie problem od wczoraj. Wszyscy wiedzieli jaka jest sytuacja. Nie można tłumaczyć, że napełnianie zbiornika rozpoczęło się w takim terminie, jak poprzednio. Skoro sytuacja hydrologiczna się zmieniła to oznacza, że zawiodła ich rutyna. Kompletny brak reakcji na problem. Jako WZTW, wraz z prezesami klubów wioślarskich wysłaliśmy pismo do Prezydenta, w którym prosimy o rekompensatę poniesionych z tego tytułu kosztów. Kluby muszą jeździć z zawodnikami na pobliskie akweny, by trenować. Muszą tam sportowców dowieźć, przewozić łódki, sprzęt. kto za to zapłaci? Konsekwencje idą dużo dalej. Mniej treningów komplikuje proces przygotowania do sezonu. To może mieć wpływ na wyniki w kategoriach młodzieżowych. A mniej punktów oznacza mniejsze dotacje dla klubów
- wylicza Aleksander Daniel.
Obserwatorzy obliczają, że dziennie w Malcie poziom wody podnosi się o około 4 centymetry. Jeśli tak słaby "przyrost" miałby się utrzymać, to poważnie zagrożony jest Puchar Świata w Kajakarstwie. Pozostały do niego tylko 43 dni. Zatem 22 maja poziom wody w Malcie podniósłby się o 172 centymetry. A dzisiaj, do optymalnego poziomu brakuje ponad dwóch metrów ...
Nawet nie chcę o tym myśleć. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo to byłaby katastrofa
- przyznaje Ireneusz Pracharczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie