Reklama

Ciekawy sparing Enei Basketu z ŁKS-em. W weekend turniej w Poznaniu

Koszykarze Enei Basketu Poznań w ramach przygotowań do nowego sezonu rozegrali kolejny mecz kontrolny. Rywalem był ŁKS Coolpack Szkoła Gortata Łódź. Spotkanie było otwarte dla kibiców, kto przyszedł, ten nie żałował. Goście chociaż przegrywali różnicą 17 punktów, to wygrali.

Pierwsze dwie kwarty to dominacja poznaniaków, którzy chociaż zagrali bez Mikołaja Stopierzyńskiego to dobrze radzili sobie w ataku pozycyjnym, grali skuteczniej i systematycznie budowali przewagę głównie za sprawą Jamesa Washingtona i Michała Samsonowicza. Do przerwy prowadzili wyraźnie 52:38. 

Druga połowa rozpoczęła się od kilku punktowych akcji gości. W efekcie, po kolejnym celnym rzucie Marcina Tomaszewskiego przewaga Enei stopniała do siedmiu punktów (52:45), a po chwili po celnej trójce Antypova do czterech (52:48). Łodzianie wysoko i agresywnie bronili, przez co poznaniacy przez cztery minuty nie zdobyli punktów. Kiedy Norbert Kulon też rzucił celnie za trzy ŁKS wyszedł na prowadzenie 56:55. Po trzeciej kwarcie było 66:63 dla zespołu z Łodzi. Trener Enei Marcin Kloziński zdecydowanie mniej rotował składem.

Ostatnia część spotkania to popis gości w defensywie i mozolna praca gospodarzy nad odrobieniem strat, bo przewaga Coolpacku wynosiła już nawet osiem punktów. Do końca mecz był bardzo zacięty. Na szybkie akcje Michała Samsonowicza rywale odpowiadali celnymi rzutami Tomaszewskiego i Kulona (w samej końcówce rzucił 8 punktów). I chociaż Basket ambitnie walczył do końca, to podopieczni Roberta Skibniewskiego nie dali sobie odebrać wygranej. Zwyciężyli w Poznaniu 93:87.

To co w pierwszej połowie było przewagą Poznania, w drugiej było naszą. Obrona i zwiększony poziom energii - to dzięki temu wróciliśmy do gry.  Widać, że obie drużyny są w trakcie przygotowań, z nowymi trenerami, nowym składem, potrzebny jest więc czas, by to  zagrało 

- podsumował Robert Skibniewski, trener ŁKS-

Chcieliśmy podtrzymać tempo i energię z pierwszej połowy, ale jesteśmy w takim momencie okresu przygotowawczego, że brakowało tej energii, może trochę rotacji, być może trochę odwagi z mojej strony,  by wcześniej uruchomić młodych graczy. Przegraliśmy, ale wierzę, że w lidze będzie w drugą  stronę

- powiedział Marcin Kloziński, trener Enei Basketu. I wytłumaczył nieobecność na parkiecie Mikołaja Stopierzyńskiego. 
 

Mikołaj ma lekki uraz, jest szansa, że na turniej będzie gotowy. Ale jeśli będzie jakiekolwiek ryzyko pogłębienia urazu, to nie będziemy ryzykowali. 

Bo już w najbliższy weekend koszykarze Enei Basketu Poznań rozegrają we własnej hali turniej Enea Cup. Uczestnikami będą także drużyny: SKK Polonii Warszawa, Turów Zgorzelec i Legion Legionowo. 

Punkty dla Enei: Michał Samsonowicz 25, James Washington 24, Jan Nowicki 10, Konrad Rosiński 9, Tomasz Dydak 6, Andrzej Krajewski 5, Deante Barnes 4, Patryk Stankowski 4

Punkty dla ŁKS-u: Aleksander Antypov 24, Marcin Tomaszewski 17, Norbert Kulin 16, Jakub Motylewski 16, Nataniel Kolasiński 10, Igor Urban 5, Edward Miller 2, Tymon Szymański 1. 



 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 03/09/2025 21:18
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do