Reklama

Finał sezonu na Golęcinie. Skorpiony chcą postawić kropkę nad i

28/08/2025 18:41

Spis treści

Zaliczka przed rewanżem
Pogrom na Golaju w rundzie zasadniczej
Monolit i koncentracja kluczem do sukcesu

Żużlowcy Hunters PSŻ Poznań po dwóch tygodniach oczekiwania w rewanżowym starciu fazy playdown podejmą zespół Autona Unia Tarnów. Stawką meczu jest bezpieczne utrzymanie w stawce ligowej na miejscach 5-6. To ciekawie zapowiadające się spotkanie odbędzie się już w najbliższą sobotę, 30 sierpnia o godz. 16:30, na poznańskim Golęcinie.

Zaliczka przed rewanżem

Pierwszy mecz rozegrany w Jaskółczym Gnieździe w tarnowskich Mościcach padł łupem poznańskich Skorpionów, które zwyciężyły 46:44. Wynik zapewne mógłby być wyższy gdyby nie pechowy defekt Ryana Douglasa na starcie piętnastego wyścigu, na szczęście wygrana w meczu była już przypieczętowana po pierwszym z biegów nominowanych. Nieduża przewaga to zasługa głównie bardzo twardego tor,u na którym doszło raptem do sześciu mijanek w przeciągu całego meczu, a warto jeszcze dodać, że w konsekwencji w tym pojedynku padło aż dziesięć biegowych remisów. Nieduża zaliczka nie sprawia oczywiście, że kwestia wygranej w dwumeczu jest już rozstrzygnięta, ale z pewnością daje delikatniejszy komfort psychologiczny żużlowcom z Poznania przed domowym starciem rewanżowym.

Dużo osób przewidywało, że wybór Unii Tarnów będzie dla nas sielanką. My się spodziewaliśmy tego, że tarnowianie pojadą twardo, postawią się i pojadą dobre zawody. Widać też było, że trochę pokombinowali z torem bo widzieliśmy jak ciężko było tutaj dzisiaj się mijać choć jak już mijali to właśnie oni nas bo gdzieś na początku nie mieliśmy tej prędkości, dopiero kiedy do gry wkroczył Norick, to złapaliśmy oddech i odrobiliśmy tą dwupunktową stratę, którą mieliśmy i potem też wysunęliśmy się na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do samego końca

- mówił po pierwszym meczu Eryk Jóźwiak, trener Hunters PSŻ Poznań

Pogrom na Golaju w rundzie zasadniczej

W domowym spotkaniu na Golęcinie żużlowcy PSŻ-u zdominowali drużynę z Małopolski wysoko zwyciężając 62:28. W tamtym pojedynku w drużynie Jacka Kannenberga oraz Eryka Jóźwiaka nie było słabych punktów, bowiem dorobek każdego z zawodników był bardzo owocny. Tamtego dnia nie zabrakło ścigania na dystansie i mimo tak dużego zdystansowania przeciwnika przez żużlowców z Poznania przybyli na stadion kibice mogli oglądać wiele wyścigów w których działo się całkiem sporo.

Monolit i koncentracja kluczem do sukcesu

Jak pokazał poprzedni mecz z Autona Unią Tarnów w Poznaniu można pojechać równo całą drużyną, z czym przez niemalże cały sezon borykała się ekipa Hunters PSŻ Poznań. Lider drużyny Ryan Douglas miał mocne wsparcie w kolegach, co najlepiej obrazował wynik końcowy i bezbłędna wówczas jazda Bartosza Smektały oraz Noricka Bloedorna. Finisz sezonu to jednak wytężony czas, w którym nie ma miejsca na błędy i w pełni skupionym należy podejść do rywalizacji w obliczu odpadnięcia z walki o playoff. Takie też nastawienie panuje w obozie sobotnich gospodarzy, którzy tym meczem będą chcieli udanie zakończyć sezon 2025 pieczętując zajęcie 5. miejsca w Metalkas 2 Ekstralidze.

Przed meczem rewanżowym będziemy oczywiście trenować u siebie, wcześniej będziemy mieliśmy też taką chwilę na złapanie oddechu i świeżości. W tygodniu meczowym będziemy tutaj jak najbardziej szli w tą stronę by się dobrze przygotować i na pewno nie zlekceważymy Unii bo oni też przyjadą powalczyć do Poznania i tutaj nikt się nie położy i będziemy musieli równie poważnie podejść do tego spotkania tak jak podeszliśmy do pierwszego starcia w Tarnowie.

- zapowiada przed meczem rewanżowym Eryk Jóźwiak, trener Hunters PSŻ Poznań

Awizowane składy:

Hunters PSŻ Poznań:
9. Matias Nielsen
10. Szymon Szlauderbach
11. Norick Bloedorn
12. Bartosz Smektała
13. Ryan Douglas
14. Kacper Teska
15. Tobiasz Jakub Musielak

Autona Unia Tarnów:
1. Fraser Bowes
2. Marko Lewiszyn
3. Timo Lahti
4. Sebastian Madej
5. Mateusz Szczepaniak
6. Radosław Kowalski
7. Jan Heleniak