Reklama

Historyczny moment dla polskiego kajakarstwa. Bohaterką Anna Puławska: Nie mogę w to uwierzyć

Mieszkająca w Poznaniu kajakarka Anna Puławska została mistrzynią świata w K1 500 metrów i została pierwszą Polką w historii, która wywalczyła tytuł w tej olimpijskiej konkurencji. To zwieńczenie znakomitego sezonu w wykonaniu zawodniczki AZS-u AWF-u Gorzów i to jeszcze nie koniec, bo jutro popłynie z Martyną Klatt w finale K2 500. To absolutnie sportowa wiadomość dnia w polskim sporcie. W pozostałych sobotnich polskich finałach tak dobrze już nie było. Zobaczyliśmy w nich m.in. Dorotę Borowską z Posnanii i Krystiana Hołdaka z AZS-u AWF-u Poznań.

Anna Puławska w tym sezonie stanęła na podium we wszystkich regatach, w których wystartowała. Od Pucharów Świata, przez Mistrzostwa Europy (srebrny medal) po trwające w Mediolanie mistrzostwa świata. Od początku sezonu mówiła, że ma więcej treningów indywidualnych i że chce skupić się na jedynce. 

Nie oddam tej jedynki. Oczywiście nic w kadrze nie mam pewnego, ale czuję się na jedynce bardzo mocna

- mówiła podczas zawodów Pucharu Świata w Poznaniu. 

W Mediolanie od początku prezentowała bardzo wysoką i stabilną formę. W kwalifikacjach uzyskała najlepszy czas, swój półfinał też wygrała wyraźnie, a w finale popłynęła po mistrzowsku. W pierwszej części dystansu we własnym tempie, widząc "szalejącą" Australijkę Natalię Drobot. Po 250 metrze Polka przyspieszyła i narzuciła tempo, którego rywalki nie były w stanie wytrzymać. 

Reklama

Nie mogę jeszcze w to uwierzyć. Cieszę się, czuję się w tym sezonie mocna i myślę, że ten złoty medal jest taką pieczątką, że ten sezon został zakończony z przytupem. Na treningach czasy były super, mam duże wsparcie sztabu, cieszę się, że udało się zdobyć ten złoty medal. Na pewno będzie zapamiętany i wyjątkowy w mojej kolekcji, bo to pierwszy taki na jedynce

- powiedziała wzruszona Anna Puławska. I dodała:

dzisiaj rano popłynęłyśmy świetny półfinał, Martyna super rozłożyła ten dystans, był to bardzo taktyczny wyścig. Wiedziałam, że nie mogę się za mocno zmęczyć, chociaż nie ukrywam, że sporo sił mnie ten bieg kosztował. Ale teraz nie ma już zmęczenia, jestem mistrzynią świata i jestem bardzo szczęśliwa. 

Reklama

Niedosyt

W pozostałych trzech polskich sobotnich finałach rywalizowały nasze osady kanadyjkowej i nie było już tak dobrze. W olimpijskiej jedynce C1 na 1000 metrów walczył Wiktor Głazunow. Od początku płynął w połowie stawki, w okolicach piątego, szóstego miejsca i na szóstym ten bieg zakończył. Do mistrza olimpijskiego Martina Fuksy stracił prawie sześć sekund. 

W nieolimpijskiej osadzie C4 500 po cichu liczono na niespodziankę, ale Polacy w składzie Aleksander Kitewski, Juliusz Kitewski, Krystian Hołdak i Oleksii Koliadych nie nawiązali zaciętej walki z czołówką. Przypłynęli na linię mety na 5. pozycji ze stratą dwóch sekund do trzeciego miejsca. Wygrali Węgrzy.

Reklama

Jeszcze słabiej popłynęły w C2 200 Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska zajmując w finale ostatnie, dziewiąte miejsce. I chociaż, jak to w sprintach bywa różnice czasowe były małe (cała dziewiątka "zamknęła się" w dwóch sekundach), to jest to wynik rozczarowujący. 

Półfinały ze zmiennym szczęściem

W miarę dobrze Polacy wypadli w przedpołudniowych półfinałach. Do niedzielnych wyścigów medalowych awansowali, wspomniane już wcześniej Martyna Klatt/Anna Puławska (K2 500) oraz: Julia Olszewska (K1 200) i Dorota Borowska (C1 200). O medale nie powalczą: Wiktor Głazunow i Arsen Ślwiński (C2 500), Piotr Morawski (K1 500) oraz Alex Borucki i Jarosław Kajdanek, którzy w połowie półfinału w K2 500 zaliczyli wywrotkę. 

Reklama

Ten wyścig nie poszedł po naszej myśli., Jesteśmy z Arsenem rozczarowani i ciężko na gorąco powiedzieć, co nie poszło. Musimy przeanalizować ten bieg i liczymy, że wkrótce będziemy zdobywać medale. Jest przykro, ale nie składamy broni i wioseł. Będziemy pracować i walczyć o te upragnione medale

- powiedział Wiktor Głazunow. 

Aplikacja sp360.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .



Aktualizacja: 23/08/2025 17:27
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do