Reklama

Brittany Brown, królowa asyst OBLK: To mnie w Poznaniu trochę zaskoczyło

W sierpniu skończyła 30 lat. Na koszykarskich parkietach grała już w Europie, ale w Polsce nigdy nie była. "To nie była trudna decyzja. Podjęłam ja bardzo szybko" - mówi Amerykanka Brittany Brown, która w tym sezonie kieruje grą Enei AZS-u Politechniki Poznań. W czterech pierwszych meczach zanotowała średnio aż osiem asyst.

Brittany Brown urodziła się i wychowała w Fort Walton Beach na Florydzie. Jest absolwentką Florida State University. Poza USA grał w ligach w: Chinach, Hiszpanii, Niemczech, Turcji, a ostatnio w Izraelu. W tym sezonie amerykańska rozgrywająca (173 centymetrów wzrostu) zdecydowała się na grę w Orlen Basket Lidze Kobiet w barwach Enei AZS-u Politechniki Poznań. I natychmiast stała się jedną z liderek drużyny. Notuje średnio 11 punktów w każdym meczu i aż osiem asyst. To najwięcej w całej lidze, stąd pozycja liderki tej klasyfikacji w OBLK. Swoją grą znacznie przyczyniła się do bardzo udanego startu sezonu, Akademiczki w czterech meczach odniosły cztery zwycięstwa. 

Beata Oryl-Stroińska: Czy spodziewałaś się tak udanego startu sezonu?

Brittany Brown: Trudno powiedzieć czy się spodziewałam, bo nie znałam tej ligi, nie znałam tej drużyny. To, co było na treningach wydawało się obiecujące, ale potrzebna była weryfikacja na tle rywalek. Okazało się, że jest dobrze. Bardzo się z tego cieszę, chociaż to oczywiście dopiero początek sezonu. Ale patrząc na to jak pracujemy na treningach, to jestem spokojna. 

Nigdy wcześniej nie grałaś w Polsce. To była trudna decyzja o podpisaniu kontraktu z klubem z Poznania?

NIe, absolutnie nie. Grałam m.in. w Izraelu, wcześniej w Niemczech i słyszałam, że polska liga jest bardzo solidna. Czołowe drużyny grają w europejskich rozgrywkach, dlatego byłam bardzo podekscytowana powrotem do Europy i przyjazdem do Polski.

Wiedziałaś coś o naszym kraju?

Trochę wiedziałam, trochę poczytałam. Słyszałam, że ludzi są bardzo życzliwi i że bardzo dobre macie jedzenie. Widziałam jak dziewczyny grały w poprzednim sezonie, czytałam o sukcesach w kategoriach młodzieżowych, widziałam, że to klub, który żyje koszykówką. 

Skupiasz się wyłącznie na treningach i graniu, czy miałaś już czas żeby wybrać się na miasto?

Oczywiście mój dzień wypełniają treningi, mecze i wyjazdy, ale poznaję powoli to miasto. Dziewczyny z zespołu pomagają mi w aklimatyzacji, także w tym życiu poza treningowym. 

Coś Ciebie u nas zaskoczyło?

Tak pozytywnie to chyba ludzie i kibice. Czuję bardzo dużo życzliwości i wsparcia. Reakcja kibiców na mój kontrakt była bardzo pozytywna. Na meczach też to czuję. A to dla mnie ważne, bo grając w Stanach jesteśmy przyzwyczajeni do dużego zainteresowania koszykówką.  

A siłę naszej ligi jakbyś oceniła po tych kilku pierwszych meczach? Da się ją porównać do ligi niemieckiej, czy izraelskiej, w której ostatnio grałaś?

Trudno jest porównać, ale to co jest bardzo widoczne w polskiej lidze to dobry poziom młodych koszykarek. Grają szybko, agresywnie i są bardzo sfokusowane na grze. Widać jak bardzo im zależy na graniu. To dla mnie bardzo interesujące i chyba mnie trochę to zaskoczyło. Traktuję te dziewczyny nie jako młode koszykarki, ale jako młodsze, gotowe już do współpracy na najwyższym poziomie. To daje mi fajną przestrzeń i duże możliwości do kierowania grą na parkiecie.   

Ty lubisz kierować grą i dzielić się piłką, prawda?

Tak, bardzo. Staram się dużo widzieć na boisku. Grając na tej pozycji masz równie dużą satysfakcję z otwierania drogi do kosza koleżankom z drużyny, jak i ze zdobywania punktów.

W Polsce mecze koszykówki kobiet nie odbywają się w tak dużych halach, jak w USA. W Poznaniu warunki są bardzo skromne, ale atmosferę chyba da się odczuć?

Oczywiście. Uwielbiam to. Świetna energia, dobra muzyka, oprawa spotkań. Po meczach jest integracja z kibicami. Już po pierwszym moim meczu tutaj dużo fanów podeszło, przywitało mnie, zrobiło zdjęcia. Mogę powiedzieć, że to rodzinna atmosfera, dzięki czemu czujemy duże wsparcie. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Galopujący Koń 2025-10-28 10:37:16

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Nazywają Go Kuropatwa 2025-10-28 10:49:18

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    BiegnącaPoPagórkach 2025-10-28 10:55:23

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    JESTEM ZNIKĄD 2025-10-28 15:01:02

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do