Reklama

Dorota Borowska: Żeby dotrwać do 2028 roku musieliśmy to tak zaplanować

Rok 2024 był dla Doroty Borowskiej huśtawką nastrojów, dlatego wyczekuje już nowego i zapowiada, że będzie on na pewno inny. Kanadyjkarka Posnanii podsumowała pierwszy rok w barwach poznańskiego klubu i opowiedziała o swoich planach na najbliższe 12 miesięcy.

Na początku 2024 roku zmieniła barwy klubowe i wraz z trenerem Mariuszem Szałkowskim przeniosła się do Klubu Sportowego Posnania. Przygotowania do najważniejszego sezonu czterolecia (skróconego z racji pandemii do trzech lat) szły dobrze. Czwarta zawodniczka igrzysk olimpijskich w Tokio stanęła na podium Pucharu Świata, a następnie wywalczyła trzy medale mistrzostw Europy, w tym złoty w jedynce na 200 metrów. Na drodze do niespodziewanie stanął jednak znak "zakaz wjazdu". Padły oskarżenia o stosowanie dopingu. Walkę z czasem i udowodnienie niewinności wygrała. W Paryżu zajęła piąte miejsce w C2 500 metrów. Teraz myśli już o roku 2025, ale zapowiada, że będzie to rok regeneracji. 

Rok 2024

To był na pewno rok niesamowity, pełen wrażeń i przeżyć. Skrajnych. Wielkie sukcesy na mistrzostwach Europy, igrzyska olimpijskie, które do końca nie był pewne. Finalnie cieszę, że rok 2024 tak się potoczył, ale muszę przyznać, że czekam już aż się zakończy i rozpocznie się rok 2025.

Reklama

Starty z dystansem 

Chcę przede wszystkim zrobić "porządek" ze sobą, ze swoim zdrowiem. Najważniejsze starty dla kajakarzy to w 2025 roku mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata, ale do tego roku poolimpijskiego podejdę do tych startów z dystansem. Najważniejsze dla mnie to dobrze się zregenerować, dlatego ustaliliśmy z trenerem Mariuszem Szałkowskim, że będzie to rok przede wszystkim odpoczynku.

Cel: igrzyska 2028

Od początku idę więc w innym cyklu treningowym, niż zwykle. Chcę dotrwać cztery lata do następnych igrzysk olimpijskich, dlatego musieliśmy to tak zaplanować. Cały cykl treningowy musi być mądrze zaplanowany. Żeby starczyło zdrowia i energii do 2028 roku, to to ten jeden rok trzeba trochę odpuścić.

Reklama

Wyjątkowy czas 

Czas przedświąteczny to wyjątkowy czas. Dużo spotkań, podsumowań. Dziękuję za docenienie mojej pracy przez Urząd Marszałkowski i Miasto Poznań, z którego otrzymałam stypendium. Pierwszy raz wzięłam udział w świątecznym spotkaniu Wielkopolskiego Związku Kajakowego. To bardzo miłe.  

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 27/12/2024 08:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do