Reklama

Dorota Borowska z Posnanii przed ME. Trener: Na pewno będziemy walczyć o medale

Kanadyjkarka Dorota Borowska kończy przygotowania do mistrzostw Europy. Zawodniczka Posnanii wraz z Sylwią Szczerbińską staną przed dużym wyzwaniem, bo rok temu w Szeged zdobyły łącznie trzy medale.

Mistrzostwa Europy w czeskich Racicach będą pierwszym takim czempionatem, w którym kadrę poprowadzi (po przerwie) trener reprezentacji narodowej kanadyjkarek Mariusz Szałkowski. Tyle, że trudno w tej sytuacji mówić o debiucie, bo szkoleniowiec Posnanii w ostatnich latach współpracował z Dorotą Borowską, a od maja ubiegłego roku również z Sylwią Szczerbińską. Obie zawodniczki po latach przerwy wróciły do wspólnego pływania i znów stawały razem na podium. Borowska ze Szczerbińską najpierw wywalczyły krajową kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu, a następnie znakomicie spisały się na ME w Szeged. W dwójce na dystansach 200 i 500 m zdobyły srebrne medale, a ponadto, Borowska w olimpijskiej konkurencji C1 200 m obroniła tytuł mistrzyni Europy.

Już na testach w Wałczu przed ME 2024 wiedziałem, że jest szybkość i tę osadę stać na wiele. Dziewczyny pływały razem już w 2018 roku. Czy spodziewałem się medali na Węgrzech? Liczyłem po prostu na dobre występy

– mówi Mariusz Szałkowski, trener reprezentacji Polski kanadyjkarek.

Teraz Borowska ze Szczerbińską będą miały okazję do zdobycia następnych medali. Nasze kanadyjkarki wystąpią w trzech konkurencjach – w C1 200 m (Borowska) oraz w C2 200 i 500 m (Szczerbińska, Borowska). W tym roku na arenie międzynarodowej Borowska ze Szczerbińską już raz stawały na podium. Podczas PŚ w Szeged biało-czerwone nie miały
sobie równych w C2 200 m (brąz w C1 200 m zdobyła Katarzyna Szperkiewicz).

Niewiele brakowało z kolei do podium PŚ w Poznaniu. W olimpijskiej konkurencji C2 500 m Polki zajęły piąte miejsce, ale spośród Europejek wyprzedziły je jedynie zwycięskie Węgierki Agnes Anna Kiss i Blanka Nagy. Z kolei w C2 200 m były czwarte, za plecami Węgierek, Ukrainek i Chinek. Borowska na czwartym miejscu była też w C1 200 m, ustępując Kanadyjkom i Ukraince Irynie Fedoriwej

Jak brakuje tak mało do podium, to zawsze szkoda, ale tak, jak mówiłam wcześniej ten sezon traktuję spokojnie. To rok poolimpijskie, więc jest czas na to, by trochę zregenerować siły i odpocząć. Oczywiście staramy się do zawodów solidnie przygotować, ale nie nakładamy na siebie presji 

- mówiła w Poznaniu Dorota Borowska. 

Dorota szybko wróciła do dobrej dyspozycji w jedynce, co było widać  na mecie, gdzie była walka „na zapałki”. Na pewno będziemy walczyć o medale. W gronie najgroźniejszych konkurentek na pewno będą Węgierki, Hiszpanki czy młoda osada z Ukrainy. Będzie rywalizacja i bardzo dobrze, bo o w tym wszystkim chodzi

– dodał Mariusz Szałkowski.

Początek mistrzostw Europy w sprincie kajakowym i parakajakarstwie w Racicach w czwartek, 19 czerwca.

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 17/06/2025 11:01
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do