
Walczyły do końca, ale bez powodzenia. Koszykarki Enei AZS-u Politechniki Poznań przegrały z wicemistrzyniami Polski z Gorzowa Wielkopolskiego. Kluczowa okazała się najsłabsza w wykonaniu poznanianek trzecia kwarta.
Początek był katastrofalny w wykonaniu poznanianek. Po sześciu minutach gry przegrywały z Eneą AJP 4:15. Punkty dla gospodarzy zdobyła debiutująca w poznańskiej ekipie Amerykanka Jessika January (z powodu kontuzji mogła sezon rozpocząć dopiero teraz). Ku radości kibiców, którzy w komplecie wypełnili halę Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej zespół Wojciecha Szawarskiego złapał odpowiedni rytm i po pierwszej kwarcie tracił do rywalek już tylko 3 punkty.
Dobrą grę Akademiczki kontynuowały w drugiej kwarcie. Spora w tym zasługa Jovany Popović, która dwukrotnie trafiła za trzy punkty. W efekcie poznanianki nie tylko odrobiły starty, ale objęły prowadzenie i do przerwy był 37:33.
W trzeciej kwarcie gorzowianki wrzuciły "szósty bieg", a Eneę AZS dopadł kryzys. Raz po raz za trzy punkty trafiała Klaudia Gertschen (pięć trójek w meczu) i przewaga gości urosła do 14 punktów. W ostatniej kwarcie zespół Wojciecha Szawarskiego rzucił się do odrabiania strat i ... prawie to się udało, bo po rzucie Agnieszki Skobel strata zmalała do zaledwie dwóch punktów. W końcowych minutach trafiły Tsineke i Gertchen i to gorzowianki cieszyły się ze zwycięstwa.
Koszykarki z Poznania z dwoma wygranymi w sezonie zajmują 6. miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi Kobiet. O kolejne punkty będzie bardzo trudni, w najbliższym spotkaniu zagrają na wyjeździe z mistrzyniami Polski, BC Polkowice. Rywalki w tym sezonie jeszcze nie przegrały.
Enea AZS Politechnika Poznań - Enea AJP Gorzów Wielkopolski 63:67 (14:17, 23:16, 11:21, 15:13)
Najwięcej punktów dla Enei AZS-u: Jessika January 14, Agnieszka Skobel 13 i Jessika Carter 11.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie